#FINOALLAFINE

Buffon: Paryż najpiękniejszym doświadczeniem. We Włoszech krytycy nie znają się na piłce

Buffon Pozegnanie06
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Broniący aktualnie w Parmie Gianluigi Buffon był ostatnio gościem programu BoboTV, prowadzonego przez Christiana Vieriego do spółki z Antonio Cassano i Daniele Adanim. Golkiper poruszył kilka ciekawych tematów, nie obyło się też bez wypowiedzi uznanych przez niektórych odbiorców za kontrowersyjne.

Włoch wzbudził zdumienie rozmówców opowieściami o doświadczeniach z pobytu w Paryżu, gdzie trafił w 2018 roku: “To było najpiękniejsze doświadczenie w moim życiu, czułem się tam wolnym człowiekiem. Nie minęło dużo czasu i mówiłem po francusku, chodziłem po ulicach, rozmawiałem z ludźmi, zwiedzałem muzea. Poza tym miałem wrażenie, że jestem w bardzo mocnym zespole, nawet rozgrzewkowa gra w kółku, od której zaczynaliśmy treningi miała niewiarygodną jakość. Byłem przekonany, że uda się nam wygrać Ligę Mistrzów, byliśmy lepsi od reszty. Pojechaliśmy do Manchesteru na pierwszy mecz 1/8 finału z United i zdominowaliśmy ich, zgnietliśmy wygrywając 0:2. A potem w rewanżu zostaliśmy wyeliminowani i to pozostaje największym rozczarowaniem w mojej karierze. Środowisku w PSG brakowało nastawienia, które istnieje w Juve, tej woli walki jak u Chielliniego“.

Buffon kontynuował opowieść: “I tak zdecydowałem, że odchodzę. Zrezygnowałem z 10 milionów euro. Podczas zgrupowania po sezonie powiedzieli mi, że chcieliby, abym został, ale w Lidze Mistrzów będą stawiać na Areolę, produkt ich sektora młodzieżowego. Nie zaakceptowałem tego, moim zdaniem w sporcie powinien grać ten, kto na to zasługuje. Dlaczego miałbym być drugim bramkarzem we Francji? To już wolałbym nim być we Włoszech i tak się stało, wróciłem do Juventusu. Ale później plułem sobie w brodę, bo Areola złapał kontuzję i jego miejsce zajął Keylor Navas“.

W PSG Gigi zetknął się także z Thiago Mottą, który niedoceniony przez komentatorów we Włoszech, w stolicy Francji rozpoczął karierę trenera od sektora młodzieżowego: “We Włoszech gówno rozumieją. Wiecie kiedy zdałem sobie z tego sprawę? Kiedy jechałem na mecze reprezentacji, a tam go krytykowano. Mówiłem sobie, że oni kompletnie nie znają się na piłce. To był nasz najsilniejszy zawodnik, miał ogromny ciężar gatunkowy, a oni go krytykowali. Pamiętam też bramkę Totò Di Natale w meczu Catania – Udinese, strzeloną spod samej linii końcowej boiska. Gdyby coś takiego zrobił Neymar, Messi czy Ronaldo mówiliby o tym wszyscy. A u nas… “.

Rozmowa zeszła na Juventus, w którym Buffon spędził 19 lat swojej kariery. Bramkarz zacięcie bronił obecnego trenera Starej Damy: “To nieprawda, że Allegri uprawia catenaccio, on po prostu daje duże pole do interpretacji gry zawodnikom. Ufa im, dla przykładu taki Neymar chciałby z miejsca mieć takiego szkoleniowca. Poza tym powiedzmy sobie jasno, można go lubić albo nie jako trenera, ale jest jedynym, który nigdy nie wylewa publicznie żali. Nie szuka usprawiedliwień, nie użala się na faule przeciwników. Nic nie mówi, gdy brakuje mu w składzie sześciu czy siedmiu graczy. Kiedy ktoś go krytykuje, to siedzi cicho podczas gdy inni od razu szukają wymówek“. Inne były doświadczenia Maurizio Sarriego podczas jego rocznego pobytu w Turynie: “Wiem doskonale, co nie zadziałało. Niestety, aby obronić pewne wybory trzeba było zrobić sobie wrogów. Od razu został więc pozostawiony na łasce wyników. Mam z Sarrim świetny kontakt, do dzisiaj zdarza się nam do siebie dzwonić. Starałem się mu pomóc, niewiele jak mogłem, ponieważ pomaganie mu oznaczało pomaganie Juventusowi. Niestety, nie udało się, ale mogło zadziałać“. Buffon skomentował także wyniki Bianconerich i walkę o czwarte miejsce nawet przy odebranych 15 punktach: “Gra może się podobać albo i nie, ale widzę jedność i wspólny front. Nieprzewidziane okoliczności, zmiana zarządu i odebranie 15 punktów, pozwoliły chłopakom na stworzenie grupy, która wspólnie walczy z niesprawiedliwością“.

Kapitan Parmy wspominał także próby sprowadzenia do Juventusu Antonio Cassano, piłkarza który nigdy nie silił się na czułości w stosunku do Starej Damy: “Próbowaliśmy go do siebie ściągnąć. Miał swoje ograniczenia i wyskoki, ale był przy tym tak utalentowany, że zasługiwał na grę z nami. Zrobiłoby mu to dobrze. Rozwinąłby się i zrobiłby znacznie większą karierę. Udałoby mu się przetrwać w Juve, zarówno ja, jak i Chiellini darzyliśmy go szacunkiem. Nie bał się konkurencji, piłka go kochała i uwielbiał demonstrować swój talent. Kiedy zaczął grać na wysokim poziomie zrozumiał, że od czasu do czasu warto siedzieć cicho“.

Włoch zdradził też, że planuje już zakończenie kariery: “W mojej głowie wciąż jest entuzjazm, jeśli wierzę w projekt, w rzeczy które robię i które są mi proponowane, ale żeby wierzyć muszę widzieć namacalne dowody. Chciałbym powiesić buty na kołku najdalej po zakończeniu następnego sezonu, nie później. Gram w piłkę od 30 lat i czuję to. Nie chcę być rozpatrywany jako numer 2. Jestem wiecznie nieusatysfakcjonowany, wychodzę na boisko by być coraz lepszym. Jeśli mogę, to jestem wciąż w stanie zagrać 15-20 spotkań w sezonie na wysokim poziomie, ale gdybym teraz miał występować w Serie A, Lidze Mistrzów i reprezentacji to nie przetrwałbym dwudziestu dni. Każda rzecz ma swój początek i swój koniec i wydaje się prawidłowe, że mój koniec się zbliża“. Buffon nie ma już nadziei na wyjazd na kolejny mundial: “Nie myślę już o tym, odsunąłem ten myśl na bok. Życie przesyła ci wiadomości i musisz nauczyć się je przyjmować. Uważam, że patrząc na to, co osiągnąłem, szósty mundial byłby wyjątkowym osiągnięciem. Włochy dwukrotnie nie awansowały do mistrzostw świata, ale hipotetycznie w mojej karierze miałem szansę siedem razy pojechać na mundial. Może nie jako zawodnik podstawowej jedenastki, ale zawsze. Przyszłość? Mam taką naturę, że chcę śnić, czuć się wolnym. Jeśli za pięć lat zostanę Prezydentem Stanów Zjednoczonych to powiem w porządku. Jeśli skończę w psychiatryku – tak samo. Wiele rzeczy mi się podoba, choć akurat nie praca trenera. Powiedziałbym, że prędzej dyrektora sportowego. Otóż to, rola jaką obecnie ma Paolo Maldini. Ma świetną pracę i jej wyniki zostały dostrzeżone“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Człowiek legenda, aczkolwiek psg to ujma w jego piłkarskim cv. Do końca marzył o uszatym więc to go usprawiedliwia

Juvadik
1 rok temu

Charyzmy mu nie można odmówić. Jak coś mówi to ciekawie i z jajem. A nie jak większość puste frazesy i slogany kopiowane.

rashom
1 rok temu

Jeden z najwybitniejszych GK w historii. Zawsze szacunek.

Jaszkoni
1 rok temu

Buffon może mówić co mu się tylko podoba.

1 rok temu

Mam wrażenie,że ludzie nadinterpretują jego wypowiedź. Wydaje mi się ,że głównie chodziło mu o Paryż jako miasto,miejsce do życia. Jako drużyna na drugim miejscu. Wszak powiedział,że w PSG nie mają takiej mentalności jak w Juve. Ja bym go nie krytykował za te słowa.