Allegri po meczu z Monzą
Po meczu o Trofeo Berlusconi z Monzą (2-1) wywiadu udzielił Max Allegri, który ocenił formę kilku piłkarzy. Trener zaczął od strzelca jednej z bramek — Dejana Kulusevskiego, mówiąc:
„On ma potencjał, ale musi poprawić wiele rzeczy, w końcu jest zaledwie 21-latkiem. Sądzę, że powinien być bardziej zdeterminowany, kiedy jest blisko bramki i bardziej efektywny w ataku. Za często szuka jakichś technicznych strzałów wewnętrzną częścią stopy, zamiast po prostu mocno uderzyć”.
Drugim zawodnikiem, o którego pytali dziennikarze Mediaset był Nicolò Fagioli. Pomocnik był chwalony przez Maxa już podczas jego pierwszej kadencji, dlatego poruszono kwestię tego, jak piłkarz rozwinął się od tego czasu. Trener odpowiedział:
„Wszedł na boisko i zaliczył dobrą drugą połowę. Był aktywny, grał czysto, widziałem u niego postęp. Porozmawiam z zarządem i razem ustalimy co zrobić dalej. Nicolò należy do młodych piłkarzy, którym brakuje doświadczenia. Czasem na przykład wstydzą się wybić piłkę, a w niektórych sytuacjach po prostu musisz to zrobić. To są sprawy przychodzące z czasem, pomożemy im opanować umiejętności i detale, które dodadzą ich grze więcej jakości i pewności”.
W związku z ostatnimi spekulacjami trenera zapytano również o Miralema Pjanicia. Pomocnik bardzo chce opuścić Barcelonę i jest otwarty na powrót do Juventusu, nawet z obniżoną pensją. Poruszając tę kwestię, szkoleniowiec skupił się na Aaronie Ramseyu, którego pozostanie w klubie wykluczałoby przyjście Bośniaka. Allegri stwierdził:
„Nic nie wiem na temat Pjanica. To klub kieruje naszymi poczynaniami na rynku transferowym, ale jesteśmy w codziennym kontakcie. Ramsey zagrał dziś przed obrońcami i spisał się bardzo dobrze. Uważam, że w tej nowej roli może być dla nas ważny. Oczywiście szanuję Miralema, bo spędziliśmy razem cztery lata pełne sukcesów, ale teraz jest on piłkarzem Barcelony. Mamy swoich utalentowanych graczy, a jeśli przekonam Ramseya do nowej pozycji, to możemy mieć z niego duży pożytek. Już wczoraj dobrze odnajdował linie podań i pokazał, że ma wyczucie geometrii boiska. Poza tym, grając z tyłu, Aaron może częściej odpocząć, niż gdy grał bliżej bramki – nie musi tyle biegać w poszukiwaniu przestrzeni”.
W meczu kontrolnym nie wzięli udziału Cristiano Ronaldo i Paulo Dybala, którzy pozostali w Turynie, by pracować nad kondycją. Allegri odniósł się do ich sytuacji:
„Ronaldo przyniósł ze sobą taki sam entuzjazm, jak reszta drużyny. Dybala ma zaś problem mięśniowy, który dotyczy jego lewej, a więc lepszej nogi. Powinien być do dyspozycji na mecz z Barceloną, tak jak pozostali zawodnicy. Od poniedziałku będziemy trenować w komplecie i mamy 20 dni na wspólne przygotowanie do sezonu”.
Towarzyskie spotkanie z Barceloną, którego stawką będzie Puchar Gampera, odbędzie się 8 sierpnia na Camp Nou.