Giovanni Manna zaoszczędził już 33 miliony
Giovanni Manna, pełniący rolę tymczasowego dyrektora sportowego Juventusu, skupia się na realizacji celów wyznaczonych mu przez klub, a przede wszystkim obniżenia kosztów, które są niezbędne, przez brak startu w europejskich rozgrywkach w nadchodzącym sezonie. W oczekiwaniu na przedłużające się, ale coraz bardziej prawdopodobne przybycie Cristiano Giuntolego, Bianconeri muszą działać na rynku transferowym, by zminimalizować ryzyko utraty najważniejszych zawodników jak Federico Chiesa, Gleison Bremer czy Dusan Vlahović.
Jak donosi La Stampa, Manna obciął już 33 miliony euro z budżetu płacowego Juventusu, dzięki pożegnaniu takich zawodników jak Paredes, Di Maria oraz prawdopodobnemu rozbratowi z Juanem Cuadrado, poprzez zastąpienie ich piłkarzami z bardziej przystępnymi pensjami, takimi jak Weah i Rovella.
Zgodnie z ustaleniami, następnym krokiem będzie również pożegnanie Alexa Sandro, aby jeszcze bardziej zmniejszyć płace Juve. Docelowo Brazylijczyka może zastąpić powracający z wypożyczenia, Andrea Cambiaso.
Łał, powolna zamiana w FC Dźwignię, tylko że oni przynajmniej wyczłapali mistrza...
Zaoszczędził też grubo ponad 200mln poprzez nie kupienie Neymara.
Cieszy, że Juve NexGen w końcu jest przecionkiem przed pierwszą drużyną a nie tylko klubem z Serie C. Co za tym idzie potrzebujemy sztabu ludzi a nie tylko a nie tylko Giuntoliego żeby to jaka wyglądało.
Nic specjalnego nie zrobił bo wszystkim kończyły się kontrakty. W połowie roku było wiadomo, że dwóch to raczej opuści drużynę. A jakieś dwa miesiące temu i Di Maria został skreślony. Jak sprzeda Sandro, Arthura, Mc Kenniego, Keana za gotówkę to dopiero można powiedzieć o jakimś sukcesie. Trochę ciężko mu działać jak ma przyjść Giuntoli. Tak jakby nic nie można zrobić dopóki nie pojawi się nowy dyrektor sportowy.