Allegri po meczu z Cagliari: Opóźnienie zmiany Dybali to kwestia szczęścia

Co Mozemy Powiedziec O Obecnym Juventusie
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Max Allegri udzielił wywiadu po wygranym meczu wyjazdowym z Cagliari (1-2). Szkoleniowiec powiedział Sky Sport Italia:

„Nie znoszę przegrywać, dlatego wolę być krytykowany za kiepską grę, po której i tak wygrywamy. Dziś nikt już nie pamięta przebiegu niedzielnych Derbów d’Italia, został tylko obraz Interu, maszerującego ku Scudetto. Z mediami nigdy nie wiadomo. Ciekawe, jak opiszą dzisiejszy mecz. Czasem bywa komicznie, bo wy dziennikarze lubicie dużo mówić o pięknym futbolu, ale jednocześnie zawsze podkreślacie sam końcowy wynik. Miałem informacje, że podczas meczu z Villarreal zbieraliśmy bardzo pozytywne oceny i komentarze w social mediach, a po tym jak straciliśmy gola, nagle nastąpiła całkowita zmiana – występ Juventusu stał się katastrofalny. Takie podejście jest bez sensu. Ocena drużyny pozostaje dla mnie podobna do tej przed stratą bramki, zmienił się tylko wynik. Zawsze chętnie wysłucham krytyki, ale czasem idzie to za daleko i wtedy jestem zirytowany. Nie chodzi tylko o nas, ale o całe środowisko. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy nieco inaczej dyskutować o futbolu – mówić więcej o piłkarskim ABC, o grze z pierwszej piłki, o przyjęciu, gubieniu krycia i tak dalej. Reprezentacja Włoch ma na koncie cztery tytuły mistrzów świata i zawsze mieliśmy własny styl, ale od 15 lat chcemy naśladować Guardiolę, nie zauważając, że nawet on sam zmienił podejście”.

Kolejne pytanie dotyczyło gry Paulo Dybali, który miał zostać zmieniony, ale pozostał na boisku dłużej i zaliczył asystę przy golu Vlahovicia:

„Dybala miał swój wkład w wygraną, zalicza się do niego także to kluczowe podanie. Jeśli tempo gry byłoby wyższe, mógłby nie nadążyć za jego intensywnością, ale z biegiem czasu radził sobie coraz lepiej. Uwielbiam zawodników, którzy – tak jak Dybala – świetnie panują nad piłką i nie mają problemów z przyjęciem. W tym aspekcie jestem staroświecki, więc uważam, że – przy okazji szkolenia młodzieży – powinniśmy zwracać większą uwagę właśnie na te elementy. Jeśli chodzi o opóźnienie zmiany, to po prostu miałem szczęście”.

„Dybala odchodzi, bo wszystkie historie mają swoje początki i końce, nie tylko w piłce. Tak bywa między kobietami i mężczyznami, zaś w sporcie odchodzą trenerzy, a gracze zmieniają kluby. Zarząd postawił sprawę jasno, decyzja została podjęta po wspólnej ocenie wszystkich czynników. Z drugiej strony Paulo pracuje teraz bardzo ciężko, a kontuzje przeszkadzały mu w pokazaniu pełni wartości. W kilku najbliższych tygodniach może nam dać dużo więcej, niż do tej pory. Obecnie Paulo udowadnia swój profesjonalizm, podobnie postępują wszyscy nasi gracze, których umowy się kończą”.

Na koniec trener został poproszony o zdradzenie jak wyglądały przygotowania mentalne do meczu, który miał miejsce po trudnej porażce z Interem:

„Przegraliśmy bezpośrednie starcie o powrót do wyścigu o Scudetto. Pozostajemy zatem realistami. Wciąż uważam, że to ekipa Inzaghiego jest faworytem, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę ich terminarz. Jeśli chodzi o nas, to naturalne, że to spotkanie wstrząsnęło drużyną. Ciężko pracowaliśmy przez 16 tygodni, by zbliżyć się do światełka w tunelu, a teraz ono ponownie zgasło. Z tego powodu potyczka z Cagliari była bardzo ryzykowna. Do tego kilku naszych piłkarzy było kontuzjowanych lub zawieszonych. Musieliśmy wygrać, by umocnić się na czwartym miejscu i przystąpić do ostatnich kolejek z odpowiednią przewagą” – podsumował Allegri.   

Następnym rywalem Juventusu w lidze będzie Bologna. Drużyny zmierzą się 16 kwietnia w Turynie.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
42 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Monochromatyczny
2 lat temu

Pod wodzą Allegriego gra i wyniki Juventusu to kwestia szczęścia.
Ewentualny drugi decydujący czynnik to tzw. "jak się uda".

Pluto
Pluto(@pluto)
2 lat temu

Komiczna wypowiedź. Po pierwsze Allegri, który chce rozmawiać o grze z pierwszej piłki. Może jeszcze o grze na wolne pole, wychodzeniu z okopów swoich pozycji i aktywnym pokazywaniu się przed linią piłki? Dobre sobie. Po drugie największym problemem Dybali są właśnie problemy z przyjęciem piłki. Niby ę ą, zsunięte getry, pieszczenie piłki i pozory świetnej techniki ale kiedy ma rywala na plecach to pokazują się… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: