Pirlo: Wyszliśmy ze złym nastawieniem
Andrea Pirlo rozmawiał z dziennikarzami po meczu z Fiorentiną. Włoch wskazał na złe nastawienie na początku spotkania. Żurnaliści spytali na początku, czy wygrana apelacja Napoli podcięła skrzydła Bianconerim?
“To nie może być alibi. Zaczęliśmy od złego nastawienia i jeśli to kontynuujesz, w końcu wpadasz w kłopoty. Może się zdarzyć, że w ostatniej grze przed Bożym Narodzeniem zaczniemy myśleć o wakacjach, ale byliśmy ociężali i nieostrożni, więc nieuchronnie przegraliśmy” – rozpoczął konferencję Il Maestro.
Jak decyzja o anulowaniu walkoweru z Napoli wpływa na Juventus?
“Nie mamy problemu z rozegraniem tego meczu. Jestem bardziej rozczarowany innymi drużynami, które podróżowały i grały bez znacznie większej liczby graczy, którzy mieli COVID. Pomimo tego i tak wyszli na boisko, pokazując wielką klasę”.
„Nie powiem, czy orzeczenie było słuszne, czy nie, ale nie wydawało się to sprawiedliwe dla innych drużyn, które grały w trudniejszych sytuacjach”.
Na trybunach było widać wściekłego Pavla Nedveda. Czechowi chodziło o sytuacje z Cristiano Ronaldo i Federico Bernardeschim, gdzie nie podyktowano rzutu karnego.
“Obrazy wydają się wyraźne, czerwona kartka Cuadrado była bardzo wyraźna. Mogły być inne zdarzenia na naszą korzyść, ale nie czuję potrzeby komentowania. W końcu każdy może zobaczyć materiał filmowy”.
“Trener wydaje polecenia, drużyna wychodzi na boisko, może się zdarzyć, że nie wszystko uda się na 100 procent. Straciliśmy bramkę i zawodnika w pierwszej połowie, a następnie wyszliśmy na drugą z odpowiednim nastawieniem”.
Milan i Inter mają szansę na powiększenie przewagi nad Starą Damą.
“Teraz jedziemy na kilka dni na wakacje, aby naładować akumulatory, a następnie możemy ponownie przyjrzeć się popełnionym przez nas błędom, gdzie możemy poprawić i kontynuować projekt”.
„Czujemy, że jesteśmy silnym zespołem, ale jeśli Milan i Inter są na szczycie, oznacza to, że radzili sobie lepiej niż my do tej pory. Nie zaprzeczamy, że są teraz faworytami”.
Słaby mecz rozegrał Leonardo Bonucci.
“Takie rzeczy przytrafiają się każdemu. Bonucci miał zły dzień, ale jest naszym kapitanem i bardzo w niego wierzymy”.
Spotkania nie dokończył Matthijs de Ligt.
„Wydaje się, że jest to zmęczenie mięśni, co jest normalne po tylu meczach z rzędu, ale jutro zobaczymy, co się wydarzyło”.
źródło: www.football-italia.net