Dybala żegnany w cieniu odejścia Chielliniego

Paulo Dybala został zdjęty z murawy w meczu z Lazio w 78 minucie. Cała publiczność zgotowała mu owacje na stojąco, a argentyński napastnik tylko na chwilę usiadł na ławce rezerwowych, po czym ruszył w spacer dookoła trybun, aby pożegnać się z kibicami po siedmiu latach spędzonych w Turynie.

La Joya był wyraźnie zrozpaczony, gdy żegnał się z kibicami Juventusu, a ci wyśmiewali prezydenta Andreę Agnelliego i dyrektorów klubu za wypchnięcie piłkarza z Turynu.

Kontrakt Argentyńczyka wygasa 30 czerwca, a po pozornym osiągnięciu porozumienia w grudniu, klub wycofał ofertę i wolał pozwolić mu odejść ze statusem wolnego agenta.

Juventus godnie uczcił pożegnanie Giorgio Chielliniego po 17 latach, ale praktycznie zignorował fakt, że był to również ostatni mecz Dybali na Allianz Stadium, który spędził w Juve 7 lat.

Podczas ceremonii pożegnalnej dla włoskiego obrońcy, piłkarze Starej Damy zaczęli podrzucać Dybalę do góry. W tym momencie emocje wzięły górę i La Joya zalał się łzami.

Za każdym razem, gdy prezydent Agnelli lub dyrektorzy pojawiali się na ekranach na Allianz Juventus Stadium, tłum głośno wiwatował, obwiniając ich za wypchnięcie Dybali z klubu.

Mecz z Lazio zakończył się wynikiem 2-2, a wyrównująca bramka dla Lazio padła w ostatnich sekundach spotkania.