Arthur się nie poddaje pomimo bardzo trudnej sytuacji
Latem tego roku Arthur Melo został wypożyczony do Liverpoolu. Brazylijczyk miał nadzieję odrodzić się na Anfield Road, ale szybko dopadła go jego największa zmora, a więc kontuzje. 26-latek musiał przejść operację a Calciomercato.com podaje, że piłkarz powróci do dyspozycji Jurgena Kloppa w najbliższych tygodniach.
Do tej pory Arthur nie zdołał zadebiutować w Premier League, a w pozostałych rozgrywkach uzbierał łącznie 90 minut. Środkowy pomocnik wciąż wierzy, że przekona do siebie szkoleniowca Liverpoolu, co ostatecznie doprowadzi do wykupu z Juventusu. Dziennikarze uważają, że to misja prawie niemożliwa, ale Brazylijczyk wciąż ma prawie pół roku, aby dać z siebie wszystko.
Realizacja marzeń pomocnika bardzo ucieszyłaby Starą Damę. Arthur nie sprawdził się w Juventusie i klub z wielką chęcią pożegnałby się z Brazylijczykiem, którego kontrakt gwarantuje zarobki na poziomie 5,5 miliona euro za sezon gry. Kontrakt zawodnika z Juve wygasa w 2025 r.
Wg mnie cały ten Arthur to jakiś przekręt, kwoty za które przechodził to całkowita abstrakcja, która wygląda na pranie forsy.
herbatnik z jednym z najlepszych managerów pod słońcem, grać taki piach i ślizgać się po znanych dużych klubach, to jest wyczyn