Strona główna » Aktualności » Szczęsny, co dalej?
Szczęsny, co dalej?
Juventus musi postarać się odzyskać na nowo polskiego bramkarza, autora ogromnych błędów w meczu z Udinese. Czy będzie to proste? Na pewno nie, ale piłkarz ma duże szanse na powrót do formy i bycia ważnym ogniwem Starej Damy – oceniają dziennikarze Tuttojuve.com.
Obecny czas jest zdecydowanie negatywny dla Szczęsnego. Polski bramkarz nie zdołał odwrócić negatywnego trendu wraz z pierwszym meczem sezonu, popełniając dwa błędy, spośród których jeden był absolutnie niedopuszczalny. Trzeba teraz spojrzeć w lustro i odnaleźć na nowo pewność siebie, którą musi mieć pierwszy bramkarz Juventusu. Już teraz widać jednak, że nie był to jednorazowy wyskok, patrząc choćby na zeszły sezon i mecz Porto, a także bardzo słabe mistrzostwa Europy.
Szczęsnemu w sobotę będzie potrzebna pozytywna reakcja Allianz Stadium. Narzekanie, krytyka i gwizdy z pewnością nie pomogą, aby wyrwać go z impasu i powrócić na akceptowalny poziom.
Dlaczego zatem Juventus nie ruszył po bramkarza w lecie? Po pierwsze Szczęsny ma bardzo wysoki kontrakt w wysokości około siedmiu milionów euro i nie było chętnych klubów, by przejąć na siebie tak wysokie obciążenie. Po drugie, Donnarumma, telenowela, która trwała dość długo, ale koniec końców Stara Dama nie chciała wydawać zbyt dużej sumy na prowizje i zrezygnowała z tej opcji.
Podsumowując, Juventus jest obecnie na rozdrożu, próbując albo odzyskać świetnego Szczęsnego, albo spróbować z Perinem. Mimo wszystko nadal pierwsza opcja wydaje się bardziej prawdopodobna, ale wymaga dobrej reakcji ze strony samego zainteresowanego.