#FINOALLAFINE

Juventus – PSG 1:2 (1:1). Liga Mistrzów pożegnana porażką

Obyło się bez kompromitacji, ale piąta porażka w fazie grupowej tegorocznej Ligi Mistrzów stała się faktem. Juventus walczył z PSG jak równy z równym i mimo porażki zagra wiosną w Europie.

Bianconeri rozpoczęli to spotkanie ustawieni wysoko, często znajdowali się w okolicach pola karnego PSG, a pierwsze uderzenie z dystansu oddał Locatelli, piłka minęła jednak bramkę Donnarummy. W 13. minucie goście wyszli na prowadzenie – stracona przez Locatellego piłka trafiła do Mbappe, który z łatwością ograł Gattiego i oddał mocne uderzenie w dolny narożnik bramki Szczęsnego. Juventus jednak się nie załamał i kontynuował ataki – strzały Locatellego i Cuadrado sprzed pola karnego minęły brammkę, a Miretti zbyt długo składał się do uderzenia po dograniu Milika. W 39. minucie wyrównał Bonucci, który z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki po zgraniu Cuadrado, którego pięknym podaniem górnym obsłużył Locatelli.

W drugiej połowie goście starali się dłużej utrzymywać przy piłce, a w 69. minucie wyszli na prowadzenie – Mbappe obsłużył podaniem prostopadłym świeżo wprowadzonego do gry Mendesa, który wyprzedził Cuadrado, wpadł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Szczęsnego. 5 minut później na murawie pojawił się Federico Chiesa, dla którego był to pierwszy występ po poważnej kontuzji – Włoch kilka razy pokazał się z dobrej strony, a po jego akcji z Kosticiem do bramki trafił nawet Locatelli, który był jednak na minimalnym spalonym. Bianconeri do końca starali się o wyrównujące trafienie, jednak nie byli w stanie przełamać obrony gospodarzy.

W równocześnie toczącym się meczu Benfica pokonała Maccabi Hajfa na wyjeździe aż 6:1 – Portugalczycy rzutem na taśmę wygrali więc grupę, spychając PSG na drugie miejsce. Trzeci Juventus zagra na wiosnę w Lidze Europy.

Juventus – PSG 1:2 (1:1)
39′ Bonucci (asysta Cuadrado) – 13′ Mbappe (asysta Messi), 69′ Mbappe (asysta Mendes)

Juventus (3-5-1-1): Szczęsny – Gatti, Bonucci, Alex Sandro – Cuadrado (88′ Barrenechea), Fagioli (88′ Barbieri), Locatelli (85′ Soule), Rabiot, Kostić – Miretti (74′ Chiesa) – Milik

PSG (4-3-1-2): Donnarumma – Hakimi, Ramos, Marquinhos, Bernat (68′ Mendes) – Vitinha, Verratti (88′ Pereira), Ruiz (21′ Sanches) – Soler (68′ Ekitike) – Messi, Mbappe

Żółte kartki: 15′ Gatti, 45′ Milik, 76′ Fagioli – 85′ Verratti

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
55 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Wrócił Mistrz i odrazu z bardzo dobrej strony się pokazał i to jest najważniejsze. Forza Fede!!

Samael
1 rok temu

Mizerny ten Juventus jak nie wiem ale co zrobić władze jak prawie każde we Włoszech przespały zmianę pokoleniową więc efektem będzie zjazd sportowy. Niestety ale dużo nam jeszcze brakuje do Bayernu czy Realu (gdzie w pewnym momencie wydawało się iż zarządzanie jest na podobnym poziomie). Z jednego z lepiej zarządzanych zespołów zostaliśmy trzecim pośmiewiskiem Europy (pierwsza jest Barca bo wydała kupę hajsu, a efekt ma taki sam jak Turyn, a następne Atletico które ze słabej grupy nie potrafiło się wyczołgać nawet do LE). Władze MUSZĄ uporządkować wreszcie politykę personalną - wzięliśmy Di Marię i Pogbę, płaci się im krocie a zero z nich pożytku (już lepiej było wziąć Muriela chociaż by coś pomógł, zaś wziąłby 1/4 pensji tych dwóch). Potem trzeba się wziąć za sztab bo ta ilość urazów jest nie do przyjęcia! Napoli rypie wszystko ile wlezie, Spal rotuje a kontuzji mają tyle co kot napłakał. Ostatecznie trzeba czyścić skład z naszych "dziadków" bo zaangażowanie mają na poziomie dna oraz robią błędy jak juniorzy (to lepiej niech grają juniorzy bo chociaż jest szansa na rozwój). Dopóki te trzy sprawy nie zostaną uregulowane to nic się nie poprawi, a my cieszyć się będziemy z "dobrej porażki" chociaż żaden to powód do zadowolenia.

Don Mati
1 rok temu

Powiedzmy że Max chyba uderzył się w głowę i zaczął wystawiać młodych i oby tak dalej, Real sciaga 19 latków i chce dać 100 mln a my zawsze stawiamy na starość i doświadczenie, Mix jest najlepszy, może zaczął Real obserwować, jeśli wystawiał by młodych to jest szansa że za ok 2-3 lata odbudujemy się jak to zrobił Milan, mamy większą szansę i szybciej od nich to możemy zrobić Gatti, Fabioli, Miretti, Chiesa, Loca, Vlaho to już wyglądało by to naprawdę super, mamy jeszcze Anglika i Soule więc kto wie, wtedy za parę lat możemy znowu tłuc wszystkich ale trzeba mieć wizję a z Allegrim to raczej moje marzenie

1 rok temu

Mimo porażki, to chyba nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Locatelli top, Cuardado jak za dawnych lat.

1 rok temu

Czy mecz się podobał czy nie to kwestia subiektywa, faktem jest porażka u siebie, a szkoda bo remis faktycznie zrzucił by te paryskie piz.... na 2 miejsce i wtedy może trafiliby na Real czy Bayern.
Było widać chęć gry ale problemem było to, że pomimo wielu "okazji" w polu karnym rywala nasi skrzydłowi nie potrafią dokladnie podać pilki. Ten Kostic może i ma zrywy ale dośrodkowanie wychodzi mu 1 na 10, o Cuadrado już nie wspomnę.
Najlepsze co było w rym meczu to powrót Chiesy.
Gramy fartem w LE, chociaż nawet na to nie zasługujemy..

1 rok temu

Dzisiaj było zaangażowanie przynajmniej . Mbappe potwór . Niestety 5/6 meczów przegranych 😢

Mr.Hankey
1 rok temu

Paradoksalnie pomimo porażki, oraz mając na uwadze to, że rywal ewidentnie nie grał na 100%, to z czystym sumieniem można napisać, że był to najlepszy Juventus w tym sezonie - w końcu było zaangażowanie! Wiadomo, że nie wszystko wychodziło, ale o to trudno mieć pretensje, bo potencjał ludzki jest jaki jest, ale nareszcie było widać walkę.

Naprawdę fajnie wyglądają w ostatnim czasie Gatti i Fagioli. Zdecydowanie wolę stawiać na młodych kosztem choćby Paredesa czy Bonucciego, którzy nic już tej drużynie nie dadzą. Szkoda tylko, że ten pierwszy usiądzie zaraz na ławkę bo wraca Bremer, a prawda jest taka, że chłopak wygląda po prostu lepiej niż Bonucci, który zanotował potworny zjazd i to on powinien grać z Brazylijczykiem, a nie nasz capitano. Z Fagiolim mam pewien problem, chłopak od początku rozgrywek nie gra w zasadzie wcale i to pomimo faktu, że drużyna notuje tragiczne wyniki, a każdy grający pomocnik wygląda fatalnie, lub wręcz karykaturalnie jak Paredes. Tymczasem, kiedy połamali się już wszyscy i młody po prostu musi grać, to okazuje się, że Fagioli nie tylko nie odstaje od naszych asów w pomocy, ale co więcej, potrafi podać do przodu, dużo widzi, dobrze się ustawia, jest w ruchu, a nawet strzela! I tu mam zagwozdkę, czy to tylko wypadek przy pracy i widzimy jakiś młodzieńczy entuzjazm, czy może mamy kolejny dowód na to, jakim parodystą jest ten człowiek w garniturze, uchodzący podobno za trenera, skoro widzi na treningach chłopaka z takim potencjałem i wpuszcza go na plac dopiero kiedy nie ma już innego wyboru? Jak dla mnie na dziś Fagioli>Miretti.

Osobny akpit dla Chiesy. Nie wiem czy on jest aż tak dobry, czy w naszym tartaku po prostu aż tak odstaje od reszty, ale miło patrzy się na piłkarza z uśmiechem na twarzy, który niemal przy każdym kontakcie z piłką próbuje grać do przodu, szuka dryblingu lub strzlu, a nie staje w miejscu i oddaje piłkę do tyłu. Oby zdrowie dopisało, bo to jest nasze jedyne światełko w tunelu.

Aha, błagam niech wróci kilku graczy żebym już nie musiał oglądać Cuadrado... Bonucci zanotował zjazd, Sandro jest cieniem piłkarza sprzed lat, Kean beztalenciem, ale nikt nie irytuje mnie tak bardzo jak Cuadrado. Jak był w formie, to z bólem, ale jednak przymykałem oko na te jego wieczne babole w obronie, idiotyczne decyzje o strzalach kiedy trzeba było podawać, cofaniu jak nikt inny piłki do obrony czy te nieszczęsne symulki i wieczne machanie łapami, ale dziś poza tymi przymiotami, nie ma już u niego nic więcej. Czas się pakować i jechać na emeryturę gdzie indziej.

1 rok temu

Caly ten sezon to wstyd. 5 porazek z 6 meczach. To prawie poziom Viktorii Pilzno. Najbardziej mnie wkurza jak Max mowi "sprobujemy wygrac", ze co? Sprobowadz to mozna innej kuchni. Sprobowac wygrac to moze powiedziec trener Lecce, Cremonese czy Sampdorii. Juz takie gadanie podcina skrzydla pilkarzy. Teraz kompromiracja w LE i mozna gasic swiatlo

Poki
1 rok temu

Superancki mecz! Najlepszy w tym sezonie. Jest to nie tylko moja opinia. Wreszcie zawodnicy grali przez cały czas, starając się i wykazująć wolę walki oraz pomysłowość. Allegro postawił na młodych Ci oddaje się mu coraz lepszymi wynikami. Ach jakby tak drużyna grała od początku sezonu. Miretti, Fagolli, Gatti to nasze skarby, które powinny być w podstawowej jedenastce, a jedynie rotować. To znane nazwiska należycie muszą się pokazać by na nich stawiać.

Pożegnanie z klasą. Liczę, że teraz zaczynie się deklaracja drużyny.

LimaK
1 rok temu

Wynik niekorzystny, ale gra Juventusu mogła się dziś podobać. To taki mały pozytyw, którego Juve potrzebuje jak tlenu.

I to co najważniejsze - wrócił Chiesa! 🙂

slavOy
1 rok temu

Najbardziej uradowało wejście Chiesy 💒

Bart985
1 rok temu

Wiecie co jest fajne? Że nawet w takiej sytuacji Genialny Taktyk ustanawia rekordy. Otóż 3 punktów w fazie grupowej LM Juventus nie zdobył nigdy. Nawet jak raz się udało zagrać od początku w grupie Pucharu UEFA (ten rok z Lechem Poznań) i było 3 miejsce to punktów nastukano... 6.

Co prawda SZEŚĆ kozackich remisów, ale... 6 jest nadal > niż 3.

Fajnie. Tak żeby uczcić "rekord" może jednak napiszę do siewiera i zamówię sobie coś na pocieszenie podtrzymanie radości? Może coś do renowacji betonu i żelbetu, w końcu niedaleko pada Allegri od Torgglera?

🙂

1 rok temu

Co Ty chłopie piszesz że obyło się bez kompromitacji.. pięć porażek na sześć meczów to nie jest kompromitacja? 😆

benny
1 rok temu

Wg mnie ten mecz pokazał,.że wcale nie musimy czekać na wielkie powroty po kontuzjach, żeby dobrze grać.
To nie brak kontuzjowanych graczy jest problemem od początku sezonu, jak twierdzi nasz kołcz.