Giovanni Kean o nieudanym transferze brata do Atletico

Jednym z ciekawszych wydarzeń, związanych z zimowym mercato Juventusu, była nieudana przeprowadzka Moise Keana do Atletico Madryt. Transfer ostatecznie nie doszedł do skutku na ostatniej prostej, a kulisy całej sprawy zdradził brat zawodnika. Giovanni Kean, który rozmawiał z dziennikarzami Tuttosport, przekazał:
„Wiedzieliśmy, że brat ma kłopot z piszczelem, ale Juventus zapewniał, że tydzień po zamknięciu okienka będzie gotowy do gry. Zaufaliśmy ich lekarzom, ale Atletico zdecydowało się na dokładniejsze badania. Ich wyniki wskazały na dłuższy – trzytygodniowy – czas rekonwalescencji. Jeśli wróciłby teraz, z wciąż obecnym stanem zapalnym, ryzykowałby pogorszenie sytuacji i swój występ na Euro” – podsumował 30-latek.
Po fiasku negocjacji z Atletico Moise Kean pozostanie w Turynie i to tam powalczy o powrót do zdrowia i udział w Mistrzostwach Europy 2024.
Trochę to ośmiesza nasz sztab medyczny. Chyba, że wiedzieli ale trochę chcieli zataić dokładną diagnozę. Ale raczej w to wątpię , bo widać było, że chcą się go gdzieś pozbyć i zrobić trochę miejsca nowym