De Ligt: W Turynie cały czas się rozwijam, jestem skupiony na Juve
Matthijs de Ligt udzielił wywiadu holenderskiemu portalowi Rondo. W rozmowie z dziennikarzami piłkarz poruszył między innymi wątek walki o mistrzostwo. Obrońca powiedział:
„W pewnym momencie byliśmy chyba czternaście punktów za liderem [nawet 16 pkt – przyp. JP]. Zapomnieliśmy o Scudetto i chcieliśmy się skoncentrować na awansie do Ligi Mistrzów. Teraz patrzymy, jak – mecz po meczu – Inter, Milan i Napoli tracą punkty, a nasz dystans do nich się zmniejsza. Obecnie wynosi już tylko siedem oczek”.
Drugie pytanie do młodego Holendra dotyczyło trudnego początku rozgrywek oraz roszad personalnych w ataku Starej Damy. De Ligt skomentował je następująco:
„Ronaldo odszedł pod koniec lata, a wraz z nim automatycznie ubyło nam trzydzieści bramek. Nie mogliśmy od razu kupić kogoś na poziomie Vlahovicia, bo Cristiano opuścił nas pod sam koniec okna. Z pewnością straciliśmy początek sezonu. Przez to potrzebujemy teraz cudu, ale nasza sytuacja wygląda na pewno dużo lepiej niż trzynaście kolejek temu. Jeśli chodzi o Dusana, to już grając przeciwko niemu zauważyłem, że jest silny i dobry technicznie. Tym, co zrobiło na mnie jeszcze większe wrażenie, była jednak jego motywacja do strzelania bramek – jest bardzo niezadowolony, jeżeli nie dostanie podania. Potrzebowaliśmy takiego zawodnika”.
Na koniec 22-latek odniósł się do swojej przyszłości w Turynie i słów swego agenta Mino Raioli, który sugerował, że Holender jest gotowy na kolejny krok, czyli zmianę otoczenia. Zawodnik stwierdził:
„Jestem bardzo zadowolony, bo wciąż walczymy na trzech frontach. W Juve rozwijam się z każdym tygodniem, bardzo mi się to podoba. Zauważyłem, że klub z czasem daje mi coraz większą odpowiedzialność, bo Giorgio i Leo mają obecnie sporo kontuzji. To, co powiedział Mino, było trzy miesiące temu. Wiele rzeczy może się w tym czasie zmienić. W tej chwili całkowicie koncentruję się na tym sezonie”.
W trwającej kampanii Matthijs de Ligt rozegrał dla Juventusu 29 spotkań, zdobył w nich dwa gole.
Żeby De Ligt został to Juve musi być jakościowym klubem i konkurencyjny nie tylko w lidze... W przeciwnym razie będzie szukał klubu z większą szansą na powodzenie w Europie. Widać, że gość jest ambitny i wcale się nie zdziwię jak za jakiś czas tak właśnie zrobi. W końcu trzeba się rozwijać, a nie tkwić wiecznie w marazmie.
Tak jak pisałem. De Ligt i jego partnerka czuje się doskonale w Turynie i za jakiś czas zostanie kapitanem ! 😉
Te całe puste gadki i hasełka typu Jego agentem jest Riaola i bla bla bla ... Holender jest mądry, konserwatywnie wychowany i swoim zachowaniem nie przypomina swoich rozpieszczonych rówieśników czy gwiazdorków ..
P.S. Bardzo ciekawa plotka się pojawia, że Juve zaczęło dopytywać o Juda Bellinghama z BvB. Chłopak mimo wieku ma mentalność lidera i rozstawia starszych kolegów po kontach .. 😮
Gdyby nie remis z Torino to już by było 5
Kapitan :))