Marcello Chirico ostro o wozie VAR, pracującym podczas meczu Genoa-Juventus

Czy Sedziowanie We Wloszech Faktycznie Jest Tak Zle Kontratak Ze Strony Arbitrow

Juventus zremisował na wyjeździe z Genoą 1:1, a jednym z kontrowersyjnych momentów tego spotkania, było zagranie ręką, jakiego we własnym polu karnym dopuścił się zawodnik gospodarzy. Mimo tego, że zajście było wyraźnie widoczne na powtórkach, zespół VAR nie zdecydował się na jego analizę i interwencję. Postawę sędziów skrytykował Marcello Chirico. Dziennikarz wyraził swoją opinię w filmie umieszczonym na kanale portalu IlBianconero:

Nie chcę tu mówić o spisku, bo to zbyt wiele, ale widać, że z działaniem VAR jest coś nie tak i to nie od piątku. Trudno zaprzeczyć, że w obecnej postaci system rujnuje niektóre mecze, a mistrzostwa są wypaczane. Gdyby Juventus otrzymał rzut karny, zapewne zdobyłby trzy punkty i znów – do niedzieli – prowadziłby w tabeli. Być może podyktowanie dwóch jedenastek dla Starej Damy, uznano by jednak za większy skandal niż błąd, którego się ostatecznie dopuszczono” – podsumował.

Juventus zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli. Bianconeri tracą do Interu już cztery punkty.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
grzwys
4 miesięcy temu

System z karnymi jest do reformacji. Obecny sprawił że niemal przestałem oglądać piłkę 'do spółki z dziurawym FFP'.
Jak dla mnie jedenastki powinny być zarezerwowane do przewinień w czystych sytuacjach typu sam na sam lub ostatni obrońca (np karny na Chiesie).
Przy pozostałych wyrzucanie z boiska - czas i czy tylko jednego zawodnika to kwestia do debaty. W okresie 'karnym' kiedy drużyna gra w osłabieniu, jeśli dopuści się ponownego przewinienia na 'karny' dyktowana byłaby dopiero jedenastka. Mecz mógłby być wydłużony o niespożytkowane w regulaminowym czasie minuty + dodatkowa zmiana dla drużyny poszkodowanej.

FFP zakaz sponsoringu w postaci czysto finansowej. Wiem że kontrowersyjne, ale nie mam innego pomysłu żeby ratować ten sport. Znam osobę, którą osobiście dotknął transfer CR7, to jest chore że tysiące ludzi musiało się na to zrzucić ze 'swoich pensji'. Piłkarzy typu Del Piero czy Totti już nie ma i w obecnym systemie nie będzie. Przychody z działalności komercyjnej -tak, sponsoring tylko majątkowy tj koszulki, finansowanie zgrupowań, wyposażenia, transportu, czy nawet baz treningowych i stadionów -wielkie tak (to wszystko łatwo skontrolować), pensji, transferów, finansowych umów sponsorskich - NIE.

Patrzenie na piłkę w sposób jak to robi Perez, Arsene Wenger, Atalanta czy nawet Berlusconi powinny być dla świata piłki przykładem. Nie zaś Arabia, City czy PSG.