Strona główna » Aktualności » Ceferin może obejść się smakiem?
Ceferin może obejść się smakiem?
“How can you mend a broken heart?” śpiewał m.in. Al Green i od dawien dawna wiadomo, że nie ma na to sprawdzonej recepty. W konflikcie na linii UEFA – Juventus coraz więcej widać prywatnych wycieczek Ceferina pod adresem Agnellego niż merytorycznych kwestii. Coraz więcej wskazuje na to, że Słoweńcowi pozostanie tylko złamane serce.
Wielka przyjaźń szefa Juve z szefem UEFA pękła jak bańka mydlana zaraz po ogłoszeniu powstania Superligi. Ceferin żalił się w mediach, że został oszukany przez Włocha i ten już dla niego przestał istnieć. Jednocześnie straszył sankcjami Barcelonę, Real i Juventus, które jako jedyne nie wycofały się z Superligi.
Uruchomiono postępowanie dyscyplinarne, które może nie mieć żadnej mocy, bowiem przepisy antymonopolowe z góry skazywały sankcje od UEFA na porażkę. Dodatkowo, jak informuje radio Cadena SER, szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości oficjalnie poinformowało europejską federację, że tamtejszy trybunał nie stanie po jej stronie, a po stronie trzech buntowników.
UEFA już wie, że kary dla Barcy, Realu i Juve za próbę stworzenia Superlligi będą niezgodne z prawem i żaden arbitraż nie stanie po stronie Ceferina.