Stefano Pioli wbija szpilkę Juventusowi
W ostatniej kolejce ligowej Juventus i Milan dopisały do swojego dorobku po trzy punkty. Oznacza to, że Bianconeri utrzymują nad rywalami z czerwono-czarnej części Mediolanu przewagę czterech „oczek”, a w tabeli ustępują jedynie Interowi.
Mimo takiego stanu rzeczy wielu ludzi związanych ze Starą Damą nie chce mówić, że klub myśli o zdobyciu Scudetto. Na małą uszczypliwość w tym temacie pozwolił sobie Stefano Pioli. Po pokonaniu Frosinone szkoleniowiec Rossonerich powiedział reporterom DAZN:
„Bardzo chcieliśmy wygrać. Od niemal dwóch miesięcy nie odnieśliśmy wszak dwóch ligowych zwycięstw z rzędu. Naszym celem jest pierwsze miejsce, a do jego osiągnięcia potrzebujemy konsekwencji i stabilności. Ci, którzy mówią, że mistrzostwo nie jest ich główną ambicją, asekurują się, bo od dawna go nie wygrali” – podsumował 58-latek.
W pierwszym bezpośrednim meczu obu drużyn w tym sezonie Juventus pokonał Milan 1:0, a zwycięskiego gola na San Siro zdobył Manuel Locatelli.
co nie znaczy, że w szatni jest miło, Jose M. zawsze bronił swoich i zdejmował presję, a na treningach był gotów udusić, Ferguson przyjemniaczek, a but w szatni poleciał
emocje i ich kontrola lub brak kontroli, Maks rozdziera marynarki, bo wie, że ma za krótką ławkę na to by szarpać zawodników 😉
To ma być szpilka?
Jeden trener mówi otwarcie o swoich celach, przykład Engela: jedziemy do Korei i Japonii po medal a drugi stawia zasłonę dymną.
Wypowiedź Allegriego po ostatnim meczu: Vlahović nie wykorzystał rzutu karnego, ale zagrał bardzo dobrze. Rozumiem Allegriego, bo chce budować atmosferę i są wyniki. Dlatego nie skrytykuje Vlaho, nawet jeśli ten gra okropne gówno i wszyscy dobrze o tym wiedzą.
Pioli to inny typ trenera i zupełnie inny charakter, nie gryzie się w język. W Milanie nie ma wyników i jest nerwowa atmosfera. Wypowiedź jak wypowiedź.
A co innego mu zostało? Szybciej go zwolnią z tego Milanu niż wygra z nimi kolejne mistrzostwo