Strona główna » Aktualności » Marchisio o napadzie na swój dom.
Marchisio o napadzie na swój dom.
Claudio Marchisio (na zdjęciu) rozmawiał z dziennikarzami Corriere della Sera na temat włamania, które miało miejsce dwa dni temu do jego domu. Były piłkarz Starej Damy opowiedział dokładnie przebieg wydarzeń a także podzielił się spostrzeżeniem na temat social mediów, gdzie oprócz ogromu wyrazów wsparcia dla piłkarza, pojawiły się również szydzące komentarze oraz hejt.
“Wycelowali broń prosto w nasze głowy, to był trudny moment, nigdy wcześniej nie widziałem prawdziwej broni na żywo. Na szczęście udało nam się zachować spokój. Było ich w sumie pięciu, włamali się do naszego domu w Vinovo, pytali gdzie mamy sejf. Powiedziałem, że nie mamy, ale nam nie uwierzyli, a my naprawdę nie mamy sejfu. Zabrali wszystko co znaleźli wartościowego i uciekli. Bałem się bardzo o moją żonę Robertę i o siebie. Dzięki Bogu dzieci nie było w domu, pojechały grać w piłkę, a dziadek jeszcze nie zdążył ich odwieźć, gdy miał miejsce napad“.
“Już trener dzieciaków coś podejrzewał, ponieważ nie odbieraliśmy telefonu. Kiedy rabusie zdali sobie sprawę, że ktoś może być zaniepokojony naszym brakiem kontaktu, zaczęli się śpieszyć. Wiem, że takie incydenty zdarzają się na całym świecie, tym razem przytrafiło się to nam, ale na szczęście jesteśmy cali i bezpieczni, by teraz móc o tym opowiedzieć. To jest najważniejsze, nie interesują mnie skradzione dobra materialne. Nadal pozostaje w głowie strach, na szczęście byliśmy w stanie zachować spokój nawet z pistoletami wycelowanymi w głowę. O przeprowadzce myśleliśmy już od kilku lat, ale nie ze względu na bezpieczeństwo, tylko po to by być bliżej centrum Turynu“.
“Niektóre posty w mediach społecznościowych nie wymagają komentarza, gdy ja wyrażam swoje zdanie, zawsze staram się zachować z szacunkiem do innych ludzi. Social media pomagają nam dowiedzieć się nieco więcej o naszym życiu. Wolę ich używać, by wyrazić nasze pragnienie zmieniania świata na lepsze. Inni wolą używać ich, by obrażać innych ludzi“.