Fiorentina – Juventus 0:1 (0:1). Corto muso

Grafika Meczowa Juvepoland 2023 24 Serie A Fiorentina Juventus

Trener miał plan, a drużyna perfekcyjnie go wykonała. Stara Dama wraca z Florencji z kompletem punktów dzięki bramce Fabio Mirettiego, dla którego był to debiutancki gol dla pierwszej drużyny Juve.

Juventus rozpoczął mecz ustawiony dość nisko, ale już w 10. minucie wyprowadził zabójczą kontrę, gdy Rabiot uruchomił Kosticia na lewym skrzydle, a przy próbie przecięcia tego podania nie popisał się Parisi. Serb dograł płasko do Mirettiego, który uderzeniem na krótki słupek pokonał Terracciano. Był to jedyny strzał Starej Damy w pierwszej połowie – podopieczni Allegriego po trafieniu ustawili się w głębokiej obronie i skutecznie odpierali kolejne próby gospodarzy. Fiorentina poważniej zagroziła bramce Szczęsnego cztery razy – najpierw polski bramkarz bardzo dobrze obronił uderzenie Gonzaleza, chwilę później uderzenie Kouame z ostrego kąta nieznacznie minęło cel. Tuż przed przerwą żółtą kartkę za faul na skraju pola karnego obejrzał Rabiot, a ze stojącej piłki celne uderzenie oddał Biraghi – Szczęsny popisał się skuteczną paradą również w tej sytuacji, wybijając piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu ze stojącej piłki szansę na uderzenie głową miał niepilnowany Ranieri, ale chybił.

Już w przerwie Italiano zmienił napastnika, a jego podopieczni od samego początku drugiej połowy rozpoczęli festiwal wrzutek i uderzeń z dystansu. Dobrze ustawiająca się obrona Juve blokowała i wybijała jednak kolejne próby Violi. Po upływie kwadransa gry Allegri wprowadził do gry Cambiaso, który zmienił Mirettiego i grał bliżej środka pola, pomagając Kosticiowi w walce z Gonzalezem. Kilka minut później doszło do podwójnej zmiany w ataku – Vlahović i Milik zastąpili Chiesę i Keana, a na szczególną pochwałę zasługuje występ Polaka, który swoją siłą i sprytem wygrał kilka ważnych pojedynków na połowie rywala, pozwalając Bianconerim dłużej utrzymywać się przy piłce i odrzucić rywala od własnego pola karnego. W 78. minucie Rugani popisał się świetną interwencją, gdy “zdjął” piłkę z głowy Ikone po dośrodkowaniu Sottila. Zdesperowany Italiano na osatnie minuty gry wprowadził do ataku rosłego Minę, który jest nominalnym stoperem, ale nie przełożyło się to na żadne konkretne zagrożenie pod bramką Juve. W doliczonym czasie gry Bianconeri za sprawą Cambiaso oddali swój drugi celny strzał tego wieczoru, ale Terracciano zachował czujność i wynik nie uległ już zmianie.

Juventus wygrywa czwarty mecz z rzędu i powiększa swoją przewagę nad trzecim w tabeli Milanem, który przegrał z Udinese. Już w sobotę podopieczni Allegriego zmierzą się u siebie z Cagliari.

Fiorentina – Juventus 0:1 (0:1)
10′ Miretti (asysta Kostić)

Juventus (3-5-2): Szczęsny – Gatti, Bremer, Rugani – McKennie, Miretti (61′ Cambiaso), Locatelli, Rabiot, Kostić – Chiesa (68′ Milik), Kean (68′ Vlahović)

Fiorentina (4-2-3-1): Terracciano – Parisi, Martinez, Ranieri (89′ Mina), Biraghi – Mandragora, Arthur (78′ Ikone) – Gonzalez, Barak (59′ Bonaventura), Kouame (78′ Sottil) – Beltran (46′ Nzola)

Żółte kartki: 83′ Ranieri – 43′ Rabiot, 48′ Kean, 58′ Gatti

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Kubus Ruchatek
6 miesięcy temu

To było typowe allegrismo. Ale trzeba przyznać, że w tym meczu organizacja w defensywie, brak błędów, współpraca zawodników stały na bardzo wysokim poziomie. Szczęsny nie miał wiele pracy, większość roboty wykonali obrońcy i pomocnicy i tak powinna wyglądać gra defensywna. Szkoda tylko, że przy takiej grze nasz najlepszy piłkarsko zawodnik (Chiesa) jest najgorszy na boisku. I gdzie w takiej grze i ustawieniu miejsce dla Soule? Na wahadle? Czy może jako napastnik, który jak Kean będzie się zastawiać i przepychać obrońców? Raczej nie. Frosinone gra ofensywny i radosny futbol z wysokim pressingiem i tam może pokazać na co go stać. Z Allegrim Soule u nas nie zaistnieje w pierwszym składzie, podobnie jak Illing i pewnie Yildiz.

Poke
6 miesięcy temu

Czy ktoś widział Dusana?!
Umacniamy się na drugim miejscu, Ci za nami gubią punkty. Najważniejsze wygrać następny mecz i potem dać z siebie wszystko z Interem.
Przed nami jeszcze wspominany Inter, Napoli i Roma u siebie. Zobaczymy co z tego będzie.
Bardzo cieszą te trzy punkty, widać było ogromną radość i zgranie tej grupy po końcowym gwizdku, jest skonsolidowana, to widać. Oby nie było znów jakichś pozasportowych cyrków.

LimaK
6 miesięcy temu

Ja wiem, że Juve ma tylko 2 pkt. straty do lidera tabeli.
Wiem, że zwycięstwo to jedyne co się liczy, ale ciężko ogląda się takie mecze jak ten wczorajszy.
Niestety z Allegrim takie mecze to norma.

Aquorions
6 miesięcy temu

Bardzo, bardzo cenne 3 punkty i to na bardzo trudnym terenie. Milan traci do nas dystans, a my umacniamy się na 2-gim miejscu !!

Kapitalna gra w defensywie i mimo przewagi, to Viola nie stworzyła sobie ŻADNEJ dobrej okazji ...

Świetny dziś Loca,Bremer,Rugani. Dobry i waleczny Weston,Rabiot. Chiesa chyba najsłabszy mecz odkąd pamiętam ... Aaaaa i bardzo dobre wejście Arka, który kilka razy sprytnie, mądrze zagrał, swpolinił

Uśmiech na koniec meczu Maxa bezcenny !

Wiecie co najlepsze? Hejterki płaczą, że wstyd, że hańba ... LOL

nedved
6 miesięcy temu

nie o takie Juve walczyłem

myśląc jednak o remisie Realu ze słabiutkim Rayo, skromne zwycięstwo Barcelony, okrutny blamaż Bayernu w tygodniu w pucharze Niemiec z 3 ligowcem, porażkę Milanu, wolę dzisiaj te 3 punkty niż ładny styl i baty z Violą

tak się zastanawiałem, czy Juve lekko zdobywało mistrzostwa w swojej serii triumfów i nie, zwykle było wyboiście, zobaczymy co przyniesie ten sezon, czasem ważne jest przepchnąć mecz kolanem, gdy nie idzie

docelowo życzyłbym sobie innego trenera, ale szacunek do Maksa za zasługi mam, on wyciągnie nas z dołka, a potem można pomyśleć co dalej