Strona główna » Aktualności » Juventus – Empoli 0:1 (0:1)
Juventus – Empoli 0:1 (0:1)
Fot. JuvePoland
Kompromitacja Juventusu, który w drugiej kolejce sezonu ligowego 2021/2022 przegrywa na własnym stadionie z Empoli. Bramkę na wagę trzech punktów dla Azzurrich zdobył w 21. minucie Mancuso, a próbujący odrabiać straty podopieczni Allegriego nie potrafili zdominować rywala ani nawet stworzyć sobie klarownych okazji bramkowych.
Na początku spotkania z dobrej strony pokazał się Chiesa, który dwukrotnie po solowej akcji zagroził bramce Empoli, ale Vicario nie dał się zaskoczyć. Goście od pierwszych minut pokazywali, że nie zamierzają bronić bezbramkowego remisu, a w 21. minucie wyszli na prowadzenie – po akcji Bandinellego lewą stroną boiska piłka trafiła pod nogi Mancuso, a Szczęsny nie miał nic do powiedzenia przy jego uderzeniu z bliskiej odległości. Chwilę po wznowieniu gry ze środka boiska kolejne uderzenie oddał Chiesa, a kolejną dobrą interwencją popisał się golkiper gości. W końcowej fazie pierwszej odsłony gry Bianconeri nie potrafili przejąć kontroli nad przebiegiem spotkania i to Empoli wydawało się bliższe trafienia – najpierw Cutrone zabrakło precyzji, później Szczęsny zachował czujność i przeniósł zbyt mocne zgranie głową Chiesy nad poprzeczką. Schodzących do szatni podopiecznych Allegriego pożegnały gwizdy.
W przerwie na boisku w miejsce bezbarwnego McKenniego zameldował się Morata, a kilka minut temu Rabiota zmienił Bernardeschi, ale to nie pozwoliło odmienić obrazu gry Juve. Gospodarze polegali na zrywach, podczas gdy Empoli grało mądrze, co jakiś czas starając się ruszyć większą liczbą piłkarzy pod bramkę Bianconerich – Szczęsny zachował czujność po uderzeniach Haasa i Bajramiego. W 66. minucie Allegri wprowadził Locatellego i Kulusevskiego za Bentancura i Chiesę a po kilku minutach duet ten wykreował najlepszą sytuację bramkową swojej drużyny – Szwed przedryblował rywala z boku pola karnego i płasko wstrzelił piłkę pod bramkę Vicario, zrobił to jednak na tyle mocno, że Włoch nie zdołał oddać celnego uderzenia. W końcówce meczu oglądaliśmy pokaz nieporadności ze strony Juventusu, który ostatecznie poległ w starciu z beniaminkiem.
Przed nami końcówka okna transferowego i przerwa na mecze reprezentacji narodowych. Po niej Stara Damą czekają kolejno wyjazdy do Neapolu i Malmo oraz domowe starcie z Milanem.
Juventus – Empoli 0:1 (0:1)
21′ Mancuso
Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cuadrado (82′ De Sciglio), de Ligt, Bonucci, Alex Sandro – Bentancur (66′ Locatelli), Danilo, Rabiot (55′ Bernardeschi) – Chiesa (66′ Kulusevski), Dybala, McKennie (46′ Morata)
Empoli (4-3-2-1): Vicario – Stojanović, Ismajli, Luperto, Marchizza – Haas, Ricci, Bandinelli (80′ Żurkowski) – Bajrami (70′ Stulac) – Mancuso (73′ Pinamonti), Cutrone (80′ Henderson)
Żółte kartki: 81′ Bernardeschi, 90′ Danilo – 32′ Stojanović, 44′ Cutrone, 56′ Ismajli