Strona główna » Aktualności » Monza – Juventus 1:2 (0:1). Wyszarpane zwycięstwo
Monza – Juventus 1:2 (0:1). Wyszarpane zwycięstwo
Juventus pokonuje AC Monzę pierwszy raz w rozgrywkach Serie A i dopisuje trzy punkty do ligowej tabeli. Dzisiejsze spotkanie zakończyło się jednobramkową przewagą Bianconerich, chociaż w doliczonym czasie gry oba zespoły dołożyły po jednym trafieniu.
Juventus dobrze rozpoczął spotkanie próbując wymusić błędy w grze gospodarzy, stosując wysoki pressing i licząc na niedokładności w rozegraniu spowodowane rzęsistym deszczem. Już w 9. minucie meczu Andrea Cambiaso wywalczył rzut karny dla gości. Włoch był pociągany za rękę, w zupełnie niegroźnej z punktu widzenia gospodarzy sytuacji. Do wykonania jedenastki podszedł Dusan Vlahović, ale jego strzał oraz późniejszą dobitkę odbił Di Gregorio, parując piłkę na rzut rożny. Do wykonania tego stałego fragmentu podszedł Hans Nicolussi Caviglia. Młody Włoch celnie dośrodkował na głowę Adriena Rabiota, który mocnym uderzeniem głową pod poprzeczkę, zdobył gola dla Juventusu. W 33. minucie potyczki blisko podwyższenia wyniku był Federico Gatti, ale fatalnie przestrzelił z bliskiej odległości nad bramką. Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, celnie uderzał Rabiot, ale trafił prosto w bramkarza. W końcowych minutach pierwszej połowy to drużyna z Lombardii była częściej przy piłce, ale nie zagroziła bramce Wojciecha Szczęsnego.
Przez niemal całą drugą połowę zespół gospodarzy dalej pozostawał przy piłce i próbował rozgrywać, a Juventus było stać jedynie na próby akcji zaczepnych, które palono na panewce. W miarę upływu czasu, Monza coraz bardziej spychała gości w ich własne pole karne i aż do doliczonego czasu gry, Juventus skutecznie bronił się przed oponentami. Jednakże w 91. minucie meczu, rezerwowy Monzy -Valentin Carboni – wrzucił piłkę do Dany’ego Moty, który minął się z piłką, czym zmylił Wojciecha Szczęsnego i gospodarze zdobyli wyrównującą bramkę. Gdy już miało okazać się, że zachowawczy styl kolejny raz przyniesie karę Bianconerim w postaci utraty punktów, Stara Dama wrzuciła wyższy bieg. W 94. minucie spotkania, Adrien Rabiot, ograł przeciwnika na prawej flance, po czym dograł piłkę do Federico Gattiego, który na raty pokonał golkipera gospodarzy, ustalając wynik spotkania na 2-1.
Juventus przez swoją niefrasobliwość i zbyt zachowawcze podejście w drugiej połowie, mógł stracić punkty. Ostatecznie rzutem na taśmę, dopisujemy kolejny komplet punktów i przynajmniej do niedzieli pozostajemy liderem Serie A. W następnej kolejce, 8 grudnia, Stara Dama zmierzy się z Napoli.
Monza – Juventus 1:2 (0:1)
90+1′ Carboni (asysta Pereira) – 12′ Rabiot (asysta Caviglia), 90+4′ Gatti (asysta Rabiot)
Monza (3-4-2-1): Di Gregorio – D’Ambrosio, Mari (66′ Mari), Caldirola – Birindelli (46′ Colombo), Gagliardini, Pessina, Kyriakopoulos (66′ Pereira) – Colpani (76′ Carboni), Machin (46′ Mota) – Ciurra
Juventus (3-5-2): Szczęsny – Gatti, Bremer, Alex Sandro – Cambiaso (87’Locatelli), McKennie, Nicolussi Caviglia (70′ Danilo), Rabiot, Kostić – Vlahović (70′ Milik), Chiesa (76′ Kean)
Żółte kartki: 9′ Kyriakopoulos – 30′ Bremer, 81′ Milik