Strona główna » Aktualności » Juventus – Spezia 1:0 (1:0). Wymęczone trzy punkty
Juventus – Spezia 1:0 (1:0). Wymęczone trzy punkty
Kibice zgromadzeni dziś na Allianz Stadium i przed odbiornikami obejrzeli dwie zupełnie różne twarze Juventusu – w pierwszej połowie starcia ze Spezią Bianconeri mieli kontrolę nad przebiegiem boiskowych wydarzeń, w drugiej zupełnie oddali inicjatywę gościom i potrzebowali szczęścia, by dowieźć korzystny rezultat.
Juventus od pierwszych minut ruszył do ataków na rywala i ustawiał się w wysokim pressingu. Pierwszą dobrą okazję bramkową zmarnował Arthur, który po wycofaniu piłki przez Cuadrado trafił w Locatellego. W 21. minucie Bianconeri wyszli na prowadzenie – Rugani przejął piłkę po złym wybiciu Provedela i oddał ją do Vlahovicia, który podał do Locatellego. Włoski pomocnik wyłożył futbolówkę wbiegającemu z lewej strony w pole karne Moracie, a ten płaskim uderzeniem pokonał bramkarza Spezii. Swoją szansę bramkową miał Cuadrado, który uderzył zbyt słabo po podaniu Arthura z prawego skrzydła. Przed przerwą dwukrotnie bliski dojścia do prostopadłej piłki od Locatellego był też Vlahović, ale wynik nie uległ już zmianie.
Spezia wyszła na drugą połowę zupełnie odmieniona i szybko stworzyła sobie pierwszą groźną okazję bramkową – niepilnowany Gyasi uderzył jednak głową z kilku metrów prosto w dobrze ustawionego Szczęsnego. W 63. minucie na boisku zameldował się Bernardeschi, który szybko obejrzał żółtą kartkę, co oznacza że zabraknie go w meczu z Sampdorią. Mijały kolejne minuty, a Bianconeri nie byli w stanie na dłużej przechwycić piłki i oddalić gry od własnej szesnastki. W 80. minucie Szczęsny popisał się dobrą interwencją po tym, jak Agudelo stanął z nim oko w oko po podaniu Kowałenki. Gospodarze obudzili się dopiero w ostatnich minutach meczu – najpierw Cuadrado uderzył wysoko ponad bramką sprzed pola karnego, a po chwili Morata nie był w stanie wbić dośrodkowania Kolumbijczyka do pustej bramki. Niewykorzystane okazje mogły się zemścić w doliczonym czasie gry, ale Agudelo nie był w stanie dobrze złożyć się do strzału po otrzymaniu podania w polu karnym Juve.
Spezia postawiła dziś poprzeczkę dość wysoko, a grający wąską kadrą co trzy dni Juventus miał w drugiej połowie trochę szczęścia – trzy punkty ostatecznie zostają jednak w Turynie, co jest najważniejszą wiadomością dzisiejszego wieczoru. Teraz podopieczni Allegriego będą mogli nieco odpocząć – kolejny mecz rozegrają bowiem dopiero w sobotę, gdy podejmie ich Sampdoria.
Juventus – Spezia 1:0 (1:0)
21′ Morata (asysta Locatelli)
Juventus (4-3-3): Szczęsny – Danilo, de Ligt, Rugani, Pellegrini (63′ Bernardeschi) – Locatelli, Arthur, Rabiot – Cuadrado, Vlahović (85′ Kean), Morata
Spezia (4-3-3): Provedel – Ferrer, Erlić, Nikolaou, Reca – Agudelo, Maggiore (76′ Bourabia), Bastoni – Verde, Manaj (76′ Kowałenko), Gyasi
Żółte kartki: 57′ Vlahović, 61′ Pellegrini, 67′ Bernardeschi – 54′ Erlić, 59′ Motta, 90′ Bourabia