Strona główna » Aktualności » Przed meczem Napoli – Juventus
Przed meczem Napoli – Juventus
Fot. JuvePoland
Pojedynki Juventusu z Napoli urosły w ostatnich latach do rangi najbardziej elektryzujących piłkarskich widowisk na Półwyspie Apenińskim. Liczba kontrastów między obiema stronami, kontrowersyjne wypowiedzi i zachowania, a przede wszystkim bardzo wysoka jakość piłkarska – to wszystko sprawiło, że wszyscy oczekiwali tych meczów z zapartym tchem. W tym roku drużyna ze Stadio San Paolo po raz pierwszy od kilku lat bardzo szybko wypisała się z walki o czołówkę ligowej tabeli, jutrzejszy mecz będzie miał za to dodatkowy smaczek w postaci powrotu Maurizio Sarriego na stare śmieci. Bianconeri w ostatnich tygodniach prezentują zdecydowanie wyższą formę piłkarską od najbliższego rywala, ale można mieć pewność, że Azzurri wyjdą jutro na boisko szczególnie zmotywowani – emocji nie powinno zabraknąć!
Z obozu rywala
Od wielkich inwestycji i jeszcze większych nadziei do kompletnej katastrofy na boisku i w szatni – to droga, jaką w ciągu zaledwie kilku miesięcy przebyło SSC Napoli. Trwająca prawie półtora miesiąca seria 9 meczów bez zwycięstwa oraz konflikt części piłkarzy z klubem i kibicami skłoniły De Laurentiisa do zwolnienia Carlo Ancelottiego. Jego miejsce na ławce zajął Genaro Gattuso – trudno jednak powiedzieć, by jego zatrudnienie wywołało efekt nowej miotły. Azzurri przegrali aż cztery z pięciu ligowych meczów pod wodzą nowego trenera, a po ostatniej porażce z Fiorentiną włoskie media podały, że prezes klubu żałuje, że Ancelotti tak szybko znalazł nową pracę – w innym wypadku poważnie rozważyłby przywrócenie go na stanowisko. Nadzieje na chociaż częściowe uratowanie tego sezonu sympatykom Napoli dają zimowe transfery do klubu (Demme i Lobotka) oraz odniesione w ostatni wtorek dość szczęśliwe zwycięstwo przeciwko Lazio w Pucharze Włoch. Gattuso mierzy się z trudną sytuacją kadrową, zwłaszcza w defensywie – urazy leczą Koulibaly, Maksimović, Malcuit i Ghoulam. W kadrze zespołu zabraknie jutro także Allana, Younesa i Mertensa.
Sytuacja kadrowa
Maurizio Sarri również mierzy się z kryzysem w defensywie – kontuzja Danilo i zapowiadany transfer De Sciglio oznaczają, że trener będzie miał jutro na ławce rezerwowych jedynie Ruganiego i wyciągniętego z drugiej drużyny Coccolo. Wśród powołanych na ten mecz zabrakło również Emre Cana, który według mediów jest bliski odejścia z klubu. Media podają, że Sarri nie ma zbyt wielu wątpliwości odnośnie wyjściowego składu przed jutrzejszym dniem – trener jest zdecydowany na ustawienie 4-3-1-2 i ustawienie Ramseya za parą napastników Dybala – Ronaldo. Jego jedynym dylematem jest to, na którego z Francuzów postawić w drugiej linii obok Bentancura i Pjanicia. Oprócz wspomnianych wyżej De Sciglio, Danilo i Cana jutro zabraknie również leczących urazy Demirala, Chielliniego i Khediry.
Historia meczowa, fakty
★ Będzie to 166. starcie Juventusu z Napoli. Bilans dotychczas rozegranych pojedynków przemawia na korzyść Bianconerich, którzy wygrali 78 razy wobec 48 remisów i 39 triumfów ekipy z południa kraju.
★ W pierwszej rundzie tego sezonu Juventus wygrał z Napoli na własnym stadionie 4:3. Gospodarze prowadzili już 3:0 po golach Danilo, Higuaina i Ronaldo, ale pozwolili przyjezdnym wyrównać w ciągu 15 minut. Widowisko rozstrzygnęło samobójcze trafienie Koulibaly’ego w doliczonym czasie gry.
★ Jutrzejszy mecz będzie powrotem do Neapolu nie tylko dla Maurizio Sarriego, ale również dla Gonzalo Higuaina. Argentyński snajper rozegrał w koszulce Juventusu 7 meczów przeciwko Azzurrim i zdobył w nich 6 bramek. Jutro zacznie jednak prawdopodobnie na ławce rezerwowych.
★ Spotkanie to poprowadzi Maurizio Mariani. To bardzo szczęśliwy arbiter dla Juventusu – Bianconeri wygrali wszystkie osiem spotkań sędziowanych przez niego. Bilans Napoli jest niewiele gorszy – 5 zwycięstw i 1 remis.
Przewidywane składy
Juventus (4-3-1-2): Szczęsny – Cuadrado, De Ligt, Bonucci, Alex Sandro – Bentancur, Pjanić, Matuidi/Rabiot – Ramsey – Dybala, Ronaldo
Napoli (4-3-3): Ospina – Hysaj, Manolas, Di Lorenzo, Rui – Ruiz, Demme, Zieliński – Callejon, Milik, Insigne