Cuadrado: Jestem dumny z zespołu
„Myślę, że zaczęliśmy dobrze, a jeśli Alvaro wykorzystałby swoją szansę, zmieniłoby to grę. Weszliśmy do szatni z pewnością siebie, wyszliśmy gotowi na pozytywny wynik, ale tak się nie stało” – powiedział Sky Sport Italia Juan Cuadrado.
Kolumbijczyk nękał wczoraj rywali na prawej flance. Musiał dać z siebie absolutnie maksimum, ponieważ dosłownie przed chwilą wyleczył kontuzję.
“Po kontakcie z Zaidu poczułem ból w udzie, ale zacisnąłem zęby i mogłem kontynuować. Nie ma wiele do powiedzenia. Jestem dumny z drużyny i chęci, jaką pokazywaliśmy na boisku. Musimy to przełożyć również na Serie A” – kontynuował 32-latek.
W doliczonym czasie regulaminowego gry Cuadrado był blisko decydującej bramki, ale ostatecznie piłka odbiła się od poprzeczki.
“Kiedy oddałem strzał, od razu pomyślałem o golu, który strzeliłem w Madrycie. Niestety tym razem nie weszło. Tak się dzieje, jesteśmy profesjonalistami i świetnymi graczami, a takie rzeczy zdarzają się nawet wielkiemu zespołowi”.
Czy skończyła się już pewna era w Juventusie?
“Nie, wierzymy w scudetto, będziemy walczyć do końca, aby wywierać presję na Inter. Mamy siłę, by wspiąć się z powrotem, ale jest też finał Coppa Italia. Wygrywaliśmy przez wiele lat, jeśli nie wygramy scudetto w tym sezonie, to niczego nie zmieni”.
Ja sie szybko otrzasnalem, zadnego zwalniania i p*erdolenia. Jak chcecie popisac, nie ma sprawy, chociaz poziom bezkonstruktywnego narzekania, jeczenia i wyladowywania swoich frystracji na tej stronie, zacheca mnie, zeby tu juz nic nie pisac. Juandupa tez jak chce. Tak jak pisalem, murem za Pirlo i jedziemy dalej.
Nie wiem czy się że mną zgodzicie ale wydaje mi się że bez Ronaldo w tym meczu zagralibyśmy lepiej i byłby awans. Mimo że go bardzo szanuje za wszystko co osiągnął to w tym meczu nie zrobił nic dobrego poza przypadkową asystą. Zrobił dziurę w murze tracił wiele piłek. W meczu z Lazio wyglądaliśmy jak drużyna a tutaj znowu gra pod niego była warto dodać że nieskuteczna. Liczę że jeszcze pokaże na co gos stać a jeśli nie to jego pesja bardzo nam ciąży i może warto byłoby się zastanowić na pożegnaniem.
Płakać, że przegrali, grając dobrze przez 45 ze 180 minut. Sad but true.
Były sytuację i były głupie błędy. Mecz wygrany. Niestety to za mało bo w pierwszym meczu zagrali poniżej krytyki. Gdyby tak zagrali w pierwszym meczu może byłby awans... Teraz zostaje nam gdybanie i wkur.... wienie... Ech
A ja tęsknie za Pjaniciem.Żadne Artury albo Bentancury nie dorastają mu do pięt nawet
o.o
W mojej opinii to jeden z niewielu graczy, tych starszych których warto zostawić nawet do końca kariery. Kolumbijczyk pokazuje, że może jeszcze dużo dać zespołowi. Pewnie z wiekiem będzie gorzej ale zawsze na te 20-30 min będzie mógł wchodzić. Przed nim do ewakuacji są Sandro, Costa, Ramsey, Berna a nawet Ronaldo i Chiellini.
Wolałbym też by grał na skrzydle w tym sezonie, tzn. Chiesa na lewej i Juan na prawej, w obronie niech biega Danilo.
Takie podejście trzeba mieć jak cuadrado i chiesa: wierzyć w scudetto i walczyć w każdym meczu a nie jak reszta drużyny stoi i się patrzy czy podać do ronaldo może coś zrobi xd
dobrze ze dostali czerwień bo by sie skończyło 3-0 , tak cie robili w obronie ze wstyd , tak zacofanej gry jak gra juve to ja tylko u brzeczka widziałem . Cuadrado jest do odpalenia trza dziadków żegnać
W 1 sytuacji Morata był na spalonym, zresztą standardowo. Gość ma z tym duży problem i tyle spalonych to już nie jest przypadek.
Kwadrat robił co mógł, jedynie on i Chiesa grali.