Bremer debiutuje na mundialu i łamie kulturowe tabu

fot. @ juventusfc / twitter.com

Gleison Bremer zadebiutował na Mistrzostwach Świata w Katarze. Brazylijski obrońca Juventusu zagrał 90 minut w przegranym 0-1 meczu fazy grupowej z Kamerunem, a uwagę dziennikarzy przykuł numer na jego plecach – piłkarz wybiegł na murawę z „24”, której reprezentanci Kanarków starali się unikać.

Zła sława numeru 24 związana jest z nielegalną grą hazardową Jogo do bicho (loteria zwierzęca), opracowaną pod koniec XIX wieku. Jej pomysłodawcą był ówczesny właściciel ogrodu zoologicznego w Rio de Janeiro João Batista Viana Drummond. Arystokrata zorganizował dla swoich gości konkurs, którego celem było odgadnięcie rodzaju zwierzęcia ukrytego za specjalnie przygotowaną kotarą. Chętni mogli wybierać spośród 25 gatunków, a szczęśliwcy, którzy wskazali właściwy, otrzymywali nagrody.

Z czasem zabawa wykroczyła poza progi zoo i przerodziła się w zwykłą grę liczbową, w której obstawiano zwycięski numer. Fakt, że tzw. bankierzy przyjmowali od ludzi zakłady na niewielkie kwoty sprawił, że stała się ona niezwykle popularna i – mimo społecznego oporu – oficjalnie zabroniona przez prawo. Jej nieodłącznym elementem było połączenie konkretnych cyfr z wizerunkami zwierząt. Dwudziestce-czwórce przyporządkowano jelenia, który w kulturze brazylijskiej bywa uważany za symbol homoseksualisty (jego portugalska nazwa veado brzmi podobnie do popularnej homofobicznej obelgi), a sam numer często pojawia się na tamtejszych paradach równości. Z powodu tych konotacji wielu sportowców nie chciało nosić trykotów z omawianą cyfrą, a ona sama bywała całkowicie pomijana przez poszczególne federacje.

W spotkaniu z Kamerunem Bremer złamał niepisaną zasadę, ale nie przywiązywał do tego większej wagi. W wywiadzie po meczu zawodnik stwierdził, że:

„To numer jak każdy inny, nie ma to wielkiego znaczenia. Najważniejsze, że jestem na mistrzostwach świata”.

To, czy gest Bremera był sygnałem wsparcia dla społeczności LGBT+, nie jest zatem jasne. Wiadomo natomiast, że jego reprezentacja wystąpi w 1/8 finału mundialu, a jej rywalem będzie ekipa Korei Południowej. Spotkanie zaplanowano na 5 grudnia na godzinę 20.