Maurizio Sarri: Ostatni sezon Juve nie był normalny
Trener Lazio udzielił dziś obszernego wywiadu w telewizji SportItalia, w którym nie brakowało pytań o Juventus, w którym Sarri pracował w sezonie 2019/20.
“Kontekst w Juventusie zmienił się. Za moich czasów scudetto było naturalne, klub miał serię osiem mistrzostw z rzędu, grał w finałach Ligi Mistrzów. Moja przygoda w Lidze Mistrzów – gdzie wygrałem sześć meczów na osiem, raz zremisowałem i przegrałem tylko jeden mecz – była uważana za nieudaną. Przy dzisiejszych zasadach z Lyonem gralibyśmy dogrywkę. Mówiono, że to słaba drużyna, a oni potem ograli City. Juve uważało się za absolutnie czołowy klub w Europie, ale to nie do końca logiczne, bo według płac i przychodów byli w okolicach 10-11 miejsca” – ocenił Sarri.
“Czy dwuletnia przerwa zaszkodziła Allegriemu? Są sytuacje, gdy trzeba zrobić przerwę i naładować akumulatory. Allegri musiał radzić sobie z ogromnymi problemami. Kontuzje i zdarzenia wokół klubu postawiły go w trudnej sytuacji. Nie brałbym tego sezonu zbytnio pod uwagę” – ocenił. “Vlahović i Chiesa? Dwaj świetni zawodnicy, na pewno wrócą do dobrej formy”.
Musiało paść pytanie o Cristiano Giuntolego, nowego dyrektora generalnego Juventusu, z którym Sarri współpracował przez trzy lata w Napoli. “Najważniejszą cechą Giuntolego jest odwaga. Nigdy nie ma problemu z wystawieniem ważnego piłkarza na sprzedaż i znalezieniem zastępstwa. Ta odwaga i dobry sztab doprowadziły go do wielkich rzeczy”.
Pisałem wtedy dać mu jeszcze jeden sezon, zrobić porządki w składzie pod jego wizję. Patrzą na "rozwój" drużyny Allegriego to i Pirlo zasłużył na kolejny sezon, też poprzedzony porządkami personalnymi. Paratici z Nedvedem zrobili totalny gnój w składzie, zarządzaniu. Mieli jakieś wizje ale nie potrafili ich wprowadzić w życie. Robimy kolejne porządki pod batutę Allegriego, jak nie zacznie działać od nowego sezonu to powinien przyjść ktoś inny. Nie wyobrażam sobie by nawet nie drgnęło w sierpniu.
słusznie przywalił ówczesnemu zarządowi za pychę; na tamten moment też miałem porażkę z Lyonem za hańbę, sezon się wtedy dla mnie mentalnie skończył, cały rok czekania na kolejne LM, teraz nie ma takiego problemu, gdzieś tam będę szukał może ćwierćfinału ligi konferencji w domo tv, czy innym eurosporcie 5
Jasna bania, żebym tęsknił za nim to dla mnie równie wielki szok jak dla monochromatycznego, który zawsze życzy źle dla długofalowej polityki Juve..
#Świrek, #nr9 zwał to jak chciał, pies mu morde lizał.