Juventus – Bologna 2:0 (1:0)

Przed Meczem Juventus Bologna
Fot. JuvePoland

Zdecydowane zwycięstwo Juventusu nad Bologną na własnym stadionie. Bianconeri cieszą się z kompletu punktów i czystego konta dzięki trafieniom Arthura i McKenniego oraz wysokiej dyspozycji Szczęsnego.

Piłkarze Bologni rozpoczęli ten mecz bardzo agresywnie – w jednej z pierwszych akcji Soriano sfaulował Bentancura, przez co ten musiał być opatrywany i pozostał poza grą przez kilka minut. W 5. minucie Cuadrado przewrócił się w polu karnym rywala po starciu z Vignato, ale arbiter nie widział podstaw do podyktowania rzutu karnego. W 15. minucie Bianconeri wyszli na prowadzenie – po szybko wyprowadzonej kontrze Ronaldo podał do Arthura, a ten zdecydował się na uderzenie z dystansu około 20 metrów. Strzał nie był zbyt mocny, ale piłka odbiła się od Schoutena i kompletnie zmyliła Skorupskiego, po czym wpadła w dolny narożnik jego bramki. Goście szukali wyrównującej bramki, atakując dużą liczbą zawodników, a Juventus skupiał się na szybkich kontratakach. W kolejnych minutach dwie świetne okazje zmarnował Bernardeschi – najpierw, mając mnóstwo czasu i miejsca po lewej stronie karnego, zdecydował się na nieudaną próbę przelobowania bramkarza, a kilka chwil później trafił prosto w Skorupskiego, gdy dobijał uderzenie Ronaldo. Kolejnym, który zmarnował świetną szansę na podwyższenie prowadzenia, był Cuadrado – Kolumbijczyk wyprowadził kontratak i wpadł w pole karne, ale jego uderzenie z odległości ok. 10 metrów przeleciało nad bramką Bologni. W ostatniej fazie pierwszej połowy arbiter korzystał jeszcze z pomocy systemu VAR po tym, jak Orsolini przewrócił się w polu karnym Juventusu w starciu z Danilo, ale nie mogło być tam mowy o przewinieniu. Przed zejściem na przerwę niecelne uderzenie głową po rzucie rożnym oddał jeszcze McKennie, a wynik nie uległ już zmianie.

Mihajlović przeprowadzi w przerwie dwie zmiany, goście od razu po wznowieniu gry ruszyli do odważnych ataków, a Szczęsny popisał się znakomitym refleksem po nieudanej interwencji Cuadrado – Kolumbijczyk był bardzo bliski samobójczego trafienia głową. W 56. minucie Szczęsny zanotował kolejną dobrą interwencję, tym razem po groźnym uderzeniu Orsoliniego z pola karnego. Kilka minut później Bianconeri wyprowadzili dobrą kontrę, skończoną uderzeniem Cuadrado, które na rzut rożny odbił Skorupski. W 69. minucie Pirlo przeprowadził pierwszą zmianę, a Morata zastąpił Bernardeschiego. Po chwili było już 2:0 dla Juventusu – Cuadrado dośrodkował z rzutu rożnego, a piłkę głową do siatki precyzyjnym uderzeniem skierował Weston McKennie. Po chwili Amerykanin mógł cieszyć się z kolejnej bramki, ale zmarnował świetną okazję stworzoną przez Ronaldo i z kilku metrów trafił w Skorupskiego. Na nieco ponad 10 minut przed końcem gry Pirlo przeprowadzi potrójną zmianę – de Ligt, Rabiot i Ramsey weszli do gry za Bonucciego, Arthura i Kulusevskiego. W 87. minucie Rabiot przedarł się środkiem boiska, wygrał przebitkę przed polem karnym rywala i oddał strzał lewą nogą, ale kolejną dobrą interwencję zaliczył Skorupski. W ostatniej fazie meczu ataki gości zdecydowanie osłabły, a Juventus kontrolował grę i szukał trzeciego gola. W 90. minucie Ronaldo miał świetną okazję bramkową, ale Skorupski po raz kolejny bardzo dobrze interweniował.

Bianconeri pokazali dziś dwie twarze – stworzyli sobie całą masę sytuacji strzeleckich, ale też całkowicie oddali rywalom pole gry w pierwszych 20 minutach drugiej połowy. Ten mecz mógł skończyć się zdecydowanie wyższym zwycięstwem, ale gdyby Rossoblu wyrównali tuż po przerwie, równie dobrze mogło skończyć się podziałem punktów. Trzy punkty zostają jednak w Turynie, a teraz Juventus może myśleć już o środowym starciu ze SPAL w ćwierćfinale Pucharu Włoch.

Juventus – Bologna 2:0 (1:0)
15′ Arthur (asysta Ronaldo), 71′ McKennie (asysta Cuadrado)

Juventus (4-4-2): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci (78′ de Ligt), Chiellini, Danilo – McKennie (90′ Demiral), Arthur (78′ Rabiot), Bentancur, Bernardeschi (69′ Morata) – Kulusevski (78′ Ramsey), Ronaldo
Bologna (4-2-3-1): Skorupski – De Silvestri (46′ Soumaoro), Tomiyasu, Danilo, Dijks (76′ Palacio) – Schouten, Svanberg (64′ Dominguez) – Orsolini (76′ Skov Olsen), Soriano, Vignato (46′ Sansone) – Barrow

Żółte kartki: 21′ Kulusevski, 47′ Chiellini, 53′ Arthur – 14′ Vignato, 62′ Dijks

ℹ️Na stronie KieleckiFutbol ruszył konkurs, w którym do wygrania jest kalendarz biurkowy ze zdjęciami od WajdaFoto i książka o Ronaldo. Zapraszamy! 👉 https://tiny.pl/r11pd

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
45 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

3 lat temu

Nooo Berna nadal robi postępy
.
.
.
.
.
wsteczne.

PABLO
PABLO(@pablo)
3 lat temu

Nie chodzi mi o bramkę. Ale Arthur wyrasta na mega pomocnika który trzyma naszą pomoc w rydzach. Jeszcze lepiej zagrał z Napoli

Don Mati
Don Mati(@donmati)
3 lat temu

Pierwsza połowa super, ale to co się działo od 45 do 62 minuty to dramat, Bolonia cisnęła nas jak jakiegoś cieniasa, to cud że nie wyrównali, ja nie czaję o co biega nie raz z ich psychą, wyszli na 2 połowę jak by meczy już wygrali, obudzili się koło 65 minuty, dobrze że nie później, Szczęsny MVP , a Cuadrado to pewnie po meczu dostanie po łbie od Szczęsnego , uśmiech po interwencji jak i ona… Czytaj więcej »

Woe
Woe(@woe)
3 lat temu

Bernardeschi - "trafił prosto w Skorupskiego, gdy dobijał uderzenie Ronaldo"
Ronaldo - "miał świetną okazję bramkową, ale Skorupski po raz kolejny bardzo dobrze interweniował"

Ciekawa interpretacja faktów.

Daesu
3 lat temu

Skorupski MOTM, Bernardeschi OUT.

3 lat temu

Skuteczność i złe decyzje pod bramką Bologni mogły dać się we znaki. Bramki szczęśliwy rykoszet i rzut rożny a sytuacji z gry akurat dzisiaj było spokojnie na 3-4 bramki. W sumie chyba każdy zamiast podać wolał sam kończyć i to nie wypaliło.

3 lat temu

Strasznie mnie boli to że mając taki potencjał z przodu nie potrafimy strzelić więcej bramek słabej bologny nie mamy mentalu by dążyć za wszelką cenę po kolejne bramki to wygląda strasznie statycznie z przodu a sytuacje bologny wynikały w sumie z naszych błędów momentami bałem się że skończy się remisem praca praca i jeszcze raz praca 💪⚽💪⚽💪⚽fino alla fine

3 lat temu

Po pierwsze -forza JUVE Po drugie- dla mnie Artur jest ok. Wolę kogoś kto nie boi się wziąć na siebie przeciwnika i grac piłką na małej przestrzeni bez strachu. Po trzecie- wielu jeździło dziś po Bernie, a czym różnił się od niego CR7. Po stracie Ronaldo jest na spacerze, bronimy w 10-ciu, ale atakujemy w 11-tu. Miał dzisiaj okazję i nie wykorzystał ale nikt mu tego nie wypomniał, ale Bernie… Czytaj więcej »

3 lat temu

Szkoda że nie mogłem zobaczyć meczu 🙁 ...... to że BarnardZDeschi out to już od dawna wiadomo. Ważne że 3 pkt są nie ma co narzekać mamy jeszcze mecz zaległy jeśli go wygramy a mam taką nadzieje to tracimy już wtedy tylko czy może aż 4 pkt ? Do Milanu tragedii nie ma.

3 lat temu

Brawo chłopaki !!! Zdobywamy 3 pkty,gonimy ekipy z Mediolanu a to przecież najważniejsze ! Mam wrażenie, że znów na początku meczu sędzia nas oszukał,a powinien być karny dla nas... Zagraliśmy bardzo ofensywnie,stworzyliśmy masę okazji więc mecz oceniam na plus. Najbardziej podobali mi się Cuadrado.Warto też docenić dobrą współpracę Artura,Bentancura i McKenniego. Momentami wyglądało to bardzo fajnie . Aaaaaaa no i Wojtek znów… Czytaj więcej »

3 lat temu

Najważniejsze że są 3 pkt a BernaZdeski to jest jakaś parodia , co się do cholery z nim stało ?

3 lat temu

Skorupski dzisiaj niestety doskonale się spisywał... Najbardziej zdraznil mnie w końcówce meczu po strzale Ronaldo 😉 A co do meczu to jednak są momenty gdzie brakuje koncentracji. Wiadomo, że nie będziemy co mecz grali tylko na połowie rywala, lecz dzisiaj z Bologną mogło tak być. Grając z mocniejszym rywalem wynik mógłby wyglądać inaczej. Muszą chłopaki jeszcze popracować nad niektórymi aspektami. Niemniej jednak brawo za wygraną i za kolejne 3 pkt.… Czytaj więcej »

3 lat temu

Cieszy wygrana oraz straty punktowe naszych głównych rywali.

3 lat temu

Skuteczność powala... Nie wiem co musi zrobić Berna, żeby go nie wystawiać. To co on "gra" to jest nieporozumienie. Najważniejsze, że udało się zdobyć 3 pkt. Skorupski zagrał wyśmienicie, ale również obrona Wojtka przy strzale Cuadrado palce lizać.

Damek86
Damek86(@damek86)
3 lat temu

Dobry rezultat w kontekście wyników zespołów z Mediolanu. Widać, że powrót Chielliniego i trójka środkowych pomocników pozwoliła poprawić grę. Szwankuje trochę skuteczność oraz gra po stracie piłki, ale ogólnie pozytywny mecz.

arbitro
arbitro(@arbitro)
3 lat temu

Dobry mecz z dużą ilością wykreowanych okazji. Zabrakło skuteczności i czasami chłodnej głowy przy finalizacji, aby zamknąć mecz w pierwszych 45 minutach. Później Bologna zwietrzyła swoją szansę i było momentami groźnie.
Z Chiellinim wszystko wygląda inaczej - lepiej, podobnie druga linia z Arthurem.

LimaK
LimaK(@limak)
3 lat temu

Mecz zmarnowanych okazji i świetnych bramkarzy!

FORZA JUVE!

3 lat temu

Arthur sie nie nadaje on nie ma sił na 45 min katastrofa w 2 połowie to ledwie chodził , ważne 3 punkty styl ciągle słaby

rammstein
rammstein(@rammstein)
3 lat temu

Mecz bardzo udany, oczywiści nasi mało skuteczni, ale cieszy, że tworzymy tyle sytuacji. Początek drugiej polowy zdecydowanie dla Bologny, ale trzeba pamiętać, że Bologna zagrała do tego meczu o 2 spotkania mniej w styczniu niż my. Poza tym odpoczywali ostatnio niemal 8 dni, a my po Superpuchar zaledwie 3 dni, a to i tak my ich tak naprawdę gnietliśmy i powinno się skończyć 4:0 może 5:0

zimmi85
zimmi85(@zimmi85)
3 lat temu

najsłabsi w Naszej ekipie Berna i Kulusevski, nie wiem również dlaczego, ale Arthur mocno mnie irytuje i nie mogę się do Niego przekonać. Świetny mecz bramkarzy, z racji sił obu zespołowy to bardziej spektakularnie wypadł Skorupski. Winston to czyste złoto, natomiast sposób w jaki wszedł Juventus w drugą połowę to jakieś nieporozumienie.

Andryu
Andryu(@andryu1992)
3 lat temu

Moim zdaniem na plus: Szczęsny, McKannie i Cuadrado, raczej na minus: Bernardeschi, Kulusevski, Ronaldo i zmiennicy.
Podobała mi się agresja w pierwszej połowie, szkoda że nie daliśmy rady grać na takiej intensywności w drugiej połowie. Były momenty że lepszy przeciwnik mógłby nas pokarać. Żeby nie Skorupski mogłoby być 5-0

Lub zaloguj się za pomocą: