#FINOALLAFINE

Juventus – Genoa 2:0 (1:0)

Grafika Meczowa Juvepoland Juventus Genoa Serie A
Fot. JuvePoland

Planowe zwycięstwo Juventusu nad Genoą. Stara Dama zdominowała dziś wyraźnie słabszego rywala, który nie był w stanie oddać ani jednego strzału na bramkę Szczęsnego. Wynik 2:0 jest dla przyjezdnych najmniejszym wymiarem kary – Bianconerim brakowało skuteczności, a kilka dobrych interwencji zanotował Sirigu.

Od pierwszych minut spotkania Juventus objął inicjatywę i wyprowadzał kolejne ataki pozycyjne. Bianconeri wyszli na prowadzenie już w 9. minucie, gdy Juan Cuadrado cudownie dokręcił piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego i trafił w okno bramki strzeżonej przez Sirigu. W następnyc fragmentach meczu to gospodarze nadal mieli wyraźną przewagę nad rywalami, ale nie udało im się udokumentować jej kolejnymi trafieniami – de Ligt nie trafił głową z niewielkiej odległości po dobrym dośrodkowaniu Bernardeschiego, a Morata trafił w Sirigu po dograniu Dybali.

W przerwie Alex Sandro zastąpił Pellegriniego, a od samego początku drugiej części gry Bianconeri ruszyli do kolejnych ataków. Uderzenie Dybali nieznacznie minęło bramkę Genoi, a Sirigu popisał się dobrą interwencją po uderzeniu Moraty. Szewczenko przeprowadził potrójną zmianę, która jednak nie zmieniła sposobu gry jego podopiecznych. W 66. minucie Dybala stanął oko w oko z Sirigu po szybkim kontrataku, ale doświadczony golkiper zdołał odbić uderzenie Argentyńczyka, a chwilę później powstrzymał również Cuadrado. W 72. minucie Morata obejrzał żółtą kartkę za pyskówkę z arbitrem i niemal natychmiast został zmieniony przez Keana, po czym wdał się w ostrą dyskusję z Allegrim. 10 minut później Bianconeri dopięli swego i podwyższyli wynik – Bernardeschi podał do wbiegającego w pole karne Dybali, który przygotował sobie piłkę i mocno uderzył lewą nogą po długim słupku, nie dając szans na interwencję bramkarzowi. Po chwili na boisku zameldował się wygwizdany przez publiczność Rabiot, który zastąpił Bernardeschiego. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Allegri wprowadził Kaio Jorge’a, zdejmując z murawy Dybalę. W ostatnich minutach na boisku nie wydarzyło się już nic ciekawego i wynik nie uległ już zmianie.

Podopieczni Allegriego pokonali kolejnego niżej notowanego rywala ligowego i wskoczyli na 5. miejsce w tabeli. Już w środę Bianconeri zmierzą się na własnym boisku z Malmo w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, a ich kolejnym rywalem ligowym będzie Venezia.

Juventus – Genoa 2:0 (1:0)
9′ Cuadrado, 82′ Dybala (asysta Bernardeschi)

Juventus (4-2-3-1): Szczęsny – Cuadrado, de Ligt, Chiellini, Pellegrini (46′ Alex Sandro) – Bentancur, Locatelli – Kulusevski, Dybala (89′ Kaio Jorge), Bernardeschi (83′ Bernardeschi) – Morata (72′ Kean)

Genoa (3-5-2): Sirigu – Biraschi, Bani (73′ Vanheusden), Vasquez – Ghiglione, Hernani, Behrami (59′ Galdames), Toure (59′ Portanova), Cambiaso (85′ Melegoni) – Ekuban, Bianchi (59′ Pandew)

Żółte kartki: 34′ Pellegrini, 72′ Morata, 74′ Kean – 50′ Cambiaso

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
2 lat temu

Z tymi piłkarzami to ja w styl już nie uwierzę!

Liczą się tylko punkty, byle zdobyć i dobić do 4 miejsca w lidze. Niestety ale bez zmian personalnych w pionie sportowym się nie obędzie. Ta drużyna jest źle skonstruowana aż boli mnie głowa jak o niej myślę... potrzeba paru okienek by to uporządkować i złożyć nowy skład.

2 lat temu

Chyba po tym meczu niektorzy psychofani Moraty sami przyznaja ze chlop to miernota i nedzna podrobka napastnika..... Morata mam nadzieje odejdzie po sezonie od nas wkoncu raz na zawsze i koszmar z nim sie skonczy..
Na plus zmiana ustawienia wkoncu i nie meczenie jednego i tego samego mimo ze nie dzialalo...
Wazne 3 pkt

2 lat temu

I tak na koniec dziś Vlahović strzeliłby za Morate z 3 bramki...

2 lat temu

Gramy w końcu 4-2-3-1 , to na plus , pisałem o tym kilka razy, obok Locatellego najlepszy jest McKennie ale i Benatncur nie grał źle.
Dybala-oby grał już na stałe, bez urazów, jak złapie rytm będzie z nim dobrze.
Kulusevski... miał być top a jest na razie wtop, jako skrzydłowy on jest za wolny, nie wiem co tu się stało.
Chiesa - to czego dziś zabrakło na skrzydle, było miejsce.
Potrzeba napastnika to widzi każdy, Vlahović marzenie, zobaczymy.
Jest promyk nadziei że się z tego Juve podniesie, do top 4 nie brakuje dużo ale trzeba punktować i już nie popełniać błędów.
Zimą trzeba się pozbyć Ramseya i jak ktoś zapłaci to i Rabiot powinien odejść. To będzie próba dla pionu transferowego, sprzedać lub oddać i przy tym nie stracić.
Vlahović , Pogba oraz Alessio z Milanu to powinny być cele.

Pozdrawiam.

Julek997
2 lat temu

Już chyba nie będziemy grali w lidze ze słabszymi zespołami niż Salernitana i Genoa.

Ile to transferów potrzeba do Juve- napastnik, środkowy pomocnik, skrzydłowy (jest tylko Cuadrado i Chiesa reszty nie liczę), lewy obrońca- na Sandro nie da się patrzeć i te jego granie lewą nogą i starty.

LimaK
2 lat temu

Juventus powinien wygrać znacznie wyżej.

Ładne bramki, zwłaszcza ta z rożnego Cuadrado 😉

FORZA JUVE! 🙂

Bart985
2 lat temu

Planowe? To jest jakiś plan w tym klubie teraz? 😛
Dawno tego nie wrzucałem:
Sarri: 16 kolejek, 39 punktów, 2 miejsce, 31-14 w golach, najlepszy strzelec w lidze Ronaldo 9 goli
Pirlo: 33 punkty, 4 miejsce, 32-15, Ronaldo 14
Allegro 2.0: 27, 5 miejsce 22-16, Dybala i Bonucci XD po 3

Przypominam, że Genialny Max uparcie twierdził, że CR na * się nadaje i niech Agnelli go odda XD

Poke
2 lat temu

Oczy krwawią. Powinno być 5-6 :0 . Morate trzeba pożegnać razem z Kulu, Rabiotem i Ramseyem. Koniecznie musimy sprowadzić napastnika, skutecznego napastnika który zagwarantuje ponad 20 bramek w sezonie. Bez tego ani rusz. Koniec kropka.

2 lat temu

Kean po raz kolejny pokazuje że jest jeszcze gorszy od Moraty, nie rozumiem też czemu w takich meczach szans nie dostają inni młodzi a wchodzą w 89 minucie gdy już po meczu
Przy obecnej sytuacji finansowej nie ma co liczyć na Vlahovica bo wkroczy jakieś Atletico czy Manchester i będzie po marzeniach, więc trzeba dawać szansę młodym obiecującym a patrząc na obecny sezon nie ma na to szans nawet przy beznadziejnej grze Moraty

Ajajaj
2 lat temu

Mam nadzieję że Morata solidnie obraził Maxa i ten za kare przyspawa go do ławki. :3