La Gazzetta dello Sport: Maxence Lacroix trafia do notesu Juventusu

Cristiano Giuntoli Giovanni Manna Mercato Juventus 2024

Letnie mercato w wykonaniu Juventusu będzie stało pod znakiem rewolucji, która obejmie nie tylko środek pola, ale również defensywę. Jak donosi włoska prasa, Stara Dama jest zainteresowana usługami Maxence’a Lacroix.

Aktualnie najlepszy środkowy obrońca Juventusu – Gleison Bremer od kilku tygodni jest na językach włoskiej i angielskiej prasy, będąc ponoć jednym z celów transferowych Manchesteru United. Brazylijczyk, który wspominał w wywiadach, że marzy o Premier League być może poprosi o transfer już latem i nawet jeśli Stara Dama utrzyma asa swojej defensywy na kolejny sezon, to już od lata 2025 obowiązywać będzie klauzula wykupu wynosząca nieco ponad 60 milionów euro.

Kolejnym kłopotem jest niepewna przyszłość Deana Huijsena, o którego mogą zabiegać niemieckie kluby, na czele z Borussią Dortmund, a widząc dobrą ofertę, Cristiano Giuntoli na pewno ją rozważy. Pozostaje również Tiago Djallo, który nie tylko nie zadebiutował jeszcze w barwach Juventusu, ale może także nie być brany pod uwagę w przyszłym sezonie. Istnieje prawdopodobieństwo, że Bianconeri rozważą wypożyczenie obrońcy do innego klubu Serie A, celem odbudowania się po kontuzji i adaptacji we włoskich warunkach.

Co prawda, pierwszym wyborem Starej Damy na nadchodzący sezon miałby być Riccardo Calafiori z Bolonii, który rozwinął się pod skrzydłami Thiago Motty, ale Stara Dama śledzi uważnie także francuskiego środkowego obrońcę – Maxence’a, mogącego również występować na pozycji prawego defensora, który jest obecnie reprezentantem niemieckiego Wolfsburga.

Juventus w ewentualnym wyścigu o podpis zawodnika, musiałby pokonać jeszcze AC Milan. Aktualnie Francuz ma umowę obowiązującą z Wolfsburgiem do 2025 roku i jeśli nie zechce jej przedłużyć, oba włoskie kluby mogłyby spróbować ściągnąć zawodnika do siebie za kwotę około 10-15 milionów euro.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
29 dni temu

To takie nazwiska w stylu Giuntolego z Neapolu. Raczej sympatycy Juventusu oraz Serie A nie będą wiedzieli kogoś on kupuje. W Napoli bywało różnie z tymi transferami ale w sumie nigdy pewności nie ma. Ze względu na warunki jakie obecnie panują niestety musimy się pogodzić z szukaniem ludzi perspektywicznych, z mało znanymi nazwiskami. Ja popieram takie ruchy. Co roku jakaś ekipa pokazuje, że nawet mały nakładem kasy można zbudować mocną sportowo ekipę (w tym roku imponuje w Europie Leverkusen czy Bologna). Na takie sukces ma wpływ wiele aspektów. Co roku ktoś też udowadnia, że dużo kasy a także znane nazwisko na ławce menedżerskiej wcale nie gwarantuje sukcesu (Tuchel w Monachium popsuł drużynę). Grunt to jakiś plan, filozofia i projekt. Tego się musimy trzymać!