De Ligt: W Juve uczę się pewności siebie
Młody obrońca ze zgrupowania reprezentacji robi bilans swoich pierwszych miesięcy w Juve: “Na początku myślałem głównie o tym, by nie popełniać błędów, potem moje podejście się poprawiło. To oczywiste, że Sarri wymaga ode mnie więcej“.
“Najważniejszą lekcją, jaką dotychczas otrzymałem w Juventusie jest to, że muszę mieć więcej pewności siebie” – tłumaczy dwudziestolatek w rozmowie z serwisem Nu.nl. “Na początku zbytnio koncentrowałem się na tym, by nie popełniać błędów, to rzecz, której absolutnie nie można robić. A ja w pierwszych tygodniach myślałem o tym zdecydowanie za często. Po spotkaniu z Atletico próbowałem zacząć od nowa, odzyskać pewność siebie na boisku. Gdy to się uda to oczywiście, zawsze coś może pójść nie tak, ale jestem pewien, że sprawy będą szły w dobrym kierunku. I faktycznie, od tamtej pory moja gra się poprawiła“.
Zaiste, de Ligt wygląda na zauważalnie bardziej pewnego siebie w porównaniu do pierwszych tygodni w barwach Juve: “Krytyka jest częścią gry, niestety taki już los obrońców. Sarri mówi, że jestem fenomenalny, ale jednocześnie wymaga ode mnie więcej? To zrozumiałe. Każdy piłkarz, który pojawia się w zespole powinien mieć czas na aklimatyzację. Gdy przychodziłem Juventus miał już dwóch znakomitych obrońców – Chielliniego i Bonucciego. Pomysł był taki, by wprowadzać mnie krok po kroku, stopniowo, tymczasem musiałem od razu wskoczyć do składu. To dla mnie duże wyzwanie“.
Już gra pewniej i dużo lepiej 🙂
Na pewno gra już lepeij więc jest progres. Najważniejsze że Bonucci się poprawił przez co obrona wygląda o niebo lepiej niż w pierwszych meczach.
Każdy zdrowo myślący człowiek wiedział, że pomysł na wprowadzanie de Ligta do składy był inny, ale kontuzja zmieniła plany. Z czasem będzie coraz lepiej, ale już widać progres i większą pewność w grze.
Każdy kumaty facet wie, że to Tylko kwestia czasu aż wskoczy na poziom, który prezentował w Ajaxie a dajmy mu więcej czasu to wskoczy na lvl up 😉
Ma niesamowite szczęście i wykorzystuje swoje szanse, bo nikt nie zakładał, że wleci do wyjściówki kosztem Kielonka. Jego gra cieszy i zarazem go napędza. Tylko Demiral z Ruganim mają mocnego rywala.
Przy sytuacji Ronaldo z meczu z Interem, gdzie uderzył w poprzeczkę, kapitalną piłkę przez długość placu zagrał mu właśnie De Ligt. Będzie coraz lepiej.
Będzie dobrze młody.