Sarri: Nasz rozwój nieco się zatrzymał
Rai Sport przeprowadziło pomeczowy wywiad z Maurizio Sarrim. Włoski trener przyznał uczciwie, że jego zespół gra poniżej oczekiwań w kilku ostatnich meczach. Pomimo tego 61-latek zdołał także znaleźć pozytywy całej sytuacji.
“Radziliśmy sobie lepiej pod względem podań i rozgrywania piłki od tyłu, ale brakowało nam czegoś w decydującej fazie akcji. Jest to proces, nad którym cały czas pracujemy” – przyznał na początku trener mistrza Włoch.
“Tracimy bramki, których można było uniknąć. Uważam, że przy dzisiejszym trafieniu Milanu kluczowe podanie było zbyt wolne, wobec czego mogliśmy to łatwo obronić. Przybyliśmy tutaj po porażce w Weronie i osiągnęliśmy pozytywny wynik, szczególnie, że to dopiero pierwsze spotkanie”.
“Czasami byliśmy zbyt wolni i nie powinniśmy pozwalać Ibrahimoviciowi na wejście w pole karne. Nawet jeśli ostatecznie nie dochodził do piłek, to jego obecność miała zasadnicze znaczenie dla rozciągnięcia obrony. Nie byliśmy wystarczająco agresywni w grze defensywnej”.
Czy Sarri martwi się o aktualną formę Juventusu?
“Nie, jedynym zmartwieniem w życiu jest twoje zdrowie. Przechodzenie przez taką fazę wydaje się normalne, optymalna forma przez cały czas to coś nie do pomyślenia. Taki jest sport, bardzo wiele zależy od kondycji fizycznej i psychicznej wielu graczy”.
“Nasz rozwój nieco się zatrzymał w trzech ostatnich meczach, tracimy bramki, których można było uniknąć. Mówiąc to muszę przypomnieć, że straciliśmy tylko o dwie bramki więcej od najlepszej obrony Serie A. Tak więc, nie jest to aż tak wielki problem” – wyjaśnił szkoleniowiec Juve.
Jedyne co mi się w nim podoba to ze jest świadomy tego ze gramy coraz gorzej bo Allegri co by się nie działo był zadowolony
Hmm z jednej strony rozum mówi że powinno się dac czas Sarriemu i poczekać na efekty, z drugiej strony nie chce się już widzieć tego Pana na ławce. I u mnie wygrywa ta druga opcja.
Pozbylismy się Maxa Alliegriego który wyciągnął z tego co miał 110% i tak naprawdę w Europie osiągnął wyniki ponad stan. Trzeba jasno to powiedzieć! Te dwa finały ligi mistrzów, gra w półfinałach to naprawdę było coś niesamowitego. Na chłodno patrząc z perspektywy czasu mieliśmy za każdym razem słabszy zespół od oponentów. Oczywiście bolą te porażki, nie wyjście na druga połowę z Realem, karny w 90 minucie w pamiętnym meczu, bolą okropnie. Ale bądźmy szczerzy i nie bójmy się tego powiedzieć. Co sezon osłabieni odejściem kluczowych zawodników, co sezon układani tak naprawdę na nowo. Zero stabilizacji. A wyniki były.
No i przyszedł ostatni fatalny sezon pracy Maxa. Ewidentnie coś siadlo. Mimo przyjścia gwiazdy nr 1 w piłkarskim świecie. Moim zdaniem trzeba było przetrwać ta burzę, ten gorszy okres i dac jeszcze jedna szansę Allegriemu! Wzmocnić newralgiczne pozycje i spróbować ostatni raz. Serie a byśmy wygrali, tego jestem pewien. Reszta, kto wie może w końcu by się udało.
A co się dzieje? Zwalniamy Maxa. Ok, może to i dobre wyjście ale branie w jego miejsce Sarriego?
No coś nie halo. Wszyscy mówimy i dalekowzrocznosci naszego zarządu, o jego kapitalnym zarządzaniu. A tu co się stało? No niech ktoś mi powie że ten gościu w petem i w dresie to trener na miarę planów Agneliego. Wiem ze nie ocenia sie po wygladzie. Ok. Racja. Ale po tym co ten Sarri wygadywal bedac trenerm napoli powiniem byc ostatnim kto obejmie naszą drużynę! NIE ROZUMIEM TEGO. Gdyby przyszedł ktoś inny, nie wiem nie będę teraz gdybac moze i byloby to sensowne wyjscie. Wypowiedzi naszego trenera pokazuje jasno o co mi chodzi. Czekam na rozwój sytuacji. Ale powiem szczerze nie mam zaufania do Sarriego. Już nie. Obym się pomylił.
Widząc na to co sie dzieje powinien ustawić Rabiota jako rygiel defensywy a Pjanica wyzej może to zda egzamin .... Pjanic na tej pozycji co jest kompletnie sie wypalił. Ewentualnie niech spróbóje 4-2-3-1
Chyba sie cofa... Często mamy zadyszkę w tym okresie i szczególnie po wyjazdach na kadrę!
Było kilka meczów w tym sezonie gdzie gra naprawdę wyglądała fajnie, ale w tym roku kalendarzowym gra jest kiepska, jak nie tragiczna. Pjanic zamiast napędowym jest hamulcowym, Matudi nie myśli na boisku, a po 20 paru kolejkach zgranie wygląda gorzej niż na początku sezonu. Poza tym Ramseya już nie chcę widzieć na boisku.
Teraz spora część kibiców zacznie doceniać Maxa Allegriego, który potrafił wygrywać po 1:0, ale wygrywać. Słabszej dyspozycji Juve nie upatrywałbym jednak w Sarrim a w kompletnie nietrafionych okienkach transferowych Paraticiego! Wg mojej oceny transfery Danilo, Ramseya, Rabiota i powrót Hiquaina zamiast wzmocnić osłabiły zespół jak i budżet! Marzył mi się Icardi, klasowy pomocnik oraz zmiennik dla Sandro. Jestem przekonany, że Juve grałoby lepiej.
#ForzaJuventus!
Do Sarriego mam sympatię.. Nie jego wina, że skład się wypalił i zestarzal, stracił motywację.. Ale.. Argument o tym że nie da się formy trzymać cały czas.. Mocno nietrafiony! Formy nie widać od 1,5 roku!
Ludzie jak tylko przychodził sarri do nas to
wiedziałem że za allegrim jeszcze zatęsknimy i tak
Jest co allegri też nie jest o dużo lepszym trenerem.
Ja marzyłem o poccetino był dostępny.
nasza pomoc to woła o pomstę podać piłkę dokładnie i jest problem pjanic już rzygam jego grę matiudi o swoje nogi się potyka rabiot może na Rome
A Ten cały ramsey niewiele lepszy w Arsenalu też mnie nie przekonywał tutaj podzrzebny nam terguista tonali i pomoc pogba nikt więcej i wtedy ruszy maszyna