Allegri: Zachowaliśmy czyste konto w dwóch meczach z rzędu, to pozytyw. Na Romę będziemy gotowi

Allegri 20190312 Atletico 51a8331
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Mizerny występ i strata punktów z Sampdorią powoduje, że Juventus już po drugiej kolejce musi gonić ligowych rywali. Napoli, Inter oraz Roma mają nad Starą Damą już dwa oczka przewagi. Mimo to, Massimiliano Allegri stara się widzieć szklankę do połowy pełną.

To prawda, nie podnieśliśmy z ziemi dwóch punktów. Jednak są też pozytywne aspekty – w dwóch kolejnym meczach nie straciliśmy bramki. W pierwszej połowie nasz rywal grał bardzo dobrze, dużo biegali. Potem w drugiej połowie za to zapłacili i udało się nam dojść do dwóch-trzech dobrych okazji. Jeszcze później, w finale mieliśmy dwie szanse z Kosticiem i Bremerem w roli głównej. Szkoda“.

Allegri nie ukrywa jednak, że nie wszystko poszło zgodnie z planem: “W pierwszej połowie mieliśmy zbyt mało cierpliwości. W drugiej części meczu szło nam lepiej, również Vlahović sprawił się dobrze. Musi zachowywać więcej spokoju, próbować zajmować pozycję w polu karnym. Wykluczenie Zakarii ze składu? To był wybór techniczny. W tym momencie meczu potrzebowałem więcej jakości w grze na małej przestrzeni i dlatego wolałem Mirettiego“. Juventus wciąż nie zakończył letniego mercato i poszukuje wzmocnienia w ataku: “Tym zajmuje się klub, my z naszej strony musimy pracować najlepiej jak się da. Rozpoczęliśmy lepiej niż rok temu, dzisiaj także z dobrej strony pokazali się młodzi zawodnicy, od Mirettiego przez Rovellę po Keana“.

Trener czeka na powrót kontuzjowanych piłkarzy, jednak w międzyczasie cała drużyna pracuje nad zrobieniem kroku naprzód: “Nawet w chwilach kiedy niedostępni są tak ważni zawodnicy jak Pogba czy Chiesa w zespole jest wola, by wygrywać ważne mecze. Wiemy, że jesteśmy nieco do tyłu w stosunku do innych drużyn, ale krok za krokiem posuwamy się do przodu. Nasza forma wzrasta i w sobotę będziemy przygotowani na wielkie starcie z Romą. Będziemy gotowi“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
36 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Trzeba miec tylko dwie nadzieje na obecna chwile
1.Ze jednak nikt nie jest na tyle glupi i nie zatrudni Milika
2.W polowie sezonu Max poleci za taka gre a jego asystent dokonczy sezon, napewno nie bedziemy grali gorzej i wkoncu dostaniemy trenera ktory bedzie mial wiecej czasu niz Sarri na wprowadzenie swoich pomyslow.
Jesli ktos pyta dlaczego niechce dac czasu Maxowi na wprowadzenie jego planow taktycznych odpowiedz jest prosta, Max nie ma zadnej taktyki, to prosta gra, aby z tlu bylo 0-0. Mysle ze on w ciemno przed sezonem wzialby 38 remisow 0-0 i bawimy sie dalej..

Samael
1 rok temu

Defensywa miała też wczoraj sporo szczęścia. Niemniej nie tutaj leży problem. Ta drużyna nie potrafi grać do przodu!

1 rok temu

Chłopie obudź się. Jak przewalimy z Romą, to powinni go wybrzydkie słowo ( ͡~ ͜ʖ ͡°). Nie można stracić kolejnego sezonu.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Mateo999
tOmek8820
1 rok temu

Nie wierzę w to co czytam. Brakuje nam cierpliwości k*rwa? Cierpliwości moglibyśmy obdzielić całą SerieA i część SerieB. Rzygać się już chce od tej cierpliwości i calmanismu:/
Nie wierzę że to piszę, ale życzę swojemu ukochanemu Juventusowi serii porażek tak po 4-5 do tyłu minimum, bo może wtedy paru osobom decyzyjnym spadną klapki z oczu i wypier*olą tą imitację trenera jak najdalej od Turynu.
Forza Juve!!!
P.S. A tego co zrobił Mirettiemu swoimi słowami mu nie zapomnę.

giacomo1989
1 rok temu

Tego się nie da czytać. Co ten człowiek wygaduje... "pokazali się młodzi zawodnicy, od Mirettiego przez Rovellę po Keana“. Keana? Przecież ten chłopak może wodę co najwyżej podawać. Piłkarz, który z rozwojem stoi od paru lat. Rovella niech się pakuje i ucieka, bo przy betonie nie pogra. Nam potrzeba trenera z wizją, a nie filozofa.

mickzas
1 rok temu

Nowy sezon, ale stare problemy. Ogólnie mecz w naszym wykonaniu był średni, z jednym dużym 'ale'. Największym problemem jest gra drugiej linii. Wczoraj udało się zagrać na '0 z tyłu', czyli w sumie obrona dała radę (mimo paru błędów). Skrzydła też wykreowały kilka sytuacji (choć oczywiście mogło być ich więcej). Nawet ten osamotniony Vlahovic, jak już dostał piłkę, to starał się kreować/strzelać. Jedyną zagadką jest to, co w tym meczu robili Locatelli, Rabiot i McKennie. Ja jestem tylko prostym oglądaczem meczów w TV, ale nie widzę sensu takiego zestawienia pomocy. Być może Allegri miał tu jakiś cel, ale dla mnie jest to tajemnica. Mamy 3 zawodników, który po prostu 'są' w okolicach środka boiska. Nie kreują akcji ofensywnych, ew. czasami coś pomogą w defensywnie. Jest Locatelli, który stoi tak blisko obrońców, że jedyne co może zrobić, to pograć wszerz boiska z bocznymi obrońcami albo (gdy rywal odpuści pressing) spróbować uruchomić skrzydłowego. Rabiot nigdy nie był zawodnikiem, na którym można oprzeć kreację. Moim zdaniem jego największą zaletą jest umiejętność pokazywania się do gry. Zawsze kręci się gdzieś w okolicach akcji, w defensywie doskoczy do rywala, w ofensywie da opcję do odegrania piłki. Allegri go lubi, bo wie, że zawodnik z piłką może albo zdecydować się na potencjalnie trudniejsze zagranie do kogoś innego, albo bezpieczne do Rabiota, który zawsze będzie gdzieś blisko. A skoro drużyna ma grać bezpiecznie, to w większości przypadków piłka trafi do Rabiota. A co on zrobi? Spróbuje zacząć akcję? Nie, Rabiot poda do najbliższego, najczęściej w bok, albo do tyłu. W ten sposób już 2/3 zawodników drugiej linii nie daje praktycznie nic w ofensywie. Pozostaje McKennie, jedyny, który stara się grać do przodu. Odnoszę wrażenie, że jednak jest kompletnie bez formy. McKennie w formie, to szybka gra z pierwszej piłki i wychodzenie na pozycje. McKennie teraz to praktycznie wyłącznie próby rajdów z piłką. Próby kończą się na max. drugim rywalu (a najczęściej na pierwszym) i stracie piłki. Być może czuje, że jest w ataku sam, napastnik i skrzydłowi są zbyt daleko na grę krótką piłką. Nie ma z kim zagrać, to próbuje rajdów, z mizernym skutkiem. Takie zestawienie pomocy jakie widzieliśmy w meczu z Sampdorią to wielka wyrwa w środku pola, która jest korzystna tylko dla rywali.
Zwykle rozumiem co Allegri chce osiągnąć danym zestawieniem składu, bo też jak sam powtarza - piłka to prosta gra. Nie zawsze się z nim zgadzam, ale rozumiem. Wczorajszej drugiej linii Juventusu nie rozumiem. Może ktoś wie o co tu mogło chodzić, chętnie poczytam 🙂
Dopiero wejście Mirettiego trochę rozruszało grę, widać było, że chce grać do przodu, a nie tylko 'być' na boisku. Na razie chłopak robi dobre wrażenie, ale na jego ocenę przyjdzie jeszcze czas (o ile będzie grać).

Kubus Ruchatek
1 rok temu

Czy jest na sali lekarz?

1 rok temu

Ten człowiek jest chory psychicznie, im szybciej się go zdymisjonuje tym lepiej dla klubu i kibiców.

1 rok temu

Nie, nie mogę już słuchać tego pajaca. Gość ma talent do kastrowania każdego ofensywnego gracza, czego przykładem są Locatelli i Vlahovic "...w finale mieliśmy dwie szanse z Kosticiem i Bremerem w roli głównej" - te akcje były w doliczonym czasie gry, kiedy nagle <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> zorientował się, że mecz trwa 90 min. Do 87 min nie było ani jednego celnego strzału.
"...Zdjęcie Zakarii? To był wybór techniczny. W tym momencie meczu potrzebowałem więcej jakości w grze na małej przestrzeni i dlatego wolałem Mirettiego“... - i dlatego Rabiot grał 90 min, a na pochwały zasłużył, o zgrozo Kean. Pomijam już fakt że ten obłąkany świr nawet nie wystawił Zakarii
Apel do zarządu: zatrudnijcie z powrotem Moggiego, bo z tym frajerem nie wygramy już nic .
Nie, nie mogę już słuchać tego pajaca. Gość ma talent do kastrowania każdego ofensywnego gracza, czego przykładem są Locatelli i Vlahovic "...w finale mieliśmy dwie szanse z Kosticiem i Bremerem w roli głównej" - te akcje były w doliczonym czasie gry, kiedy nagle <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> zorientował się, że mecz trwa 90 min. Do 87 min nie było ani jednego celnego strzału.
"...Zdjęcie Zakarii? To był wybór techniczny. W tym momencie meczu potrzebowałem więcej jakości w grze na małej przestrzeni i dlatego wolałem Mirettiego“... - i dlatego Rabiot grał 90 min, a na pochwały zasłużył, o zgrozo Kean. Pomijam już fakt że ten obłąkany świr nawet nie wystawił wczoraj Zakarii. To już demencja jest. Proponuję naklejki na czoło przyczepić, bo być może wystawił nie tych zawodników co chciał i stąd ta przyprawiająca o ból i krwawienie oczu gra.
Apel do zarządu: zatrudnijcie z powrotem Moggiego, bo z tym frajerem nie wygramy już nic .

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Jaq0
1 rok temu

On się cieszy z punktu ze słabiutką Samdorią i że bramki nie straciliśmy. Ja pi.... on zapomniał że trenuje Juventus a nie jakiegoś średnika ligowego. Kiedyś to się człowiek zastanawiał przed takim meczem ile bramek strzelą. Teraz to już nawet nie jest pewne czy w ogóle punkt zdobędziemy. A on cały czas pozytywów szuka. NIE MA ŻADNYCH.

Juvadik
1 rok temu

Niestety takimi wypowiedziami nie buduje się morale. Trzeba sobie jasno powiedzieć jesteśmy aktualnie średniakiem tej ligi. Myślę że top 4 to będzie sukces. Jeśli nie stracenie gola jest sukcesem samym w sobie, to nie mam wielkich nadziei.

1 rok temu

Dawać Deshampsa kurde!

1 rok temu

Wybitny taktyk, mega strateg, trener z innej planety, spryciarz, wielki magik Max.
Jak on na to wszytko wpadł? Jego przemyślenia są godne obecnego Juve.

1 rok temu

Dziadek ma demencję i zapomniał że w piłce liczy się kto ile bramek strzeli a nie to kto ma więcej cierpliwości na boisku.. Juventus to w tej chwili banda pajaców do bicia 😆

Ostatnio edytowany 1 rok temu by dimmu
1 rok temu

chce napisac o plusie po meczu jest jeden, zagrał rabio hehehhe on sie dobrze poruszał młodzi sie tak nie umia poruszać, prawdziwy kot ,zero asyst zero goli zero przechwytów , vlacho az go głowa zabolał tyle piłke mu słał , nie ogarnął tych piłek za duzo ich było rabio wariacie wiece gry defensywnej graj to co lubi max. na rome juz jestes gotowy z maxem po prostu zagraj to samo max bedzie zadowolony

Qdzesn
1 rok temu

Ale pitoli ja nie moge!!!

1 rok temu

kwadrat miał ostra spine z vlacho cos widać ze jest nie tak w zespole , taki mecz był jak byśmy grali bez liderów , jak by każdy miał wyrypane, kamery musiały pokazywać bonuciego z ławki by pokazać zawodnika co chce wygrac bo na boisku nie było . 2 mecz sezonu oni sie oszczędzali albo kopali po głowie .
jaki trener taka drużyna, powrót chesa czy pogby nic nie da, jeden wraca drugi odchodzi, ciagle kogos nie bedzie trza drużyny dobrej, gry w piłke 60 procent posiadania a nie gwiazdy

Ostatnio edytowany 1 rok temu by sebaso
rashom
1 rok temu

– Co dalej z Fagiolim, Mirettim i Rovellą? Zobaczymy, kto zostanie do końca Mercato, ale nie powinniśmy zapominać, że to młodzi gracze i młodzi gracze oznaczają błędy. Wiem, że nie lubicie tego słuchać, ale tak właśnie jest – młodzi gracze popełniają błędy – stwierdził Allegri, cytowany przez “Juve Canal”.

– Miretti pobiegł przechwycić piłkę zamiast pozostać na swojej pozycji. To musi się zmienić – kontynuował, analizując niuanse.

– Spójrzmy tylko na Di Marię – to gracz na innym poziomie. Więc kiedy oglądasz Di Marię, a później widzisz, jak Miretti biegnie do tyłu, by przechwycić piłkę, to doprowadza cię do szaleństwa! To nie to samo, to nie jest piłka nożna! – rzucił.

No tak, nie ma to jak jechać po utalentowanym 19-latku, który jest kreatywny i chce grać do przodu. Nie to co tacy tytani środka pola jak panowie burger i bagieta, czyli piłkarze całkowicie bezproduktywni w Genoi. Wybitny taktyk zaraz młodego zezłomuje jak Locatelli'ego i wielu innych. To są te niuanse, to jest ta strategia. Agnelli, obudź się.