Strona główna » Aktualności » Weah o przeznaczeniu, idolach i kolegach z drużyny
Weah o przeznaczeniu, idolach i kolegach z drużyny
fot. @ juventusfc / twitter.com
Timothy Weah był gościem na oficjalnym kanale Twitch Bianconerich. Amerykanin zdradził kilka szczegółów na temat transferu, który sprowadził go do Turynu.
“Juventus był mi przeznaczony” – mówił, nie kryjąc emocji. “Grałem właśnie w Fifę, kiedy dowiedziałem się o zainteresowaniu klubu. Żeby było zabawniej – grałem właśnie w trybie kariery i mój bohater występował właśnie w Juve. Kiedy mój agent zadzwonił pomyślałem, że muszę zrobić wszystko, co tylko możliwe, by znaleźć się w Turynie“.
Radość z transferu podzielała cała rodzina zawodnika, w szczególności ojciec: “Nie dawał mi żadnych szczególnych rad, ale dodawał mi odwagi i namawiał, bym grał tak, jak umiem. Jest bardzo szczęśliwy z tego transferu, dla niego to spełnienie marzeń – widzieć jak gram w jego ukochanej drużynie. Już poprosił mnie o koszulkę i z pewnością pojawi się kilka razy na stadionie, by mnie zobaczyć. Mama także będzie nalegać, by przyjechać. Kibice Juve są szaleni, nie oczekiwałem takiej pasji i emocji już od momentu, gdy pojawiłem się na badaniach. Nie mogę się doczekać zobaczenia ich na stadionie, który już stał się moim ulubionym miejscem w mieście. Czuję się uprzywilejowany faktem, że mogę tu występować. Od pierwszych chwil poczułem się mile widziany, od razu zaprzyjaźniłem się z Keanem i innymi piłkarzami mówiącymi po francusku. Przywiązałem się bardzo do Moise, mam z nim wyjątkową relację, a także do Federico (Gattiego – przyp. red.). Na treningu najbardziej zaimponowali mi Chiesa, Miretti i Locatelli. Fabio z piłką u nogi jest niesamowicie elegancki, także Manuel ma typową włoską klasę. Federico jest ode mnie szybszy. Danilo to legenda, wygrał bardzo dużo i na boisku jest przykładem dla wszystkich. Bardzo przypomina mi z tego punktu widzenia Thiago Silvę – to lider, ktoś kogo chcesz mieć blisko, by się od niego uczyć“.
W ostatnich latach Timothy występował na różnych pozycjach, od obrony po atak: “Będę grał tam, gdzie zechce Allegri i gdzie będę mógł najbardziej pomóc drużynie. Najbardziej lubię występować na boku ofensywnego trójzęba, ale zazwyczaj gram nieco niżej“. W lidze włoskiej Amerykanin ostrzy sobie zęby na starcie z kolegą z kadry: “Christian (Pulisic – przyp.red.) jest obecnie najpewniej najlepszym amerykańskim piłkarzem. To mój dobry przyjaciel i nie mogę doczekać się, aż się z nim zmierzę“.
Weah zdradził trochę na temat swoich piłkarskich wzorców i ciekawostek o sobie: “Moim idolem jest przede wszystkim mój ojciec, ale jeśli miałbym wybrać drugiego, powiedziałbym że jest to Thiago Silva, nawet jeśli ja jestem napastnikiem. To niesamowity kapitan i obrońca o niewiarygodnej technice. Od małego uprawiałem sport, grałem w piłkę, ale nie tylko. Kibicuję New York Giants, a w NBA najbardziej lubię Knicks. Uwielbiam włoską kuchnię, szczególnie makaron na zimno. Wszyscy, włącznie z moją mamą wołają na mnie Timo“.