Dziesięć lat w domu

Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Dokładnie dziesięć lat temu, 8 września 2011 roku, odbyła się inauguracja nowego stadionu Juventusu. W meczu, który uświetnił uroczystość, Stara Dama zremisowała z Notts County 1:1 (bramkę dla Bianconerich strzelił Luca Toni). O rocznicy przypomina dziś oficjalna strona Juve:

“Dom. Miejsce, w którym czujesz się bezpiecznie, które jest w twoim sercu. “Dom” to słowo, którym identyfikujemy przestrzeń, w której żyjemy, wiążąc je nierozerwalnie z konceptami przynależności i tożsamości.

Dlatego właśnie 8 września 2011 roku wszyscy związani z Juve owacyjnie przyjęli słowa prezydenta, który kilka chwil wcześniej przeciął symboliczną wstęgę. Od 2011 roku Juventus ma swoje miejsce. Swoje mury, swoje ściany i nie mówimy tu o kwestiach własnościowych. Mówimy o miejscu, które mecz po meczu, zwycięstwo za zwycięstwem, stało się praktycznie nie do zdobycia. Od 2011 roku Juve ma miejsce, które reprezentuje jego tożsamość, jest świadkiem codziennych wydarzeń, które rozgrywają się po drugiej stronie ulicy, w Continassie, gdzie drużyna trenuje, a klub podejmuje decyzje w swoich biurach.

Tym miejscem jest oczywiście Allianz Stadium, który od inauguracji aż po 2017 rok określany był jako Juventus Stadium. Który od otwarcia do dziś dziewięć razy był świadkiem zdobycia scudetto i drogi ku pięciu zwycięstwom w Pucharze Włoch oraz czterem w Superpucharze. Na którym piłkarze i kibice przeżywali niezapomniane wieczory w europejskich pucharach. Wydaje się, że ta przeszłość trwa od wieków, tymczasem właśnie dziś mija dekada jego istnienia“.

Nowy stadion ma dla klubu nie tylko wartość sentymentalną. Jak wylicza Calcio e Finanza, przychody uzyskane przez Juventus za jego pośrednictwem wyniosły 506.7 mln euro, co przekłada się na 11.9 % wszystkich wpływów do klubowej kasy. To znaczący wzrost w porównaniu z ostatnim rokiem przed otwarciem Juventus Stadium, spędzonym na Olimpico – w trakcie sezonu 2010/2011 klub zarobił jedynie 11.9 mln euro. W stosunku do tego, w ostatnim roku przed pandemią nastąpił wzrost przychodów o 600% – w sezonie 2018/2019 osiągnęły one 83 mln euro.