#FINOALLAFINE

Słowa Elkanna na temat sprzedaży Juventusu

Melfi Italy December 20 2012 John Elkann Chairman Of Fiat S
Fot. Alessia Pierdomenico / Shutterstock.com

Właściciel Juventusu John Elkann upiera się, że Bianconeri nie są na sprzedaż, gdyż nie chce porzucić jednej z pasji swojego dziadka Gianniego Agnellego. W wywiadzie z francuską gazetą finansową Les Echos, poruszył temat ostatnich problemów, z którymi boryka się Juventus. Jego kuzyn Andrea Agnelli zrezygnował z funkcji prezydenta Bianconerich, a giganci Serie A zostali ostatnio pozbawieni 15 punktów w tabeli z powodu nieprawidłowości finansowych.

“Andrea pozostaje udziałowcem w naszym holdingu Giovanni Agnelli BV, gdzie jest częścią zarządu. Wykonał doskonałą pracę jako prezydent Juventusu przez 10 lat i postanowił ustąpić wraz z zarządem klubu, aby lepiej bronić się przed oskarżeniami, które na dzień dzisiejszy absolutnie nie zostały udowodnione” – powiedział Elkann, cytowany przez Calcio&Finanza.

Rodzina Agnellich jest za sterami Juventusu od 100 lat i właściciel Juve nie chce sprzedać klubu, gdyż jak sam mówi – “To silna więź, która oparła się różnym kryzysom podczas swojego istnienia. To jedna z pasji mojego dziadka. Zawsze podziwiałem jego odwagę. Jeśli jest jakiś przykład, który mi dał, to jest to, aby zawsze brać odpowiedzialność, także w trudnych momentach”.

Gianni Agnelli, o przydomku L’Avvocato, jest jednym z najbardziej ikonicznych prezydentów w historii Bianconerich i jednym z najbardziej znanych włoskich biznesmenów. 24 stycznia, Juventus oddał szacunek L’Avvocato w 20. rocznicę jego śmierci.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Sebass123
1 rok temu

Angeli po za krajowym podwórkem ( bardzo słabym podworkem) nic wielkiego nie zdziałał , a teraz zostawił juventus blisko degradacji do serie B ( nie będę zdziwiony jak tak się skończy ) a ten jego chory wymysł superligi tylko pogrąży juve w niedalekiej przyszłości

1 rok temu

Czy ten Andrea gdyby nie miał na nazwisko Agnelli byłby prezydentem Juventusu?
Uchodzi za aroganta. Cała sytuacja z F. Calvo i podboje do jego żony Deniz Akalin, potem bratanie się z Ceferinem /niemal rodzina/, a następnie okłamywanie go do ostatniej chwili w sprawie SuperLigi czy oszukiwanie prezydentów klubów będąc prezesem ECA nie przynosi mu chluby, uznania i splendoru.
Obrazuje w jakimś sensie przy tym jakimi zasadami się kieruje.

Czy wykonał doskonałą pracę w Juve? "Trochę" krajowych tytułów za jego rządów Juventus zdobył. Nie da się tego pominąć. Jednakże popularne powiedzenie "prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna" idealnie odzwierciedla jak zapamiętany zostanie A. Agnelli.
Fiasko SuperLigi, długi klubu, dymisja z prezydentury Juve, wyroki sądów, zawieszenie, machlojki, minusowe punkty dla Juve, ...
Po latach będzie oceniany jak L. Moggi... dwuznacznie.

1 rok temu

Każdy prawdziwy kibic Juventusu, który pamięta to jak zaczynał swoją prezydenturę, powinien być Agnelliemu wdzięczny, mimo błędów w ostatnich latach.