Strona główna » Aktualności » Bonucci: Zawsze jest ciężko po przerwie reprezentacyjnej
Bonucci: Zawsze jest ciężko po przerwie reprezentacyjnej
Leonardo Bonucci udzielił krótkiego wywiadu po wygranym meczu z Lazio i wyjaśnił czy wykonałby rzut karny w reprezentacji Włoch, gdyby został o to poproszony. Pod nieobecność Paulo Dybali, który zmaga się z małym urazem, włoski obrońca był wykonawcą dwóch jedenastek i obie z nich wykorzystał, dzięki czemu Juventus zwyciężył 2:0.
„To było fundamentalne zwycięstwo, ponieważ zawsze jest ciężko po przerwie na mecze reprezentacyjne” – powiedział Bonucci w wywiadzie dla telewizji DAZN.
„W tym duchu poświęcenia, wiemy, że wyniki meczów zależą od nas. Naprawdę dobrze ograniczaliśmy Lazio i nie pozwoliliśmy im na nic, zdobywając dwie bramki”.
Massimiliano Allegri w ostatnich minutach spotkania krzyczał na swoich zawodników, upewniając się, że żaden z nich nie był rozproszony:
„Wiemy, że trener jest bardzo wstrząśnięty w ostatnich 10 minutach gry i skupia się na utrzymaniu napięcia, zwłaszcza wtedy, gdy nasza przewaga nie jest duża”.
Obrońca został zapytany o to, czy pozostali napastnicy pod nieobecność Dybali, nie powinni wnosić większego wkładu w zdobywanie bramek:
„Musimy dać z siebie wszystko, aby Juventus wrócił do walki o każdy cel. Stworzyliśmy kilka ważnych sytuacji z napastnikami. Alvaro Morata miał szansę na zdobycie bramki w pierwszej połowie, a w drugiej dobrą okazję miał Moise Kean. Najważniejszą rzeczą jest zdobycie trzech punktów, a to kto strzela bramki jest mało istotne”.
„Wierzę w to, że w miarę upływu sezonu będziemy przynosić lepsze wyniki z większą determinacją i wiarą w siebie. Kiedy jesteś Juventusem i zaczynasz sezon w taki sposób w jaki my to zrobiliśmy, krytyka jest rzeczą naturalną i musimy być na to gotowi, ale wiemy, że z odpowiednim podejściem możemy coś zmienić”.
Bonucci został zapytany o to, dlaczego nie wykonywał rzutu karnego przeciwko Szwajcarii, którego Jorginho przestrzelił nad poprzeczką w decydującym meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata:
„Tydzień temu Jorginho był specjalistą od jedenastek i słusznie, że to on podszedł do futbolówki. Gdybym to ja został poproszony o wykonanie rzutu karnego, nie byłoby to dla mnie problemem”.