#FINOALLAFINE

Inter – Juventus 2:1 (1:1, 1:1). Superpuchar dla Nerazzurrich

Inter z Superpucharem Włoch po bardzo zaciętym pojedynku z Juventusem. Podstawowy czas gry zakończył się dogrywką, na zakończenie której fatalny w skutkach błąd pod własną bramką popełnił Alex Sandro.

To Inter lepiej wszedł w to spotkanie, w pierwszych minutach gry swoje okazje mieli Dżeko, de Vrij i Martinez, ale Perin nie musiał interweniować. Po nieco ponad 10 minutach gry Barella upadł w polu karnym po starciu z Chiellinim, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Krótko potem Juventus zaczął dochodzić do głosu, a w 25. minucie wyszedł na prowadzenie – Morata dośrodkował z lewego skrzydła na głowę niekrytego McKenniego, który z niewielkiej odległości pokonał Handanovicia. 10 minut później sędzia uznał, że Dżeko został sfaulowany przez De Sciglio w polu karnym Juve i podyktował rzut karny. Do stojącej piłki podszedł Martinez, który mocnym uderzeniem w górny narożnik nie dał szans Perinowi. Przed zakończeniem pierwszej połowy symulacją w polu karnym Juventusu popisał się jeszcze Bastoni, a wynik nie ulegl już zmianie.

Na początku drugiej połowy dwukrotnie uderzał Bernardeschi – najpierw spudłował w dogodnej okazji po płaskim dograniu Rabiota, potem zabrakło mu precyzji gdy strzelał sprzed pola karnego rywala po solowym rajdzie. W odpowiedzi Dumfries uderzał głową z bliska po dośrodkowaniu Calhanoglu, ale Perin przy pomocy poprzeczki zatrzymał Holendra. W 69. minucie Martinez miał dobrą okazję na swojego drugiego gola, ale Perin zachował czujność i złapał piłkę po uderzeniu głową Argentyńczyka. Kilka minut później bramkarz Juve zatrzymał strzał Perisicia, a po chwili na boisku zameldował się Dybala, który zmienił Kulusevskiego. W 76. minucie Alex Sandro oddał sytuacyjne uderzenie sprzed pola karnego Interu, a piłka nieznacznie minęła słupek. Drugim zmiennikiem Allegriego był Arthur, który został wprowadzony za Bernardeschiego. W 88. minucie do gry za Moratę wprowadzony został Kean. W ostatnim fragmencie drugiej połowy żaden z zespołów nie zagroził bramce rywala i arbiter zarządził dogrywkę.

Przed rozpoczęciem dodatkowych 30 minut gry Allegri posłał do boju Bentancura, murawę opuścił Locatelli. W pierwszej części dogrywki najbliżej trafienia byli Nerazzurri, ale Sanchez minimalnie spudłował głową po rzucie rożnym. Gdy wszyscy szykowali się już do serii rzutów karnych, fatalny błąd we własnym polu karnym popełnił Alex Sandro, który sprezentował futbolówkę rywalom – po chwili Sanchez z najbliższej odległości pokonał Perina i ustalił wynik spotkania.

To nie był zły mecz w wykonaniu podopiecznych Allegriego, ale porażka w takich okolicznościach musi boleć. Nie ma jednak czasów na lizanie ran – już w sobotę Juventus rozegra ligowe spotkanie z Udinese.

Inter – Juventus 2:1 (1:1, 1:1)
35′ Martinez (rzut karny), 120′ Sanchez – 25′ McKennie (asysta Morata)

Juventus (4-4-2): Perin – De Sciglio, Rugani, Chiellini, Alex Sandro – Bernaredeschi (79′ Arthur), McKennie, Locatelli (91′ Locatelli, Rabiot – Kulusevski (74′ Dybala), Morata (88′ Kean)

Inter (3-5-2): Handanović – Skriniar, de Vrij, Bastoni – Dumfries (89′ Darmian), Calhanoglu, Brozović, Barella (89′ Vidal), Perisić (100′ Dimarco) – Dżeko (75′ Correa), Martinez (75′ Sanchez)

Żółte kartki: 60′ Dżeko, 106′ Correa, 118′ Vidal, 120′ Sanchez105′ Dybala, 109′ Rugani

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
37 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Andryu
2 lat temu

Ludzie głowa do góry 🙂 nie ma co się załamywać, trzeba wziąć na klatę, że jesteśmy słabsi sportowo. Mamy słabszych zawodników, gorszego dyrektora sportowego i na pewno nie tyle lepszego trenera, by to mogło zrobić różnicę (wielu powie, że gorszego, ale nie o tym chce dyskutować). Niestety trzeba się nastawić, że prędko to się nie zmieni.
Klub podjął dobre decyzje, przez które wygraliśmy 9 mistrzostw. Klub podjął złe decyzje, przez które jesteśmy gdzie jesteśmy.

Samael
2 lat temu

Hahahaha 😛 ...już myślałem w głowie, że będę pisał pozytywny komentarz dotyczący Sandro, coś w stylu "od dłuższego czasu nie zagrał tak solidnego spotkania" i nagle facet sprowadził mnie na ziemię! Czas brazylijczyka minął już dwa lata temu. Teraz to tylko męczenie się dla pieniędzy. Jestem zdania, że to powinien być drugi po Ramsey zawodnik do odstrzelenia... z tygodnia na tydzień jego oglądania jeszcze bardziej mnie wkurza.

2 lat temu

ciekawe czy ktos rozważa w zarządzie zwolnienie Allegriego chociaż po sezonie bo tak naprawdę wykonuje on gorsza prace od niedoswiadczonego Pirlo, zupełnie nic się nie rozwinął cały czas jest to stary Allegri który nie gra w nowoczesna piłkę

Ostatnio edytowany 2 lat temu by mati4343
2 lat temu

Mimo bezwzględnej miłości do Juve bardzo dobrze ze tak się stało, aczkolwiek wątpie aby ta karykatura trenera wyciągnęła wnioski. Wynik to efekt gry na remis lub 1:0. Juventus z serie B mial więcej ambicji i serca do gry niż takie kmioty jak Bentancur, De Sciglio, Sandro, Artur, Kulisevski, Rabiot... jak się na nich popatrzy to okazuje się że mamy pol skąd do wymiany jak nie więcej. Allegri to beton jakich mało i z nim nie zajdziemy nigdzie. Wczoraj czytałem że był dogadany z Realem, przecież jakby Perez zobaczył taka grę na Bernabeu to by go po 3 miesiącach wywalił na zbity pysk

Ostatnio edytowany 2 lat temu by Nomoremax87
Poke
2 lat temu

Co za masakra. Fatalne zachowanie w końcówce i przegrywamy. Co on wymyślił ten Sandro w tej chwili...
Poza tym według mnie calkiem dobrze zagraliśmy. Inter nie mógł za bardzo rozwinac skrzydeł. Mieli kilka sytuacji, podobnie jak my.
Widać wielka różnice w lini pomocy. Potrafili dłużej się utrzymywać przy piłce i szybciej przesuwać ciężar gry. My natomiast dobrze organizowaliśmy się w obronie i poza Sandro i karnym nie popełnialiśmy zbyt wielu błędów.
Wydaje mi się że taki scenariusz był do przewidzenia, że nikt nie będzie za bardzo chciał się odsłonić i obydwa zespoły będą wyczekiwać na błędy.
Niestety my popełniliśmy o jeden więcej.
Cóż, naprawdę szkoda ze po takim indywidualnym fatalnym zagraniu tracimy szanse na trofeum.

2 lat temu

Po pierwsze FORZA JUVE
A po drugie to katastrofy ciąg dalszy. Nie chodzi mi o bramkę w 120 minucie, chociaż trochę tak. Chodzi mi o przyszłośc całego JUVE. Narzekamy że należy wzmocnić środek pola, a tam pomimo wszystko da się coś poskładać. Pomyślmy o obronie i ataku. Jak mamy nadzieje że Chielon i Bonu będą grali do 60 -tki to wesoła nas czeka przyszłość. Tam zostaje tylko na przyszłość Delight. Sandro w tym sezonie to dramat, gośc jest ospały przewidywalny. Descilio też najlepsze ma za sobą. Nasz wielki MAX boi się wprowadzać młodzież. Wczorajsza zmiana Moraty na "Pana z nadwagą" utwierdza tylko że hiszpan to jedyny nasz napastnik. Kean biegał jak mucha w zamknięty słoiku.Dybala też nie pokaze za dużo bo to nie jest gość od biegania i walki ,on potrafi grać kombinacyjnie. Tylko z kim. Cała reszta to poziom okręgówki. No chyba że mamy młode talenty ale z paniką Pana Maxa nie zobaczymy ich szybko w najbliższym czasie.
Boje się o moje Juve, oj boję.
A po trzecie zawsze FORZA JUVE

2 lat temu

Karny, to glupi blad De Sciglio ktory wpada w zawodnika Interu , ale bramka na 2-1 to juz <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> bo inaczej tego nie nazwe Sandro... Takie zabawy w 120 minucie i odgrywanie klatka w takim momencie to sabotaz..... Zamiast wywalic ta pilke to gosciu zagrywa takie cos.... Jak nic trzeba go wywalic i sprowadzic takiego Mazraoui..
Max to beton nie zmieni go nic, jego pupilki jak De Sciglio ,Sandro beda graly chocby niewiem co a my bedziemy dostawac baty od kazdego.. Inter dominowal caly mecz.. Zasluzyli na wygrana.. Naprawde czekam az wywala tego betonowego goscia bo przeciez tu nie ma zadnej poprawy..

2 lat temu

Nie mogłem oglądać meczu, a skróty na YouTube nic mi nie mówią... Był karny? Może w meczu z różnych ujęć było widać lepiej. Wyniku to już nie zmieni, ale tak dla ścisłości chciałbym wiedzieć.

2 lat temu

Pierwsza połowa fajna chodź inter dominował , to co los dał w meczu z Romą teraz zabrał .Szkoda

#ALLEGRI OUT!!!

rammstein
2 lat temu

Kolega też zwrócił mi uwagę na jedną kwestię, gdyby nie błędy Interu w meczu z nami w Pucharze Włoch w tamtym roku, to byśmy raz że nie grali w finale Coppa Italia i go nie wygrali i tym bardziej dziś byśmy nie grali w Supercoppa. Także dziś te błędy zwróciły się niejako Interowi.

LimaK
2 lat temu

Frajersko stracona bramka w ostatniej akcji dogrywki, ale w sumie Inter był dziś lepszy...

2 lat temu

Oglądałem cały mecz Jestem kibicem Juve od 1983 roku i serce mi krwawi , Artur ,Rabiot Bentancur ,Rugani elektryczny - dramat MC Kennie człapał wszyscy lekko człapali Tęsknie za Juve z sercem charakterem Jajami Przykro patrzeć i tyle Chiesa nasz najlepszy zawodnik kontuzjowany i jesteśmy bezjajeczni czekam na lepsze czasy wierny Kibic i nigdy nie zostawię Juve Per Sempre

Mr.Hankey
2 lat temu

Powiedzmy sobie szczerze, Inter wygrał zasłużenie. Grali szybciej, pewniej, z większym polotem, mniej bojaźliwie, co przełożyło się na stwarzane sytuacje, kilka razy mieliśmy mega farta... Inna sprawa, że gole traciliśmy po dziecinnych, żenujących wręcz błędach. Tyle tylko, że taki Sandro w pierwszym składzie, to tajemnica Maxa co on w ogóle robił na boisku, bo cały sezon dobitnie pokazuje, że jego miejsce jest na ławce. Zastanawia też brak "centralnej postaci projektu" od pierwszych minut w tak ważnym meczu, ale tu też trzeba by zapytać wybitnego stratega dlaczego tak, a nie inaczej.
Oglnie było lepiej niż się spodziewałem, byłem zdania, że Inter pokona nas w miarę niewielkim nakładem sił, a tu miła niespodzianka. Tyle że Allegri style dalej idzie pełną gębą, ten facet już się nie zmieni, nie ważne ile przegra przez to zaciąganie ręcznego i czekanie do końca.
Przegraliśmy frajersko, ale paradoksalnie bez wstydu.

Don Mati
2 lat temu

Nie oglądałem ale z tego co piszecie to jednak wychodzi że Max na Trybunach się sprawdza 😉

mjecho
2 lat temu

Alex "Back Pass" Sandro nie zawiódł. Przewidziałem finał tego starcia, tylko co do stylu nie miałem pewności. Przez jakiś czas zanosiło się na porażkę po w miarę wyrównanej walce. Zakończyło się porażką w naszym "ulubionym" stylu. My nie przegrywamy, my się kompromitujemy.

2 lat temu

Ogólnie dobry mecz taktycznie. Fatalna wpadka, która może się zdarzyć każdemu. Na pewno wiem że ARTHUR GRZALBY ŁAWĘ W EKSTRAKLAPIE - CZEŃDŻ MAJ MAJND

Bart985
2 lat temu

I nie miałem racji pisząc 3 dni temu, że mecz z Romą niczego nie zmieni? Frajersko stracona bramka w ostatniej chwili, bez szans na odrobienie, co jest już chyba znakiem firmowym Wielkiego Taktyka. Nie mówiąc o męczeniu buły przez większość spotkania.

A na samym końcu Pirlo wygrał superpuchar. Wygrał też puchar Włoch, dzięki czemu Wielki Maks mógł się skompromitować kolejny raz, a co z dużym prawdopodobieństwem nie będzie dane Genialnemu Strategowi.

I wiecie co mi to przypomina? Sytuację Brzęczka, którego zastąpił w tym przypadku Max-ymalny Bajerant. Praktycznie 1:1.

PS. To nie był zły mecz w wykonaniu podopiecznych Allegriego (...)
[wpd-tenor full='2a95f05f7054d314c032bead018d26c2/tenor.gif' preview='c80d98f06c5e6dc2ef42156fe87d60ee/raw' width='500' height='195']