Szczęsny: Nasze rezultaty nie są godne Juventusu
Juventus przegrał z Lazio, tracąc bramkę w ostatniej minucie spotkania. Po porażce przed kamerami DAZN stanął Wojciech Szczęsny. Reprezentant Polski powiedział:
„Wszyscy musimy być świadomi tego, że trzeba dać z siebie jeszcze więcej. Wiemy, że w ostatnich dwóch miesiącach nasze wysiłki nie były wystarczające. Jesteśmy w negatywnym momencie i nas to boli. Należy jednak być gotowym na wyzwania, które stoją przed nami”.
„Ciężko trenujemy i mamy głód wygranej, ale rezultaty nie przychodzą. Każdy z nas musi zapytać samego siebie, co może zrobić. Musimy spisywać się lepiej”.
Mimo fatalnej serii w lidze Juventus wciąż pozostaje w grze o Puchar Włoch. Golkiper Starej Damy odniósł się do tego faktu, stwierdzając:
„To jedyne trofeum, które nadal możemy zdobyć, więc wiemy, jakie to ważne. Tak samo istotna pozostaje kwalifikacja do Ligi Mistrzów. Dwa miesiące temu powiedziałbym, że realizacja tych celów to za mało, by uznać sezon za dobry. Przez sześć lub siedem miesięcy marzyliśmy o Scudetto, a w pierwszej części sezonu spisywaliśmy się dobrze. Potem marzenie się rozpłynęło, a my coś straciliśmy. Nie jest to jednak żadna wymówka – jedna wygrana w dziewięciu meczach jest niegodna Juventusu”.
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy drużyna za mocno uwierzyła w swoje siły i dlatego tak załamała się po meczu z Empoli:
„Jesteśmy Juventusem i zawsze musimy wierzyć w Scudetto. Jeśli ktoś podchodzi do tego inaczej, nie powinien tu grać. Musimy umieć poradzić sobie z presją, to najlepsza rzecz, jaka spotyka cię w futbolu. Gdy nie umiesz jej udźwignąć nie nadajesz się do noszenia tej koszulki i możesz pograć w piłkę na podwórku” – podsumował 33-latek.
Juventus zajmuje obecnie trzecią pozycję w tabeli Serie A. Bianconeri tracą dystans do Milanu, jednocześnie czując na plecach oddech zawodników Bologni, którzy w tej kolejce nie wybiegali jeszcze na boisko.
WeSołYCH PAnOwIE !! 🙂
„Jesteśmy Juventusem i zawsze musimy wierzyć w Scudetto. Jeśli ktoś podchodzi do tego inaczej, nie powinien tu grać.” Również nie powinien tu trenować i zarządzać klubem z takim podejściem.
Wreszcie ktoś to powiedział otwarcie. Gramy zbyt zachowawczo. Zdecydowanie potrzebna zmiana trenera, który się pogubił i wzmocnienie składu. Przechodzimy na 4/2/3/1, albo na 4/3/3. Jak z Illinga Jr, czy Chiesy jest wahadłowy? Albo z Mckenniego? No właśnie. Potrzebny zawodnik do środka pola. W zasadzie dwóch. Loca powinien grać nieco wyżej-jak na Euro w reprze, coś ala mezzala, a nie na regiście...Potrzebny regista z prawdziwego zdarzenia, boczni obrońcy dramat...Dużo tego...
W pierwszej czesci sezonu nie, ze dobrze graliscie drogi Wojtku a farciliscie po 1-0 po slabych meczach z wyjatkami. Gracie raz na tydzien, wiec powinniscie zapierd.... po boisku, a nie czlapac jakbyscie grali w tygodniu mecz z dogrywka. 9 meczow to samo biadolenie i co? Gracie to samo dno. Danilo to taki kapitan, ktory 10-20 lat temu bylby 7-8 w kolejce po opaske kapitanska. Takiej marnosci jak teraz nie bylo od czasow Del Neriego. Tudor, De Rossi od razu odmienili swoje zespoly a nasz zarzad czeka z wywaleniem tego betona. Boli odprawa dla nietgo? A nie boli ich to, ze nie wyszli z grupy LM, ze 3 lub 4 miejsce (o ile w ogole je zajmiemy) to mniejsza kasa z puli, ze rok temu bylo 7 miejsce w tabeli, ze gra wyglada tragicznie i ciezko pozyskac mlodych fanow z taka gra? To nie boli wiadomo, ale zeby zaplacic mu te +/- 10 mln to boli ze o matko bosko.