#FINOALLAFINE

Juventus – Genoa 3:2 (2:1)

Przed Meczem Juventus Genoa Puchar Wloch

Awans Juventusu do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Bianconeri szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które potem roztrwonili, przez co musieli rozegrać dodatkowe 30 minut dogrywki.

-> Ciągle dostępne są kalendarze JuvePoland <-

Juventus nie mógł lepiej rozpocząć tego spotkania – gospodarze wyszli na prowadzenie przed upływem 100. sekundy gry. Chiellini podał do znajdującego się na dobrej pozycji Kulusevskiego, który sprawnie przyjął piłkę i stanął oko w oko z Palearim, po czym pewnym uderzeniem trafił do siatki. Bianconeri tworzyli sobie kolejne szanse – Kulusevski nie wykorzystał kolejnej sytuacji sam na sam z bramkarzem, a kilka chwil później w ostatniej chwili wślizgiem powstrzymał go obrońca. Szwed był bardzo aktywny pod bramką Genoi i w 23. minucie zgrał długą piłkę do wbiegającego z głębi pola Moraty, a Hiszpan płaskim uderzeniem lewą nogą podwyższył prowadzenie Juventusu. 5 minut później Genoa zdobyła bramkę kontaktową – Goldaniga dośrodkował z prawego skrzydła do niepilnowanego Czyborry, który skorzystał z nieporozumienia między obrońcami i strzałem głową pokonał Buffona. Bianconeri szukali trzeciej bramki i dwukrotnie umieścili piłkę w siatce, ale w obu przypadkach sędzia anulował bramkę z powodu spalonego – najpierw po uderzeniu Arthura, następnie po strzale Portanovy. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

W przerwie Pirlo wprowadził Rabiota w miejsce Bentancura. Bianconeri nadal wykazywali inicjatywę i mieli przewagę optyczną nad rywalem, ale Genoa groźnie się odgryzała. W 53. minucie goście byli bardzo blisko wyrównania – piłka po uderzeniu Pjacy sprzed pola karnego zatrzymała się na poprzeczce. W 64. minucie Pirlo przeprowadził podwójną zmianę – Danilo i Bonucci zastąpili Chielliniego i Demirala. 10 minut później przyjezdni wyrównali – Melegoni przejął piłkę przed polem karnym Juventusu i miał wystarczająco dużo czasu oraz miejsca, by posłać silne, precyzyjne uderzenie, które wpadło do górnego narożnika bramki Buffona. Kilka minut po wyrównaniu do gry wszedł Rafia, który zastąpił Portanovę. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Pirlo desygnował do gry Ronaldo. Portugalczyk miał nawet szansę na bramkę – uderzał z ostrego kąta po rzucie wolnym, który sam wywalczył, ale piłka przeleciała nad bramką. Po chwili sędzia zaprosił piłkarzy na krótką przerwę poprzedzającą dogrywkę.

W pierwszych minutach dogrywki Bianconeri zmarnowali świetną okazję na kontratak – w sytuacji 4 na 2 Arthur dokonał złego wyboru i podał za plecy do Ronaldo. Kilka minut później Rabiot po rzucie rożnym posłał płaskie dośrodkowanie wzdłuż linii bramkowej, ale do piłki nie dopadł żaden z jego kolegów. W 104. minucie gospodarze dopięli swego – Morata dośrodkował z lewego skrzydła do Rafii, który nie zdołał uderzyć z pierwszej piłki, ale dopadł do futbolówki i z bliskiej odległości wpakował ją do siatki. Bianconeri nie wyciągnęli żadnych wniosków z regulaminowego czasu gry i po odzyskaniu prowadzenia momentalnie się cofnęli. W 108. minucie goście byli bardzo blisko wyrównania – Arthur wybił piłkę zmierzającą do bramki Buffona po rzucie rożnym. Po chwili gospodarze powinni podwyższyć prowadzenie – najpierw Ronaldo podał nie w tempo do Kulusevskiego po kontrataku, po chwili Szwed w doskonałej sytuacji uderzył tak, że dał bramkarzowi szansę na interwencję. W ostatnich minutach podopieczni Pirlo zdołali oddalić grę od własnego pola karnego i relatywnie spokojnie dowieźli premiujących ich awansem wynik.

Bianconeri na własne życzenie biegali przez dodatkowe pół godziny na kilka dni przed bardzo ważnym pojedynkiem z Interem. Nerazzurri również potrzebowali jednak dziś dogrywki, by wyeliminować Fiorentinę. W ćwierćfinale podopieczni Pirlo zmierzą się ze SPAL lub Sassuolo – obie drużyny zmierzą się ze sobą jutro.

Juventus – Genoa 3:2 (2:1)
2′ Kulusevski (asysta Chiellini), 23′ Morata (asysta Kulusevski), 104′ Rafia (asysta Morata) – 28′ Czyborra (asysta Goldaniga), 74′ Melegoni (asysta Ghiglione)

Juventus (3-5-2): Buffon – Dragusin, Demiral (64′ Danilo), Chiellini (64′ Danilo) – Wesley (88′ Ronaldo), Arthur, Bentancur (46′ Rabiot), Portanova (77′ Rafia), Bernardeschi – Morata, Kulusevski

Genoa (3-5-2): Paleari – Goldaniga, Bani, Dumbravanu (97′ Males) – Ghiglione, Lerager, Rovella, Melegoni (106′ Radovanović), Czyborra (112′ Eboa Ebongue) – Pjaca, Scamacca

Żółte kartki: 25′ Bentancur – 29′ Dumbravanu, 41′ Ghiglione, 90′ Goldaniga, 116′ Bani, 119′ Rovella

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
21 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Don Mati
3 lat temu

Dramat, jak słyszę komentatorów przy 1:0 dla Juve że teraz Genoi będzie bardzo ciężko wyrównać bo to Juventus to mam chęć powiedzieć im żeby w głowę się postukali, przy 1:0 to ja się zawsze modlę by trafili szubko na 2:0 bo to była do tej pory gwarancja wygranej ale jednak się myliłem bo jednak są w stanie stracić dwa gole, pazerność Kulu i Moraty pokazała do czego może doprowadzić, Porlo powinien ostro ich za to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> bo inaczej znowu będzie to samo

AveJuve666
3 lat temu

Stejlał wczoraj gadał, że Milan przegrał z nami, bo nie miał 4-5 zawodników, czy jakoś tak 😛

Bobson
3 lat temu

A w moim odczuciu Kulu zagrał właśnie bardzo słabo. Miał dużo strat i uważam, że powinien strzelić jeszcze co najmniej 2 bramki. Co najmniej! Zdaje mi się, że miał jeszcze więcej klarownych sytuacji do strzelenia gola.
Jest w nim potencjał, niesamowicie potrafi przetrzymać czy odebrać piłkę, ale dla mnie najważniejsze jest zdobywanie bramek w nadażających się do tego sytuacjach, których miał dzisiaj sporo.

Fed2012
3 lat temu

Grunt, że jest awans. Pirlo ciągle musi się uczyć jak rozgrywać tego typu spotkania. Fajnie, że daje dużo szans młodym graczom, ale nie można doprowadzać do takiej nerwówki prowadząc 2-0. Z Allegrim to by się tu skończyło 4-0 lub 2-0. Kulusevski bardzo dobry mecz, bramka, piękna asysta, zmarnował co prawda dwie setki i pod koniec brakowało sił, ale był aktywny, ciężko odebrać mu piłkę, pomimo że sprawia wrażenie niezdarnego gdy ma ją przy nodze. Zawodnik meczu jak dla mnie. Buffon dzisiaj na minus wg mnie. Drugi gol był do wyciągnięcia, nawet pierwszy, ale tam był strzał z bardzo bliskiej odległości więc tutaj bardziej trzeba się czepiać tego młodego Brazylijczyka, który odpuścił krycie.

3 lat temu

Kulu pokazał drugi mecz z rzędu, ze lepiej wygląda będąc ustawionym w 2 napastników niż na skrzydle. To powinno dać nieco do myślenia Paraticiemu czy jest jakikolwiek sens ładować 20/25 mln w Scamacce, który dziś był jak i jest przez cały sezon słabszy od Pjacy.

3 lat temu

Rabiot ,Arthur to zdecydowanie nie ten poziom, to samo mysle o Ramseyu
Zeby tak sprzedac cala trojke, zostawic Bentacura i Mcenniego i sprowadzic Aurora i Camavinga, wtedy by sie napewno ruszylo cos w tej pomocy

LimaK
3 lat temu

Juventus frajersko dodał sobie 30 minut gry.
To co ta drużyna gra w obronie, to jakiś dramat.

3 lat temu

Gdyby Kulu i Morata (którzy gdzieś do 60 minuty dobrze ze sobą rozgrywali) nie byliby tak łasi na kolejne bramki to mielibyśmy do 90 minut z 4 gole. Szwed poraz kolejny pod koniec czasu oddycha rękawami.

3 lat temu

Nie chce dramatyzować, ale patrząc na nasz aktualny szpital i naszą obecną grę Inter nas zje w najbliższym meczu .

Ajajaj
3 lat temu

Fajny ten Rafia i Dragusin, o meczu nie ma co gadać.