Juventus jeszcze zarobi na Dragusinie [AKTUALIZACJA]

Juventus Jeszcze Zarobi Na Dragusinie Aktualizacja
fot. @ GenoaCFC / twitter.com

Dzisiejsza La Gazzetta dello Sport podsumowuje sytuację transferu Tiago Dialo jednocześnie zdradzając inne interesujące informacje dotyczące mercato.

Okazuje się, że Juventus jednak zawarł klauzulę procenta od kolejnej sprzedaży Radu Dragusina. O Rumuna walczą obecnie Napoli i Tottenham. Klub z Londynu ma zintensyfikować działania tuż po sprzedaniu Erica Diera do Bayernu Monachium. Mówi się, że Genoa oczekuje za Dragusina 30 milionów euro.

Część z tych pieniędzy trafi do Juve, które chce sfinansować zakup Tiago Dialo z Lille. Reszta kwoty ma pochodzić ze sprzedaży Filippo Ranocchi do Palermo, za około trzy miliony euro.

Radu Dragusin dołączył do Genoi na zasadzie wypożyczenia w obowiązkiem wykupu w lipcu 2022 roku. Wcześniej młody obrońca zaliczył dwie nieudane przygody – w Sampdorii i Salernitanie. Genoa zapłaciła za Rumuna 5,5 miliona euro, plus bonusy 1,8 mln euro. Transakcja była wiązana z przejściem Andrei Cambiaso do Juventusu.

AKTUALIZACJA: Gianluca Di Marzio podał przed chwilą, że Juventus otrzyma 20% kwoty kolejnej sprzedaży Dragusina. W przypadku transferu o wartości 30 milionów euro, na konto Bianconerich trafi 6 mln. Juve ma prawo także do części opłaty solidarnościowej FIFA (jako klub, który wychowywał piłkarza w młodym wieku) – z tego tytułu Stara Dama może zarobić dodatkowe 400-500 tys. euro.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

nedved
nedved(@_nedved_)
10 miesięcy temu

Było blisko szczęśliwego remisu Verony z Interem, nie dowieźli. Inaczej się patrzy na tabelę, gdy wygrywają 3-0, inaczej 2-1. Jeszcze przed chwilą odjechali na 4 punkty, a teraz jest na styku i derby mają znaczenie.
Frattesi gol na wagę +2 punktów, z pomocą bramkarza, który wypluł piłkę po strzale z za pola karnego.

Kaprysman
10 miesięcy temu

Kibice: Oj przydałby się znowu taki Henry w Serie a.
Serie A: mamy Henry w domu
Henry w domu...

Lub zaloguj się za pomocą: