Ronaldo: Nie myślę o Złotej Piłce.

W konferencji prasowej obok Maurizio Sarriego wziął również udział Cristiano Ronaldo (na zdjęciu). Portugalski snajper nieźle rozpoczął nowy sezon, zdobywając pięć bramek w pierwszych dziesięciu oficjalnych meczach Starej Damy. Ronaldo wyraził swoje zadowolenie ze sposobu, w jaki Juventus rozwija się w tym sezonie.

Z Sarrim gramy w inny sposób. Teraz mam więcej swobody, cały czas jest jeszcze dużo rzeczy do poprawy i ciężko nad tym pracujemy, ale jestem bardzo szczęśliwy. Z Allegrim wykonaliśmy świetną pracę, ale z Sarrim dążymy do jeszcze lepszych efektów. Moja pozycja na boisku też ulega zmianie. Zawsze staram się zajmować na placu gry takie miejsce, w którym czuję się najlepiej, lubię mieć swobodę ruchów” – rozpoczął Ronaldo.

Jeśli chodzi o nasze cele, musimy wygrać Serie A i spróbować zwyciężyć w Champions League. Ważne są osiągnięcia całej drużyny, jeśli chodzi o Złotą Piłkę, nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Nie ma znaczenia, czy wygram ją czy nie. Indywidualne nagrody są zawsze wynikiem tego, co osiągnie zespół. Mamy jutro mecz do wygrania i myślę tylko o tym. Jestem zadowolony z tego, jak gramy z nowym trenerem, stwarzamy więcej okazji, mamy większe posiadanie piłki i poruszamy się w nieco inny sposób niż rok temu“.

Portugalczyk niedawno strzelił swoją 700 bramkę w oficjalnych spotkaniach. “To już przeszłość. Teraz tak jak powiedziałem, musimy pomyśleć o tym co nadejdzie, osobiste rekordy nie są najważniejsze. Chcę wygrywać z Juventusem i Portugalią. Wiek nie jest ważny, to tylko liczba. Będę grał tak długo, jak tylko będę mógł robić to co chce. Jesteśmy świetnym zespołem, mamy bardzo silnych piłkarzy. Dybala i Higuain byli na początku sezonu kwestionowali, a teraz strzelają bardzo ważne gole. Wszyscy musimy być cały czas w gotowości“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1nedved1
1nedved1
4 lat temu

Yashin trzeba zachować realizm, pompowanie balonika nie pomoże.
Co roku jest około 5 ścisłych faworytów. Można sobie wmawiać, ale przy tylu różnych czynnikach na koniec sezonu mówić o wielkiej porażce, to nie zmotywuje. Lepiej grać i nakręcać się kolejnymi szczeblami, być na fali i podnieść puchar wielką piłką, nie gadaniem

Yashin
Yashin
4 lat temu

Aha to LM nie muszą wygrać tylko "spróbować"

krystiank
krystiank
4 lat temu

@yashin - właśnie takie podejście może być zdrowsze i lepsze w skutku aniżeli podejście z "musimy" to są te psychiczne detale