#FINOALLAFINE

Sampdoria – Juventus 1:3. Dobry mecz i komplet punktów na wyjeździe

Grafika Meczowa Juvepoland Serie A Sampdoria Juventus

Juventus pokonał dzisiaj na Stadio Luigi Ferraris Sampdorię i wraca do Turynu z kompletem punktów, umacniając swoją ligową pozycję. W pierwszej połowie meczu spotkanie sprawiało wrażenie wyrównanego, jednak koniec końców to po stronie Bianconerich mogliśmy zobaczyć konkrety. Najpierw w 23. minucie kontra Starej Damy zaowocowała samobójczym trafieniem Yoshidy. Obrońca Sampdorii wbił piłkę do własnej siatki po dośrodkowaniu Cuadrado. Dziesięć minut później goście umocnili się na prowadzeniu. Tym razem indywidualna akcja Keana zakończyła się faulem Colleya w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Alvaro Morata.

Po zmianie stron początkowo dominował Juventus, później jednak zespół z Genui wrócił do gry. Wydawało się, że w 73. minucie gościom uda się zdobyć kontaktową bramkę po tym, jak sędzia po konsultacji z VAR-em przyznał im jedenastkę za zagranie ręką Rabiota w polu karnym. Do piłki podszedł Antonio Candreva, jednak Wojciech Szczęsny w imponującym stylu wybronił jego strzał. Dziesięć minut później Polak nie miał już jednak nic do powiedzenia. Za faul Alexa Sandro podyktowany został rzut wolny, którego wykonawcą był Abdelhamid Sabiri. Po jego strzale piłka odbiła się rykoszetem od pleców Alvaro Moraty i zmyliła bramkarza Juve. Bianconeri jednak nie wycofali się, by bronić wyniku, lecz postanowili odpowiedzieć. Najpierw dobrą sytuację miał Vlahović, chwilę później bramkarza Sampdorii strzałem głową pokonał Morata.

Juventus wygrał w Genui w przekonujący sposób, dolicza sobie kolejne trzy punkty w klasyfikacji Serie A i może już skupić się na rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Villarrealem.

Sampdoria – Juventus 1:3 (0:2)

84′ Sabiri – 23′ Yoshida (sam.), 34′ Morata (karny), 88′ Morata (asysta Locatelli)

Sampdoria (4-3-1-2): Falcone – Bereszynski, Yoshida, Colley, Augello (83′ Conti) – Candreva, Rincon (83′ Trimboli), Thorsby – Sensi (66′ Giovinco) – Quagliarella (62′ Sabiri), Caputo

Juventus (4-4-2): Szczęsny – Danilo, de Ligt, Rugani, Pellegrini (85′ De Sciglio) – Cuadrado, Locatelli, Arthur, Rabiot (75′ Alex Sandro) – Kean (65′ Vlahović), Morata

Żółte kartki: 49′ Rabiot, 82′ Pellegrini

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
JuraGD
2 lat temu

Dobrze jest. Cieszą 3pkt bez kontuzji. W środę najważniejszy mecz. Musimy wygrać i awansować dalej. #FJ!

LimaK
2 lat temu

Wynik cieszy. Miło, gdy Juventus strzela w meczu więcej, niż jednego gola 😉

2 lat temu

bez dybali idziemy jak burza oby w lm sie udało bo z taka gra bedzie ciezko , dzis było oki, lepszy wynik niz gra jak zwykle wazne ze umacniamy sie w top 4 morata naj lepszy na plus melo po roku co nie grał w Barcelonie trochę odżył u nas po paru miesiącach późno ale lepiej późno niz wcale .
rabio Pellegrini i sandro katastrofa cała lewa strona do przebudowy w lecie

rashom
2 lat temu

Pierwsza połowa - jeden strzał, dwa gole, 200% pragmatyzm. Chciałbym tu pochwalić Arthura Melo, jak dla mnie był najlepszy na boisku, zaraz obok Moraty. Brazylijczyk w takiej formie może okazać się najważniejszym wzmocnieniem tego sezonu, taki plot twist. Jest Arthur i jest... Rabiot. No, co tu dużo pisać? Kolejny słabiutki mecz Francuza, który wyróżnił się jedynie ręką w naszym polu karnym. Dobrze, że Szczęsny wyjął tego karnego, bo mogło zrobić się gorąco pod koniec. Wojtek pokazał klasę.

Teraz już czas na Villarreal, łatwo nie będzie. FJ!

2 lat temu

Cieszą 3pkty, ale kto wie co by było gdy Sampa wykorzystała karnego.... Ja się cały czas zastanawiam, czy nikt naprawdę nie potrafi zagrać dobrej prostopadłej piłki? Czy mają zakaz od Maxa? Bo to, aż oczy bolą widząc co można by zrobić w różnych sytuacjach....