Ramsey strzela, Walia bliska awansu

Ramsey Skonczy Jak Rush

We wczorajszym meczu Turcji z Walią próbkę swoich umiejętności dał Aaron Ramsey. Pomocnik Juventusu najpierw co prawda zmarnował dwie dogodne sytuacje, ale w 42. minucie bezbłędnie wykorzystał piękną asystę Balea i po przyjęciu piłki w powietrzu dał swojej drużynie prowadzenie. Na boisku spędził 85. minut i zszedł przy stanie 0-1. W między czasie wynik mógł zostać podwyższony, ale karnego podyktowanego za faul na nim samym nie wykorzystał Gareth Bale. Ten sam zawodnik już w doliczonym czasie gry, po krótko rozegranym rzucie rożnym, w sprytny sposób wykorzystał ospałość tureckich obrońców, wbiegł w pole karne z piłką i wystawił ją Robertsowi, który podwyższył na 0-2.

Po dwóch kolejkach drużyna Ramseya ma cztery punkty i jest niemal pewna awansu do kolejnej rundy. Z kolei Turcja z Demiralem w ostatnim meczu ze Szwajcarią powalczy o pierwsze punkty i wciąż teoretycznie możliwy awans z trzeciego miejsca.

Turcja 0-2 Walia (42′ Ramsey, 90+5′ Roberts)

Turcja (4-1-4-1): Cakir – Celik, Ayhan, Soyuncu, Meras (72′ Muldur) – Yokuslu (46′ Demiral) – Under (83′ Kahveci), Tufan (46′ Yazici), Calhanoglu, Karaman (75′ Dervisoglu) – Yimaz
Walia (4-2-3-1): Ward – Roberts, Mepham, Rodon, Davies – Morrell, Allen (73′ Ampadu) – Bale, Ramsey (85′ Wilson), James (90′ Williams) – Moore

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
2 lat temu

Turcja chyba jeszcze nie dorosła do dużej imprezy - skład mają młody i interesujący, potrzeba doświadczenia, może za półtora roku w Katarze.

Volto
2 lat temu

W Juve nigdy podobnie dobrze nie zagrał. Co do Turcji - to pa pa.

Najlepszy moment meczu, to jak w niespełna minutę pod koniec meczu, Turcy, dali się zrobić w ten sam sposób Bale-owi...