Davide Torchia: Nie odbyło się spotkanie z klubem w sprawie kontraktu, w chwili obecnej pojawił się tylko pomysł
Agent Daniele Ruganiego – Davide Torchia udzielił wywiadu na łamach którego omówił m.in. przyszłość swojego klienta i to jak zmieniła się jego sytuacja w Juventusie w ostatnich latach:
„Kiedy przychodzisz do klubu takiego jak Juventus, celem jest móc powiedzieć, że grałeś przez dziesięć lat w drużynie, której byłeś fanem jako dziecko. To są rzeczy, o których zawsze myślisz, nawet jeśli trudno jest to sobie wyobrazić z wyprzedzeniem. Mogę powiedzieć, że w tych latach, począwszy od 2010 roku, trudno jest pozostać w klubie przez tak długi czas, ale w tym przypadku cel nie jest tak daleko”.
Następnie agent zawodnika poruszył kwestię tego, jak radzi sobie jego klient na początku bieżącego sezonu:
„Daniele rzadko zagłębia się w konkretne szczegóły, z pewnością to, co można zauważyć, to brak takiego samego przywództwa ze strony włoskich zawodników, jakie było lata temu. Nieco starsi gracze próbują pomóc nowym zawodnikom lepiej poznać Juventus, przekazać DNA klubu. Tego też sam doświadczył, gdy przybył do klubu wiele lat temu”.
Na koniec Torchia dostarczył aktualizację dotyczącą nowego kontraktu Ruganiego:
„Nie odbyło się spotkanie z klubem w sprawie kontraktu, w chwili obecnej pojawił się tylko pomysł. Zobaczymy, czy może się to rozwinąć w ciągu nadchodzących miesięcy”.
Agent został także zapytany o słowa Bremera o większym nacisku na rozgrywanie obrońców w obecnym sezonie: “Nie uważam tego za wielką nowość. Zawsze takie było podejście Allegriego do obrońców. To nie jest tak, że w zeszłym sezonie kopali piłkę po trybunach – próbowali rozgrywać od bramki. Stoper musi szukać środkowego pomocnika podaniem, próbować rozegrać akcję bokiem, jakkolwiek popchnąć akcję do przodu. Rozgrywanie piłki to cecha, którą musi mieć każdy obrońca grający dla Juventusu”.
Od początku swojej przygody z Juventusem Rugani rozegrał 130 spotkań dla Starej Damy, pomagając drużynie w zdobyciu sześciu mistrzostw i dwóch pucharów Coppa Italia.
Rugani w pełni zasługuje na estymę jak i otrzymywane wynagrodzenie. Nie zawodzi, jest zawodowcem, akceptuje decyzje przełożonych.
No dobra, Rugani spoko chlop, stabilny średni poziom gry trzyma, nie narzeka że siedzi na ławce. Wiec mógłby zostać, ale... za jakieś maksymalnie 1.5mln za sezon, a nie 3 z hakiem.