Strona główna » Aktualności » Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Danilo to jeden z moich ulubionych piłkarzy grających w naszych barwach w ostatnich latach. Jest dobry technicznie, waleczny, poświęca się dla drużyny, a przy tym charakteryzuje się dużą boiskową inteligencją. Widać, jak mocno rozwinął się taktycznie we Włoszech. Z niezłego prawego obrońcy, grającego w dość schematyczny sposób: linia – linia – wrzutka, stał się piłkarzem uniwersalnym, który potrafi zabezpieczyć kilka pozycji.
Danilo
Minuty: 2627, Mecze: 31, Gole i Asysty: 2/3, Kartki: 4 żółte
W minionej kampanii Danilo najczęściej występował tam, gdzie czuje się najlepiej – na prawej stronie obrony. Zdarzało się jednak, iż graliśmy 3-5-2, czy też przechodziliśmy na ten system w fazie budowania akcji. Wówczas Brazylijczyk odgrywał (z powodzeniem) rolę pół-prawego stopera. W mojej opinii jednak najlepiej byłoby trzymać się wystawiania go właśnie na prawej stronie czteroosobowej linii obronnej. Przy wyborze tego wariantu Juan Cuadrado może grać na swojej nominalnej pozycji – prawego atakującego – a jego ofensywne talenty, nie są kastrowane przez mnogość zadań defensywnych.
Przechodząc do oceny minionego sezonu w wykonaniu Danilo, muszę stwierdzić, że urodzony w Bicas piłkarz – podobnie jak reszta naszej drużyny – wszedł w kampanię dosyć kiepsko. Trudno powiedzieć, aby w pierwszych kolejkach, gdzie nie potrafiliśmy z nikim wygrać, jakoś się wyróżniał. Gdy przez kolejne tygodnie graliśmy nierówno, zaliczając cztery zwycięstwa z rzędu i remis z Interem na San Siro oraz wpadki z Sassuolo i Hellasem (oba spotkania przegrane 1: 2), piłkarz z Ameryki Południowej nadal prezentował się solidnie, lecz bez fajerwerków. Jednocześnie Danilo wystrzegał się kardynalnych błędów. Trudno winić go za gole utracone w tych spotkaniach, a z Gialloblu udało mu się nawet zanotować asystę przy bramce McKenniego – obrońca obsłużył Amerykanina niezłym podaniem przeszywającym formację obronną rywali. Niestety niedługo potem wychowanek America Futbol Club nabawił się kontuzji uda, a konkretnie mięśni przywodziciela, przez co zszedł z boiska w meczu z Lazio już w 15 minucie. Uraz okazał się na tyle poważny, że wykluczył go z grania na ponad dwa miesiące.
Zawodnik wrócił do składu 6 lutego 2022 w meczu z… Hellasem, który tym razem pewnie wygraliśmy 2:0. Tydzień później, w starciu z Atalantą, obrońca zaliczył swoje premierowe trafienie w sezonie, wykazując się największym sprytem i kończąc głową dośrodkowanie Paulo Dybali z rzutu rożnego. Gol ten zapewnił nam remis w doliczonym czasie gry. Dobrą dyspozycję Danilo potwierdzał w kolejnych spotkaniach, będąc pewnym punktem naszej defensywy. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Villarrealowi zaliczył asystę a’la Bonucci przy golu Vlahovica w pierwszej minucie meczu. Być może mógł lepiej zachować się przy trzecim trafieniu dla Żółtej Łodzi Podwodnej, które padło w rewanżu, ale niestety pamiętamy, że w tym spotkaniu w ostatnim kwadransie meczu „odcięcie prądu” dotyczyło wszystkich naszych piłkarzy.
W spotkaniu przeciwko Fiorentinie w Coppa Italia Brazylijczyk założył opaskę kapitana, a w rewanżu przeciwko Violi przypieczętował w doliczonym czasie gry wygraną 2:0, po tym jak piłkę w polu karnym wyłożył mu Cuadrado. Ponadto 31-latek dołożył asystę w wygranym 2:1 spotkaniu z Venezią, gdy to jego strzał dobił Leo Bonucci.
Podsumowując sezon naszego defensora można napisać, że był on tak przeciętny, jak w wykonaniu całego Juve. W nadchodzącej kampanii układanka w obronie Starej Damy będzie jednak wyglądać inaczej. Obok Leonardo Bonucciego to właśnie Danilo stanie się najbardziej doświadczonym członkiem tej formacji. Liczę, iż Brazylijczykowi uda się uniknąć poważnych urazów i nawiąże on do swoich wielu dobrych występów w naszych barwach. Fakt, że gracz prawdopodobnie wypełni kontrakt obowiązujący do czerwca 2024 roku oraz jakość piłkarska, jaką regularnie oferuje, pozwalają nam na rozsądne planowanie przyszłej obsady jego pozycji. Nie musimy się o nią martwić przynajmniej do kolejnego mercato.
Średnia ocen LGdS: 5,97
Moja ocena: 6,5/10
Autor: Łukasz Faliszewski
Zobacz także:
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Leonardo Bonucci
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Alex Sandro
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Manuel Locatelli
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Alvaro Morata
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Adrien Rabiot
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Juan Cuadrado
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Wojciech Szczęsny
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Matthijs de Ligt
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: wstęp