Allegri po meczu z Empoli: Zdobycie punktu było bardzo ważne

fot. @ juventusfc / twitter.com

Pomimo straty punktów przeciwko Empoli Massimiliano Allegri starał się szukać pozytywów. W rozmowie z DAZN trener Juve odniósł się m.in. do czerwonej kartki Arkadiusza Milika i zbliżającego się meczu z Interem.

“Zespół rozegrał dobry mecz, po 15 minutach zostaliśmy w dziesiątkę. W pierwszej połowie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, Cambiaso poślizgnął się przy strzale. Chłopcy spisali się dobrze, czerwona kartka trochę pokrzyżowała nasze plany. Szkoda, że musieliśmy grać w osłabieniu, Milik notował dobre występy, a dzisiaj potrzebowaliśmy fizyczności w polu karnym. Porażka na własnym boisku zabolałaby nas znacznie bardziej” – rozpoczął pomeczowy wywiad Allegri.

Juventus był dziś osłabiony kadrowo, a najwięcej mówiło się o braku Federico Chiesy i Adriena Rabiota. Jak wygląda teraz ich sytuacja w obliczu spotkania z Interem?

“Wracają do zdrowia, powinniśmy mieć ich dostępnych, a 26 maja musimy znaleźć się w pierwszej czwórce. Remis nie powinien odbierać nam pewności, wygranie wszystkich meczów jest niemożliwe”.

Wielu kibiców Juventusu zadaje sobie pytanie, dlaczego Allegri nie wystawił dziś w pierwszym składzie Kenana Yldiza.

“Może gdyby wszedł wcześniej, przegralibyśmy, z perspektywy czasu zaczyna się gdybanie. Czerwona kartka i niewykorzystane sytuacje nas ukarały, a zdobycie punktu było bardzo ważne”.

Allegri był dalej pytany o hitowe starcie z Interem.

“Wspaniale jest grać Derby Włoch, stadion będzie pełny, a my musimy spróbować uzyskać dobry wynik przeciwko wyraźnym faworytom do mistrzostwa. W piłce nożnej trzeba rozgrywać mecz za meczem, dzisiaj zawodnicy myśleli, że będzie to łatwe zwycięstwo z Empoli, ale trzeba być dobrym w radzeniu sobie z niespodziewanymi wydarzeniami”.

Na pochwały zasłużył Dusan Vlahović, który po raz kolejny w ostatnim czasie wpisał się na listę strzelców.

“To zawodnik, który się rozwija, ma się dobrze, nie ma już problemów z bólem pachwiny. Jest znacznie bardziej zrównoważony, mniej się denerwuje i musi dalej pracować, aby zachować koncentrację”.

Dużo mówi się o tym, że Moise Kean za chwilę zostanie wypożyczony do Atletico Madryt.

“Nie wiem, jest do dyspozycji, a na dniach klub oceni, co zrobić”.