Locatelli: Sezon jest długi, wciąż wierzę w naszą drużynę
Juventus przegrał w Mediolanie z Interem różnicą jednej bramki. Po meczu przed kamerami DAZN i Sky stanął Manuel Locatelli. Pomocnik powiedział:
„Szkoda nam tej porażki, ale musimy skupić się na dalszym rozwoju. Zaczniemy już od meczu z Udinese. Dziś towarzyszy nam rozczarowanie, ale jestem pewien, że nadal możemy robić postępy. Nie wolno nam zejść z wyznaczonej ścieżki. Sezon jest długi, a ja wierzę w naszą drużynę”.
„W pierwszej połowie Inter świetnie się poruszał. My poprawiliśmy się po przerwie. Agresja pozwoliła nam wywrzeć nieco większy wpływ na to, jak przebiegało spotkanie. W pierwszej części dominowała równowaga, ale jednocześnie byliśmy schowani zbyt głęboko. Gdy potem przyspieszyliśmy, zostawialiśmy im wolne przestrzenie, ale czasem musisz podjąć takie ryzyko. W przyszłości musimy być bardziej agresywni”.
„Będziemy polegać na jedności grupy i nastawieniu, które zaprowadziło nas tu, gdzie dziś jesteśmy. To jeszcze nie koniec i nie wolno nam stracić wiary” – podsumował Włoch.
Inter powiększył przewagę nad Juventusem do czterech punktów. Nerazzurri mają do rozegrania zaległy mecz z Atalantą, więc wkrótce ich pozycja w wyścigu o Scudetto może być jeszcze korzystniejsza.
Bla bla bla...
"Przyszłość, która nie nastąpi." Reż. Max Allegri. Odcinek 983.
Postep jest w obronie, bo w odstawke poszli Sandro i Bonucci. Srodek pola lepiej nie mowic jak wyglada na tle czolowych ekip, a atak to przeblyski indywidualnosci. W LM beda baty z taka gra i betonowaniem bramki. Ok zeby oni jeszcze betonnowali i szybkie i skladne kontry wyprowadzali, a wygada to fatalnie. A to ich gadanie o poprawie gry, wiekszym skupieniu oraz detrminacji to na odruch wymiotny sie zbiera.
Szkoda tego meczu, bo byliśmy słabsi, ale swoje momenty mieliśmy. Najbardziej boli mnie zmarnowana akcja przez Vlaho. McKenni poleciał(sam, jak wariat), kiwnął i wyprowadził rywali w pole, dograł do Serba, a temu piłka odskoczyła ...
Trzeba cisnąć dalej, a dla Interu brawa, bo obecnie są potężni.