#FINOALLAFINE

Przed meczem Juventus – Fiorentina

Przed Meczem Juventus Fiorentina
Fot. JuvePoland

Jak najszybciej zapomnieć o wpadce w Neapolu i rozpocząć nowy miesiąc pewnym zwycięstwem z zawsze groźnym rywalem – to cele, z jakimi jutro o 12:30 wybiegną na murawę Allianz Stadium piłkarze Juventusu. Do Turynu przyjedzie Fiorentina, która w tym roku nie przegrała jeszcze ligowego meczu i znacząco wzmocniła kadrę podczas zimowego mercato. Viola odpadła w minioną środę z Pucharu Włoch po porażce z Interem – czy Juventus wykorzysta ten fakt i będzie w stanie zdominować przeciwnika?

Z obozu rywala

Fiorentina rozpoczęła ten sezon z trenerem Vincenzo Montellą, ale seria fatalnych wyników drużyny (7 meczów ligowych bez zwycięstwa) spowodowała jego dymisję po przegranej 1:4 z Romą 20 grudnia zeszłego roku. Sezon do Florencji przyjechał ratować Giuseppe Iachini, któremu zarząd w zimowym okienku sprezentował serię wzmocnień – drużynę wzmocnili m.in. Cutrone, Igor, Duncan, Kouame czy Agudelo. Dwóch pierwszych powinniśmy zobaczyć jutro w wyjściowym składzie – dla Igora będzie to debiut w nowych barwach. Obrońca zmienił klub dopiero wczoraj, ale wobec faktu, że za kartki zawieszeni są Milenković i Caceres, ma jutro zagrać od pierwszej minuty. Iachini będzie musiał jutro poradzić sobie również bez kontuzjowanych Ribery’ego, Castrovillego, Kouame i Duncana.

Sytuacja kadrowa

Porażka z Napoli nie przyniosła nowych wykluczeń w kadrze Juventusu – uraz Pjanicia okazał się niegroźny, wobec czego Bośniak ma pojawić się jutro w wyjściowym składzie. Sarri w ostatnim dniu okienka transferowego stracił Emre Cana, wobec czego ma mocno ograniczone pole manewru w środku pola – jedynym dylematem trenera przed jutrzejszym meczem w tej formacji będzie wybór między Matuidim i Rabiotem, przy czym faworytem pozostaje młodszy z Francuzów. Media nie mają żadnych wątpliwości, jeśli chodzi o zapowiadaną obsadę defensywy – przed Szczęsnym zagrają Cuadrado, Bonucci, De Ligt i Alex Sandro, a na ławce usiądą Rugani i De Sciglio. Za napastnikami zobaczyć mamy Ramseya, a w parze z Ronaldo zagra jeden z dwóch Argentyńczyków, ze wskazaniem na Dybalę.

Historia meczowa, fakty

★ Będzie to 180. starcie Juventusu z Fiorentiną. Bilans dotychczas rozegranych pojedynków przemawia na korzyść Bianconerich, którzy wygrali 83 razy wobec 57 remisów i 39 triumfów ekipy z Florencji.
★ Starcie obu zespołów w pierwszej rundzie zakończyło się bezbramkowym remisem po bezbarwnej grze. Było to zakończenie 4-meczowej serii zwycięstw Juve z Violą.
★ W kadrze Fiorentiny znajdziemy dwa nazwiska z przeszłością w Juve – Caceresa, który spędził w Turynie 6 sezonów (97 meczów, 7 bramek, 6 tytułów mistrzowskich, 2 Puchary Włoch, 3 Superpuchary Włoch) oraz Lirolę, który nigdy nie doczekał się swojego debiutu w biało-czarnych barwach. Pierwszy z nich jest zawieszony za żółte kartki, drugi powinien wybiec jutro w podstawowym składzie.
★ Wychowankiem Fiorentiny jest Federico Bernardeschi, który po 3 sezonach w pierwszej drużynie Violi przeprowadził się do Turynu latem 2017 roku za kwotę 40 milionów euro.
★ Jutrzejszy mecz poprowadzi Fabrizio Pasqua. Juventus rozegrał pod jego okiem 7 meczów (6 zwycięstw, 1 porażka), podobnie jak Fiorentina (3 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki). 37-latek sędziował mecz Juve – Viola w 33. kolejce poprzedniego sezonu, gdy Bianconeri wygrali 2:1 i zapewnili sobie tytuł mistrzowski.

Przewidywane składy

Juventus (4-3-1-2): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci, De Ligt, Alex Sandro – Bentancur, Pjanić, Rabiot/Matuidi – Ramsey – Dybala/Higuain, Ronaldo
Fiorentina (3-5-2): Drągowski – Ceccherini, Pezzella, Igor – Lirola, Benassi, Pulgar, Badelj, Dalbert – Cutrone, Chiesa

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
4 lat temu

No i jak zwykle wynik lepszy niż gra ,mecz do zapomnienia jedyny powód do radości to 3 pkt. Klasyczne DNA juve. 😀
Czekamy na sarriball!
Forza juve

4 lat temu

DE LIGT

4 lat temu

RONALDO x2

4 lat temu

Jak dobrze że mamy Cr7 🙂 strzelić karnego niby żadna sztuka ,ale kiedy maszyna pod chodzi do 11 to już przed strzałem wiadomo że gol ,póki co ma 100% skuteczności jeśli chodzi o ten fragment gry ,niby nic wielkiego ,ale zawsze warto mieć piłkarza z mocną psychą . Wiele klubów przegrało finał LM lub odpadło w dwumeczu z Totki - City z powodu obrobionego karnego ,tak jak my z Realem gdzie w 97 min cr wpakował nam bramę ,i nie ma co winnić tu kartki Buffona czy zarzucać że Wojtek nie obronił , ten strzał był nie do obrony i najlepszy bramkarz nic by nie pomógł.

giacomo1989
4 lat temu

Oby nasz zarząd nie kupił Chiesy... Chłopak tj taki Frederico v2.

4 lat temu

Karny RONALDOOOO

4 lat temu

Forza Juve