Milik: Juventus obserwował mnie od czasu, gdy byłem w Napoli
Arkadiusz Milik w wywiadzie dla L’Equipe, omówił swoje przejście do Juventusu latem i swoją rolę pod okiem trenera Massimiliano Allegriego. 28-letni polski napastnik dołączył do Bianconerich na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu za 7 milionów euro z Olympique Marsylii. W Turynie Milik zaczął całkiem nieźle, zdobywając trzy bramki w ośmiu występach w Serie A w tym sezonie.
Na początku Polak powiedział, jak wyglądają jego relacje z trenerem Allegrim, a także skomentował taktykę stosowaną we Włoszech:
“Dobrze mówię po włosku i to jest ważna zaleta. Nie mam problemu ze zrozumieniem trenera i wszystkich instrukcji, które mi daje. Tutaj we Włoszech jest znacznie więcej taktyki, zarówno na treningu, jak i w meczu. Z kolei we Francji jest dużo więcej przestrzeni dla szybkich graczy, czy skrzydłowych, którzy dużo biegają”.
Napastnik Juventusu zastanowił się nad swoim czasem spędzonym we Francji:
“W Marsylii radziłem sobie dobrze, ale mogłem robić to znacznie lepiej i wiem o tym. Czasami jednak, aby robić to lepiej, zwłaszcza z moją charakterystyką, potrzebujesz wokół siebie dobrych ludzi, którzy również grają dla ciebie”.
Milik wypowiedział się na temat długiego zainteresowania Juventusu jego osobą:
“Kontakty w sprawie mojego transferu rozpoczęły się przed meczem z Nantes, w którym pozostałem na ławce. Juventus obserwował mnie od czasu, gdy byłem w Napoli, ale wtedy nie udało się. Jesteśmy szczęśliwi, że dziś znów się odnaleźliśmy”.
Na koniec Milik przedstawił swoje przemyślenia na temat gry w duecie z Dusanem Vlahoviciem:
“W prawie wszystkich meczach, które rozegrałem w Turynie miałem po swojej stronie drugiego napastnika, myślę, że w ten sposób jest łatwiej, bo masz więcej rozwiązań”.
Przed przeprowadzką do Turynu, Milik spędził 18 miesięcy w Olympique Marsylii, gdzie zaliczył 55 występów we wszystkich rozgrywkach. W tym czasie zdobył 30 bramek i zaliczył trzy asysty.
Dużo mówi, w opozycji do działań...