Nie jesteś człowiekiem, jesteś numerem – Maehle i Demiral szczerze o dyktatorskich zapędach Gasperiniego

Gasperini 20190519 Atalanta 8f6h9023
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Znamy powody, przez które Joakim Maehle był w zimowym okienku bliski przejścia do Juventusu. Duńczyk podczas trwającego zgrupowania kadry narodowej udzielił mocnego wywiadu, w którym szczerze opowiada o dyktatorskich ciągotach trenera Atalanty Gian Piero Gasperiniego. Wtóruje mu były zawodnik Starej Damy Merih Demiral.

“Atalanta jest jak więzienie? To ty powiedziałeś [do dziennikarza], ale tak, o pewnych rzeczach bałem się mówić. Gasperini kontrolował absolutnie wszystko. “ – przyznał w rozmowie z Tipsbladet.

“Pewnego razu zrobił aferę o to, że jeździmy wspólnie z Hojlundem na treningi. Hojlund nie miał prawa jazdy, więc ustaliłem z klubem, że będę go podwoził. Ale Gasperini nie chciał, żebyśmy jeździli razem, bo wtedy w drodze na trening moglibyśmy razem pogadać i rozluźnić się. Dostałem reprymendę, trener potrafił dręczyć piłkarzy o takie głupoty”.

Maehle opowiadał także o stałych zwyczajach panujących w klubie z Bergamo: “Trenowaliśmy popołudniami, to dość dziwne. Przy podwójnej sesji w dany dzień był nakaz spania w ośrodku treningowym. W wypadku dwóch meczów w tygodniu praktycznie cały czas spaliśmy w ośrodku. Co z tego, że masz fajny dom, jest ładna pogoda, skoro jest zakaz opuszczania centrum treningowego i spędzasz w nim całe dnie”.

“W Atalancie nie czujesz się traktowany jak człowiek. Jesteś numerem. Styl zarządzania oparty jest na strachu. Nie ma kontaktu z trenerem. Na dłuższą metę to było bardzo wycieńczające psychicznie” – podsumował Maehle.

Duńczyk w końcu mógł pozwolić sobie na szczerość, bo w lecie przeszedł do Wolfsburga (za 12 milionów euro). “W Wolfsburgu czujesz się bardziej częścią zespołu, a w szatni jest więcej jedności i dobrej atmosfery. Potrzebowałem tego od jakiegoś czasu. Cieszę się, że trafiłem do klubu, w którym czuję, że wszystko jest pod kontrolą”.

Opowieść Maehle potwierdził krótko później na Twitterze Merih Demiral, który również tego lata odszedł z Atalanty, przechodząc do do saudyjskiego Al-Ahli. “To wszystko prawda” – napisał Turek pod artykułem portalu Goal. Obrońca zapowiedział, że wkrótce sam opisze publicznie swoją perspektywę: “Wkrótce poznacie wszystkie fakty. Poczekajcie na wywiad” – napisał w kolejnym wpisie.

Warto wspomnieć, że Gasperini jest turyńczykiem i wychowankiem Juventusu, któremu jednak nie udało się zaistnieć w seniorskiej drużynie Starej Damy. Fachu trenerskiego również uczył się w Juve, w latach 1994-2003 prowadząc zespoły młodzieżowe Bianconerich.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
8 miesięcy temu

Gra jego zespołu od wielu lat jest zarówno efektowna, jak i efektywna. Nie muszę stawać po stronie Gasperiniego, bo bronią go wyniki. To, jakiego potwora stworzył ten człowiek, jest wręcz niesamowite. Widowiskowy futbol, bombardowanie rywali gradami goli oraz gra bez najmniejszego respektu wobec bardziej utytułowanych ekip (np. 5:0 z Milanem) - to wszystko mogliśmy zobaczyć w grze Atalanty w ostatnich latach. Kto nie podołał surowym wymaganiom trenera, ten odchodził. W tym największe gwiazdy! Jaki był tego efekt? Atalanta ściągała do siebie zawodników z proporcjami praktycznie 1:1, dlatego niemal żadne rozstanie nie było bolesne, ani zbyt odczuwalne dla tego klubu. Od lat śledzę ten zespół i jestem pod ogromnym wrażeniem. Ogromny szacunek dla całego klubu.

ps. Chętnie przeczytałbym książkę o poczynaniach Atalanty w ostatnich latach.

8 miesięcy temu

Warto nadmienić jego nieudany epizod w Interze. Takie podejście może mieć miejsce raczej wyłącznie w klubie z ograniczonymi zasobami, nastawionym na sprzedaż swoich gwiazdorów.