Strona główna » Aktualności » Cobolli Gigli: Transfer Ronaldo był punktem zwrotnym prezydentury Agnellego
Cobolli Gigli: Transfer Ronaldo był punktem zwrotnym prezydentury Agnellego
Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Giovanni Cobolli Gigli udzielił wywiadu opublikowanego na łamach Il Messaggero. Rozmowa byłego prezydenta Juventusu z dziennikarzami rzymskiej gazety skupiona była na ostatnich wydarzeniach związanych z funkcjonowaniem turyńskiego klubu. Odnosząc się do nich działacz stwierdził, że:
„Prokuratura oszacuje posiadane dowody, a na razie obowiązuje domniemanie niewinności. Jednocześnie Juventus z pewnością wplątał się w serię pewnych zdarzeń, a ich problemy zaczęły się już dawno temu. Fakt, że Agnelli objął funkcję prezydenta był pozytywny, ale mając to nazwisko i biorąc na siebie taką odpowiedzialność, zawsze ryzykujesz. Pierwsza faza jego rządów była bardzo dobra – wraz z Marottą odbudowali drużynę i odnieśli wiele sukcesów. Wszytsko zmieniło sprowadzenie do klubu Ronaldo”.
„Agnelli dał się namówić na ten transfer, bo wierzył, że przyniesie on ogromny zysk marketingowy i pomoże drużynie wygrać Ligę Mistrzów. Marotta miał inne zdanie i odszedł, a po czasie inwestycja w Ronaldo okazała się zbyt kosztowna. Ponadto Paratici, który był orędownikiem sprowadzenia Portugalczyka, wykonał kolejne operacje, które zaburzyły finansową równowagę klubu i ustawiły go w kłopotliwym położeniu”.
„To nie przypadek, że musieli powiększyć kapitał o 700 milionów euro. W międzyczasie popełniono wiele błędów, takich jak zatrudnienie Sarriego, zamieszanie z obywatelstwem Luisa Suareza czy projekt Super Ligi. Sprawy te pokazują, że sposób postrzegania piłki przez Agnellego znacząco się zmienił. On zawsze preferował szeroką i długoterminową perspektywę, ale przez to brał na siebie zbyt wiele, trzymając zarząd na dystans. Gdy twój klub jest notowany na giełdzie, przepływ informacji musi być zdecydowanie lepszy. W końcu John Elkann radykalnie zmienił o nim zdanie i teraz czas na nową fazę w historii Juve”.
W dalszej części wywodu Cobolli Gigli skomentował konsekwencje, jakie mogą spotkać Juventus i wskzał które zarzuty będą dla niego najbardziej niebezpieczne:
„Problem zysków kapitałowych zapewne nie będzie decydujący, ale kwestia opóźionych wypłat dla Ronaldo już tak. Jeśli istniał swego rodzaju prywatny kontrakt między Portugalczykiem i klubem, to może on stać się kluczowym dowodem przeciwko Bianconerim. Na razie jest za wcześnie, by coś przesądzać. Zobaczymy, co ustalą organy ścigania. Jestem pewien, że Elkann ma prawników, którzy opracują właściwą strategię” – podsumował.
Giovanni Cobolli Gigli był prezydentem Juventusu w latach 2006-2009.