#FINOALLAFINE

Beppe Ursino: Chcieliśmy Pirlo i Fagioliego

Dyrektor sportowy Crotone, Beppe Ursino, zdradza, że planował zatrudnić Andreę Pirlo i Nicolò Fagioliego.

Beniaminek zatrzymał się na ostatniej pozycji w tabeli i niechybnie zmierza do Serie B. Czy pod wodzą Andrei Pirlo sytuacja byłaby inna? W rozmowie z Tuttosport, Ursino przyznaje, że był zafascynowany Andreą Pirlo.

Myślałem o Pirlo, ponieważ nasz trener Giovanni Stroppa miał wielu wielbicieli, biorąc pod uwagę to, co osiągnął z nami w Serie B. Pirlo był jedną z opcji, gdyby Giovanni odszedł. Rozmawiałem o tym z moim prezydentem. Pirlo był już trenerem, kiedy jeszcze grał. Juventus zaintrygował mnie tym wyborem“.

Dyrektor Crotone miał też chrapkę na młodzież Juventusu: Feliksa Correię i Nicolò Fagioliego. Poleca też swojego zawodnika.

Chcieliśmy podpisać z Fagiolim kontrakt podczas ostatniego sezonu Maksa Allegriego, ale władze chciały, żeby pozostał w Turynie i rozwijał się w ich drugiej drużynie. Zeszłego lata chciałem również podpisać kontrakt z Feliksem Correią, który gra w kadrze U23 i jest utalentowanym zawodnikiem, trochę jak nasz Messias, którego obserwowaliśmy, gdy grał amatorskich ligach. Dobrze sobie radził w Serie B i tak samo jest w Serie A. Ma wszystko: siłę, jakość i drybling. Mógłby grać w dużym klubie i poradzić sobie dobrze w Juventusie. Czemu nie?“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
3 lat temu

I od takiego klubu powinien zacząć Pirlo.

3 lat temu

Co najbardziej drażni mnie w kibicach to ta zmiana zdania o zawodniku po 1 meczu o 180 stopni . Z Interem to prawie każdy był kozak a po meczu z Porto "sprzedać wszystkich kupić wszystkich" włącznie z trenerem.

Rozumiem hejt na Berne bo to nie jest kilka gorszych meczów jak u Ronaldo tylko kilka sezonów z pojedynczymi przebłyskami.

Nie mówię żeby od razu zaklinać rzeczywistość bo z Porto zagraliśmy KRYMINAŁ, ale jak dla mnie po prostu pod względem psychicznym się nie przygotowaliśmy na taki szok w pierwszej minucie. Nie wina Pirlo nie wina składu, wina pecha i Bencantura, ale też jestem pewien że gdyby nie ta bramka stracona w tak głupi sposób ten mecz by zupełnie inaczej przebiegł.

Czasem na rezultat meczu ma wpływ zwyczajnie pech czy niewykorzystane okazję które lubią się mścić i taka jest piłka.

Oprócz czasem braku mentalności mam wrażenie że piłkarze orali pole cały dzień że tak piłka wolno krąży, na pewno tych piłkarzy stać na więcej. Ciężko jednoznacznie opisać czy to właśnie wina mentalności drużyny ( być może dlatego że jak się wygrywa 9 lat z rzędu mistrzostwo to czuje się syty ) a może coś jest nie tak pod względem przygotowania fizycznego.

Nie szukałbym specjalnie winy w trenerze bo za Sarriego czy Allegriego nie graliśmy wcale szybszej piłki .

Samael
3 lat temu

Każdy się ekscytuje Fagiolim, a jak zagra dwa słabsze mecze to będzie się tu o nim pisało jako o wszystkich innych... Trzeba czekać spokojnie i śledzić co z tego będzie.