#FINOALLAFINE

Kean: Jestem zawsze gotowy do wejścia na boisko, gdy trener tego oczekuje

Turin Italy September 29 2021 4
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Moise Kean pojawił się wczoraj na boisku w drugiej połowie spotkania, zdążył jednak znacząco wpłynąć na jego przebieg. To gol Włocha, strzelony w 88. minucie, zadecydował o ostatecznym rezultacie meczu. Po zakończeniu spektaklu Kean znalazł chwilę, by porozmawiać z dziennikarzami stacji DAZN.

Każde wejście na boisko jest ważne, trzeba być gotowym i robić to, czego oczekuje trener” – podkreślał zawodnik. Zapytany o cele drużyny na końcówkę sezonu odparł: “Trzecie miejsce? Jasne. Ale przede wszystkim myślimy o tym, by zdobyć najwięcej punktów jak to możliwe. Dziś wywozimy komplet punktów i to się liczy. Gra na wyjeździe nie jest łatwa. Szczególnie teraz, gdy Sassuolo jest w naprawdę dobrej formie. Mimo wszystko udało nam się wyjechać z dobrym rezultatem“.

Jaka będzie przyszłość zawodnika, przebywającego w Juventusie na wypożyczeniu? “Staram się być gotowy do gry za każdym razem, gdy oczekuje tego ode mnie trener. Próbuję dawać z siebie sto procent dla tej koszulki i dla tej drużyny“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
benny
2 lat temu

Ja cały czas traktuję wejście keana na boisko, jak czerwoną kartkę dla zawodnika, który schodzi.
Gość wchodzi pod koniec meczu i stoi na środku jak kłoda. Zero ruchu, zero pressingu, zero obrony. Jeden gol nie zmieni mojego zdania.

Samael
2 lat temu

Wydaje mi się, że strzeliłby 10-15 bramek gdyby Juventus miał pomoc i skrzydła dające okazje bramkowe napastnikowi. Młody chłopak z wyśmienitymi warunkami fizycznymi. Gdy miał pomocnych przyjaciół we Francji, za swoimi plecami to 13 bramek strzelił. Tutaj trzeba strzelać z niczego... jedyne co robi napastnik to przepycha się z 2-3 przeciwnikami gdy dostanie lagę na siebie (ciężko być bramkostrzelnym w takim środowisku).

Poke
2 lat temu

Nie mogę patrzec na niego na boisku. Strzelona bramka ( trzeba przyznac, że łądnie się obrócił) nie zmienia tego faktu. Wchodzi na boisko i przez wiekszosc czasu jest totalnie bezproduktywny.